Pytanie brzmi, czy wszystkie władze lokalne są przygotowane do pomocy tam, gdzie może zabraknąć funduszy federalnych. „Następne 10 lat (w zakresie ładowania pojazdów elektrycznych) będzie dotyczyć środowiska miejskiego, miast oraz osób o średnich i niskich dochodach” – mówi Reg. W świecie, w którym pojazdy elektryczne stają się politycznymi piorunochronami, w tych miejscach prawdopodobnie będzie najwięcej akcji związanych z ładowaniem.
Ładowanie pojazdów elektrycznych w trybie dwustronnym
Wiele osób byłoby zachwyconych, gdyby pojazdy elektryczne – i ich ładowarki – mogły całkowicie uniknąć wojen kulturowych. Joe Sachs jest dyrektorem wykonawczym dwupartyjnej grupy wsparcia EV Politics Project i twierdzi, że zwiększenie liczby publicznych ładowarek na ziemi jest kluczem do zwiększenia liczby pojazdów elektrycznych na drogach. Badania grupy pokazują, że obawy klientów dotyczące zasięgu pojazdów elektrycznych i zawodnych sieci ładowania powstrzymują część z nich od zakupu pojazdów elektrycznych.
Firmy ładujące są wciąż na początku swojej działalności, a niektóre z nich mają trudności z prowadzeniem działalności przynoszącej zyski. Z drugiej strony ograniczenia w finansowaniu ładowarek mogą prawie nie istnieć w branży. „To przerażająca tendencja, ponieważ niektórzy członkowie przyszłej administracji postrzegają finansowanie pojazdów elektrycznych jako coś, co łatwo wisi na włosku” – mówi Sachs. Niektórzy operatorzy polityczni „wykorzystują szkody związane z pojazdami elektrycznymi jako narzędzie do tworzenia dowolnej polityki, która jest dla nich interesująca. To dla nas rozczarowujące.”
Dla tych, którzy są uzależnieni od pieniędzy federalnych, nawet w czasach niezbyt entuzjastycznej administracji Trumpa, jest dobra wiadomość: Fed będzie znacznie trudniej wycofać całe federalne finansowanie ładowarek. rząd ma już asygnowany co najmniej 3,5 miliarda dolarów pieniędzy dla stanów. Czterdzieści dwa stany rozpoczęły przyjmowanie ofert na kontrakty na ładowarki, a w 12 działa co najmniej jedna stacja. Te stany obejmują całe spektrum polityczne: Teksas, Utah, Kentucky i Ohio głosowały w październiku na Republikanów, a Chargers przodują w przewadze. To samo dotyczy stanów Demokratycznych, w tym Nowego Jorku, Kalifornii, Rhode Island i Maine.
„Istnieje szerokie poparcie dla elektryfikacji wśród całej grupy ważnych interesariuszy” – mówi Jason Mathers, zastępca wiceprezesa ds. inicjatyw dotyczących ciężarówek o zerowej emisji w Funduszu Ochrony Środowiska. Producenci, związki zawodowe, organizacje społeczne, politycy, którzy chcą więcej miejsc pracy związanych z pojazdami elektrycznymi w swoich dzielnicach, a także duże firmy już eksperymentujące z pojazdami elektrycznymi, w tym Walmart i Amazon, wszyscy mają powody, aby chcieć ładowarek na miejscu. Zwolennicy tacy jak Mathers nie wierzą, że te okręgi znikną z powodu zmiany administracji, co oznacza, że presja na budowę sieci ładowania pozostanie.
Sachs, dyrektor projektu EV Politics Project, twierdzi, że istnieje wiele komunikatów związanych z ładowaniem pojazdów elektrycznych, które powinny spodobać się politykom wszystkich typów. „Chcemy, aby administracja Trumpa zobaczyła, że przejście na pojazdy elektryczne jest ważne nie tylko dla pozostałych miejsc pracy, ale także dla utrzymania naszej konkurencyjności w stosunku do Chin”.
Na przykład Sachs pociesza fakt, że administracja Trumpa stara się inwestować w krajowy przemysł wydobywczy akumulatorów. (Dzisiaj większość wydobycia i przetwarzania materiałów do akumulatorów odbywa się za granicą, zwłaszcza w Chinach.) Aby stworzyć popyt dla tego typu branży, więcej Amerykanów będzie musiało kupować pojazdy elektryczne – i będą potrzebować wielu ładowarek do pojazdów elektrycznych nie rób tego, nie będąc w pobliżu. Zapewnienie wszystkim Amerykanom dostępu do nowych ładowarek, a nie tylko tym, którzy mieszkają w określonych stanach „przyjaznych pojazdom elektrycznym”, mogłoby pomóc w rozpowszechnieniu tego przesłania.