Nie jest łatwo przewidzieć, jak druga prezydentura Donalda Trumpa może wpłynąć na rynek mieszkaniowy. Chociaż większość pozostaje spekulacją, możemy przyjrzeć się jego przeszłej polityce i obietnicom z kampanii, aby uzyskać lepszy obraz tego, co Jest to możliwe Stać się. Trump mówił na przykład o niskim oprocentowaniu kredytów hipotecznych, ale aby je obniżyć do 3%, konieczna byłaby poważna recesja gospodarcza, czego nikt nie chce.
Podczas mojego ponad 20-letniego doświadczenia w branży nieruchomości widziałem na własne oczy, jak polityka Białego Domu może wpłynąć na przystępność cenową, kredyty i zapasy. Niektóre potencjalne kroki nowej administracji mogłyby pomóc kupującym, inne zaś stworzyć nowe przeszkody. Dowiedzmy się, co te zasady mogą oznaczać dla Ciebie jako kupującego lub właściciela domu.
Czy polityka Trumpa może pomóc rynkowi mieszkaniowemu?
Oto kilka sposobów, w jakie polityka Trumpa może pobudzić rynek mieszkaniowy:
Wykonaj następujące czynności: Poprzednie obniżki podatków Trumpa na mocy ustawy o obniżkach podatków i zatrudnieniu z 2017 r. przyniosły zwrot większej ilości pieniędzy wielu amerykańskim rodzinom, jednocześnie podnosząc podatki dla innych. Jednak nie jest to takie łatwe. Jeśli rozszerzy lub przedłuży te odliczenia, może pomóc rodzinom zaoszczędzić na zaliczkę. Zmiany w pułapie SALT (odliczenie podatku stanowego i lokalnego) mogłyby również zapewnić ulgi podatkowe właścicielom domów w stanach o wysokich kosztach. Jednak niewielkie wpływy podatkowe dla rządu USA mogą zwiększyć deficyt federalny.
Regulacja: Trump ma historię obcinania przepisów i możemy zaobserwować ich więcej w sektorze mieszkaniowym i kredytowym. Mniej biurokracji może ułatwić zakwalifikowanie się do pożyczki, ale nie spodziewaj się zmian z dnia na dzień – te rzeczy wymagają czasu.
Reformy Fannie Mae i Freddie Mac: Trump mówił o prywatyzacji tych wspieranych przez rząd instytucji. Zwolennicy twierdzą, że mogłoby to zwiększyć konkurencyjność rynku kredytów hipotecznych, ale usunięcie gwarancji rządowej mogłoby również spowodować wzrost stóp procentowych.
Inwestycje infrastrukturalne: Ulepszenia infrastruktury mogą tworzyć miejsca pracy, stymulować lokalną gospodarkę i otwierać nowe rynki mieszkaniowe. Zależy to jednak od efektywności realizacji tych inwestycji.
Czy polityka Trumpa może zaszkodzić rynkowi mieszkaniowemu?
Chociaż niektóre zasady mogą pomóc, inne mogą utrudnić sytuację:
Niedobór pracowników w związku z deportacją: Surowa polityka imigracyjna może zmniejszyć siłę roboczą w budownictwie, prowadząc do wyższych kosztów budowy i spowolnienia rozwoju nowych domów. Najbardziej dotknięte mogą być obszary takie jak Teksas i Arizona, w których znajduje się szybko rozwijająca się nowa konstrukcja.
Wyższa taryfa: Jeśli Trump nałoży cła na importowane materiały budowlane, takie jak płyty gipsowo-kartonowe czy drewno, koszt budowy domu może wzrosnąć. Budowlańcy raczej nie poniosą tych kosztów – przerzucą je na kupujących.
Silny wzrost oznacza wyższe stopy: Trump jest zwolennikiem biznesu i wzrostu, ale silna gospodarka często oznacza wyższą inflację. Jeśli tak się stanie, Rezerwa Federalna może być zmuszona zwolnić lub zaprzestać obniżania stóp procentowych, utrzymując wysokie koszty pożyczek.
Czy Trump zmusi Fed do zmiany planu obniżek stóp procentowych?
Prezydent nie kontroluje Rezerwy Federalnej, ale gospodarka wpływa na decyzje polityczne banku centralnego. O ile gospodarka nie zwolni lub nie wejdziemy w recesję, oprocentowanie kredytów hipotecznych prawdopodobnie nie spadnie znacząco – a nikt nie chce takiej transakcji.
Prezes Fed Jerome Powell powiedział niedawno, że polityka pieniężna zależy od „całości napływających danych”. Jeśli polityka Trumpa pobudzi wzrost gospodarczy i utrzyma inflację na wysokim poziomie, Fed być może będzie musiał zahamować obniżki stóp procentowych.
Przeczytaj więcej: Nadal gonisz za oprocentowaniem kredytów hipotecznych na poziomie 2%? Oto dlaczego nadszedł czas, aby pozwolić im odejść
Czy silna gospodarka poprawia sytuację nabywców domów?
Silna gospodarka ma zalety i wady. Z jednej strony wyższe płace i wzrost liczby miejsc pracy mogą pomóc kupującym zaoszczędzić na domu i zakwalifikować się do kredytu hipotecznego. Z drugiej strony silny popyt może spowodować wzrost cen domów, zwłaszcza gdy zapasy są nadal ograniczone.
Tutaj sprawa staje się trudna. Poprawiająca się gospodarka może pomóc w uzyskaniu wypłaty, ale może również utrudnić znalezienie niedrogiego domu.
Przeczytaj więcej: Prognoza kredytów hipotecznych na 2025 r.: Niskie oprocentowanie prawdopodobnie nie powróci za czasów Trumpa
Czy można mieć jednocześnie niskie podatki i niskie stopy procentowe?
Pomysł niższych podatków i niższych stóp procentowych brzmi świetnie, ale jest trudny do zrealizowania. Niższe podatki często stymulują gospodarkę, prowadząc do inflacji. Kiedy inflacja rośnie, Fed zazwyczaj podnosi stopy procentowe, aby uspokoić sytuację.
Jest to zachowanie równowagi i historycznie rzecz biorąc, nie można mieć obu jednocześnie. Jeśli więc podatki spadną, nie wstrzymuj oddechu, czekając na wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych.
Przeczytaj więcej: Jak Rezerwa Federalna wpływa na oprocentowanie kredytów hipotecznych
Czy warto kupić dom w 2025 roku?
Prawda jest taka, że czekanie na idealne warunki rynkowe nie zawsze się opłaca. Jeśli oprocentowanie kredytów hipotecznych znacznie spadnie, dołączy do nich więcej kupujących, tworząc konkurencję i podnosząc ceny.
Jeśli Twoja sytuacja finansowa jest dobra – masz oszczędności, solidny kredyt i stabilność życiową – rok 2025 może być właściwym czasem na zakup. Skoncentruj się na tym, na co masz wpływ, np. na budżecie i znalezieniu domu odpowiedniego do Twoich potrzeb. Pamiętaj, że mniej chodzi o wyczucie rynku, a bardziej o wyczucie czasu w swoim życiu.