Trzy miesiące po pojawieniu się doniesień o cyberataku Salt Typhoon wymierzonym w dostawców usług internetowych i amerykańską infrastrukturę podsłuchową dwie największe firmy telekomunikacyjne twierdzą, że poczyniły postępy w zabezpieczaniu swoich sieci przed zagrożeniem.
AT&T i Verizon wydały w weekend oświadczenia dotyczące Typhoon Salt po raz pierwszy po współpracy z federalnymi organami ścigania i innymi podmiotami. W swoim oświadczeniu AT&T stwierdziła, że na podstawie prowadzonego dochodzenia Chiny obrały za cel „niewielką liczbę osób będących przedmiotem zainteresowania zagranicznego wywiadu” oraz że firma pracuje nad ochroną danych klientów.
Tymczasem Verizon oświadczył, że „powstrzymał incydent cybernetyczny spowodowany przez tego ugrupowania zagrażającego należącego do państwa narodowego” i że przez pewien czas „nie wykrył aktywności tego ugrupowania” w swojej sieci. Mówi, że zewnętrzna firma ochroniarska potwierdziła zapobieganie.
Pod koniec września i na początku października w raportach po raz pierwszy opisano ataki Salt Typhoon, co skłoniło FBI do ostrzeżenia, że niektóre rodzaje wiadomości, takie jak wysyłanie SMS-ów RCS między telefonami z systemem iOS i Android, mogą być zagrożone.
Obecnie wydaje się, że Salt Typhoon był bardziej ukierunkowanym atakiem, niż wcześniej sądzono, mimo że dane i dane osobowe milionów klientów mogły być zagrożone.
„W tym incydencie niektórzy znani klienci z sektora rządowego i politycznego stali się celem ugrupowania zagrażającego” – stwierdził Verizon w swoim oświadczeniu. „Ci klienci zostali powiadomieni o tej aktywności.”
Zarówno Verizon, jak i AT&T zauważyły, że nawiązały współpracę z organami rządowymi i organami ścigania, partnerami z branży telekomunikacyjnej oraz prywatnymi firmami zajmującymi się cyberbezpieczeństwem.
„W stosunkowo nielicznych przypadkach, w których miało to wpływ na dane danej osoby, spełniliśmy nasze obowiązki w zakresie powiadamiania” – stwierdziła AT&T.
W weekend atak hakerski dotknął dziewiątą firmę Mówi się, że został zidentyfikowanyAle Biały Dom nie ujawnił nazwy firmy.
T-Mobile powtórzył w poniedziałek, że nie jest jednym z dziewięciu, o których wspomniał rząd, o których mowa Wpis na blogu z końca listopada.