Kiedy w okresie bożonarodzeniowym w 1989 r. zadebiutował „Simpsonowie” Matta Groeninga, od razu wywołało to sensację. Niektórzy fani mogą znać postacie Simpsonów z ich występów w „The Tracey Ullman Show”, a czytelnicy lokalnych niezależnych gazet prawdopodobnie znają komiks Groeninga „Życie w piekle”, ale dla większości widzów „The Simpsons” był piorunujący . Niebieski. Był to antysitcom, surrealistyczny serial z dziwnie zaprojektowanymi postaciami (blada skóra?), który satyrował i dekonstruował doskonałość klasy średniej głównego nurtu telewizji z lat 80. Było to antidotum na ultrakonserwatywny tłum wyznający wartości rodzinne, który narobił tyle hałasu za rządów Reagana. A publiczność była na to gotowa.

„The Simpsons” zaczęło się od wielkiego wydarzenia, a potem rozrosło się jeszcze bardziej. Rok 1990 był ważny dla popkultury, ponieważ „Simpsonowie” – wraz z serialami takimi jak „Seinfeld” i „Ślub… z dziećmi” – odrzucili stare tropy i wymyślili nowe. Można nawet odważyć się stwierdzić, że program Groeninga stworzył jedyną dominującą postawę następnej dekady: zniechęconą, cyniczną, wykształconą satyrę.

Groening od samego początku wiedział, że „Simpsonowie” staną się kulturalnym molochem. Prawdopodobnie cieszył się, że serial odniósł sukces, ale tak naprawdę nie zdawał sobie sprawy, że „Simpsonowie” byli ogromną obecnością komercyjną, dopóki nie obejrzał konkretnego odcinka. W wywiadzie dla „USA Today” z 2018 rGroening powiedział, że odcinek drugiego sezonu „Bart the Daredevil” (7 grudnia 1990) naprawdę otworzył przed nim serial. Wiedział, że dzięki temu serial jest wyjątkowy.

„Bart Daredevil” oznaczał zmianę w The Simpsons

W „Bart the Daredevil” Simpsonowie biorą udział w zlocie monster trucków, podczas którego widzą kaskadera imieniem Kapitan Lance Murdock (Dan Castellaneta), który zeskakuje z motocykla i zostaje śmiertelnie ranny. Ten spektakl inspiruje Barta do skakania na deskorolce, ostatecznie deklarując, że on też chce zostać śmiałkiem. Marge (Julie Kavner) i Homer (Castellaneta) próbują powstrzymać Barta przed zrobieniem niebezpiecznych rzeczy, ale jego determinacja rośnie. Ostatecznie zapowiedział, że przeskoczy na deskorolce Springfield Gorge.

Homer, aby dać Bartowi nauczkę, wsiada na deskorolkę i sam wykonuje skok. Jak można było się spodziewać, Homer nie jest w stanie tego zrobić. Spada do rowu z połamanymi kośćmi i krwią. Deskorolka również spada mu na głowę, powodując dodatkowe obrażenia. Kiedy Homera ewakuowano helikopterem medycznym, kilkukrotnie uderzył on głową o ścianę wąwozu. Homer zostaje załadowany do karetki, która natychmiast rozbija się o drzewo. Jego wózek stoczy się z tyłu ambulansu i spadnie z powrotem w dolinę.

W „USA Today” zapytano Groeninga, kiedy wiedział, że „Simpsonowie” stali się klasykiem, i od razu wspomniał o „Barcie Śmiałku”. Warto zauważyć, że Groening powiedział:

„Odcinek, w którym Homer jeździ na deskorolce wąwozem Springfield… prawie. Uświadomiłem sobie, że naprawdę coś mamy. To jak klasyczny Warner Bros. (kreskówka), ale możemy stworzyć własną odmianę. Homer On nie udaje mu się, deskorolka spada mu na głowę, uderza w drzewo i znowu się przewraca. Idzie do skały.Simpsonowie w najlepszym wydaniu.”

Rzeczywiście, powtarzające się obrażenia Homera ujawniły ponadczasowy charakter komiczny. Oficjalnie „Simpsonowie” dorównali Looney Tunes. To było teraz trwałe.

„Simpsonowie” to mieszanka tego, co wysokie i niskie

Groening, podobnie jak wielu fanów „Simpsonów” na całym świecie, zrozumiał, że serial jest świetną mieszanką wzlotów i upadków. „Simpsonowie” najwyraźniej zostali napisali przez dobrze wykształconych pisarzy, którym pozwolono wrzucać żarty matematyczne, odniesienia literackie i ciekawostki obywatelskie, według własnego uznania. Przez cały serial pojawia się slapstickowa przemoc, bekanie i tanie dowcipy na temat przypadkowej przemocy domowej. Jak powiedział kiedyś mój stary przyjaciel: Jeśli nie jesteś wykształcony, będą się z ciebie śmiać. Jeśli jesteś wykształcony, będziesz ryczeć.

Groeningowi zawsze podobał się pomysł „Simpsonów”. Ostatecznie był to błyskotliwy spektakl, ale z pewnością nie przewyższał ponurej sekwencji slapstickowej w stylu Kojota, w której Homer Simpson zostaje ranny w wyniku wielokrotnego upadku. Jak powiedział Groening:

„Program jest platformą dla pomysłów komediowych. Znajdują się w nim bardzo wyrafinowane odniesienia do wielkiej literatury i kina, a także najbardziej podstawowy gag slapstickowy z kreskówek”.

Homer Simpson to głupia sowa, ale w „Simpsonach” występują także epizodyczne role takich aktorów jak John Updike, Amy Tan, Stephen Hawking i Thomas Pynchon. A to tylko kilka z setek występów gwiazd. Wiedzą, jak naśmiewać się ze znanych osób i ich miejsca w popkulturze. Przez wiele lat „Simpsonowie” stanowili centralny element kultury i przełomową zupę komediową, z której rozkwita kultura amerykańska. Być może w 2024 r. nie będzie tak potężny jak w 1990 r., ale nadal przypomina nam, skąd wszyscy pochodzimy.

Source link