Przez wiele lat Hollywood nie bardzo wiedziało, co zrobić z Ryanem Reynoldsem. Próbowano obsadzić go w głównej roli romantycznej, ale niewiele z jego filmów romantycznych odniosło ogromny sukces („Tylko przyjaciele” nie jest zbyt sławny, chociaż „Propozycja” z 2009 roku wypadła dobrze). Zawahał się także jako głęboki symbol horroru; Remake „The Amityville Horror” nie wypadł dobrze. Reynolds był znany jako komik w filmach takich jak „Czekając…” i „Van Wilder”, ale przez długi czas mógł grać tylko role niedojrzałego klauna. Wielu jest świadomych jego błędów jako gwiazdy kina akcji, ponieważ filmy takie jak „X-Men Origins: Wolverine” i „Green Lantern” spotkały się z ostrą krytyką ze strony fanów, a nawet samego Reynoldsa. Dopiero występy w filmach takich jak „The Voices”, „Pokemon Detective Pikachu” i, oczywiście, „Deadpool”, gwiazda skazana na sławę w końcu stała się siłą, z którą trzeba się liczyć. Jego film „Deadpool i Wolverine” z 2024 r. (który był także producentem i współautorem scenariusza) zarobił ponad 1,3 miliarda dolarów.
W 2013 roku, trzy lata przed „Deadpoolem”, Reynolds zagrał w fantastycznym filmie akcji Roberta Schwentke „RIPD”, który powinien był przetrwać na papierze. Reynolds wcielił się w rolę Nicka Walkera, niedawno zmarłego policjanta, który w zaświatach zostaje zmuszony do pracy w wydziale RIPD, czyli Rest in Peace. Uzbrojony w nadprzyrodzoną broń i moce zmiany kształtu, R.I.P.D. wkracza do świata żywych, aby schwytać dusze, które umknęły sprawiedliwości. Nick spotyka się z szeryfem z Old West, Roycem Pulsipherem (Jeff Bridges) i – jak na prawdziwego kumpla gliniarza – początkowo się nienawidzą. Ich dynamika została wyraźnie zaczerpnięta od Jaya i K (Will Smith i Tommy Lee Jones) z „Facetów w czerni”.
Produkcja „RIPD” kosztowała około 150 milionów dolarów, ponieważ zawierała mnóstwo dzikich, nadprzyrodzonych efektów dźwiękowych. Natychmiast spotkał się z krytyczną krytyką i uzyskał jedynie 13% aprobaty. zgniłe pomidoryTo najgorzej oceniany film Reynoldsa. Zarobił na całym świecie zaledwie 79 milionów dolarów, co czyni go drugą co do wielkości bombą w karierze Reynoldsa. Więcej stracił jedynie „Green Lantern”.
RIPD było ogromną bombą
Największym problemem „RIPD” nie jest podobieństwo do „Facetów w czerni” (czyli Legionu), ale to, że nie jest zabawne. Reynolds to bardzo zabawny facet, ale jego chemia z upartym Jeffem Bridgesem nigdy nie została zauważona. Istnieje również zabawny pomysł, który nigdy nie został w pełni zbadany. Kiedy członkowie R.I.P.D. przybywają na Ziemię, wydają się sobie nawzajem normalni, ale dla wszystkich innych pojawiają się jako alternatywne wcielenia. Reynolds wciela się w Jamesa Honga, aktora, który w chwili premiery filmu miał ponad 80 lat, natomiast Roycefuss wciela się w postać Marissy Miller, modelki Sports Illustrated i Victoria’s Secret. Zamiana ciał mogła wywołać wiele trudnych pytań dotyczących tożsamości i wyglądu, ale film skupia się głównie na prostych żartach na temat niepewności Nicka; Nie chciałby zostać osobą starszą.
Większość krytyków ostro oceniła „RIPD”, nazywając go niezręcznym bałaganem. Steven Boone piszący dla RogerEbert.comDokonał oczywistych porównań do „Facetów w czerni”, zanim nazwał je ogólnymi i niezwykle pochodnymi we wszystkich aspektach. Lubi tylko Mary Louise Parker jako policjantkę na komisariacie wykonującą zadania RIPD. Manohla Dargis z The New York Times powiedziała, że Jeff Bridges był jedynym ratunkiem dla filmu. Richarda Corlissa z magazynu Time Powiedział, że oglądanie filmu jest jak oczekiwanie na obowiązki ławy przysięgłych. Napisał: „Film jest prawie skończony”. „Teraz czuję się, jakbym była przykuta do szpitalnego łóżka, a telewizor na ścianie emituje maraton „Here Comes Honey Boo-Boo”, a ja nie mogę dosięgnąć pilota. Pisanie dla rapu, Alonso Duralde Powiedział: „Pilot pilota NBC z połowy lat 80. został zaprojektowany tak, aby zająć 9:00 godzinę pomiędzy„ Misfits of Science ”i „Manimal”, więc film wyglądałby bardziej domowo”.
„RIPD” uzyskało 13% poparcia po „Van Wilderze” Reynoldsa (18%), thrillerze o wymianie ciał z 2015 r. „Self/Less” (również 18%) i mało znanym dramacie zespołowym „Świetliki w ogrodzie”. jest również mniej. (21%). Nawet tak znane filmy, jak „Blade: Trinity” i „Green Lantern”, notowania akceptacji wahają się w granicach 25%. Co ciekawe, „RIPD” też nie jest złe.