„Juror nr 2” powinien być wielkim hitem kasowym, kiedy po raz pierwszy trafił do kin w listopadzie. Jednak z jakiegoś powodu Warner Bros. wypuściło go jedynie w 50 kinach, pogrzebując film, który pierwotnie był promowany jako ostatni film Clinta Eastwooda. 94-latek reżyseruje najbardziej emocjonujący dramat sądowy 2024 roku „Juror No. 2”, który zebrał entuzjastyczne recenzje i 93% ocen. zgniłe pomidoryJednak Warner Bros. zdecydowało się nie publikować ostatniego dzieła reżyserskiego legendy kina i najwyraźniej wypuściło go do kin tylko po to, aby film mógł kwalifikować się do rozpatrzenia nagród.

Kolejny dowód na to, że studio powinno było dać filmowi szerszą premierę, bo „Juror nr 2” w końcu trafił do serwisu streamingowego Max i od razu stał się hitem. Czy to argument za wstrzymaniem premiery filmu, aby zapewnić sobie większy rozgłos w streamingu? Być może, ale jak większość ludzi już wie, te platformy streamingowe i tak nie zarabiają zbyt wiele dla branży, więc potencjalnie ogromny wzrost sprzedaży z pewnością zainteresuje dyrektora generalnego Warnera, Davida Zaslava. Niestety, nie znamy machinacji zarządu WB, więc powolna premiera „Juror No. 2” pozostanie na razie tajemnicą.

Jeśli jesteś nagrodzonym Oscarem reżyserem i wszechstronną legendą Hollywood Clintem Eastwoodem, wypuszczenie swojego ostatniego filmu do transmisji strumieniowej bez żadnej ceremonii z pewnością nie jest łabędzim śpiewem, jaki sobie wyobrażałeś. Niestety, niewielkim pocieszeniem będzie fakt, że film radzi sobie dobrze na Maxie. Ale radzi sobie dobrze, a widzowie Maxa jednoczą się wokół ostatniego wysiłku Eastwooda niemal natychmiast po tym, jak trafił on na serwery Max.

Zapadł werdykt: Juror nr 2 to Max Hit

W „Juror No. 2” Nicholas Hoult, który wkrótce wcieli się w Lexa Luthora w „Supermanie” Jamesa Gunna, występuje w roli Justina Kempa, męża i ojca, który zostaje powołany do ławy przysięgłych, ale natychmiast zostaje zwolniony jest pozwany. Jest winny morderstwa. Skąd on wie? Ponieważ na początku procesu Justin zdaje sobie sprawę, że prawie na pewno jest odpowiedzialny za śmierć ofiary, co prowadzi do poważnego kryzysu osobistego, co grane przez Toni Collette („Na noże”) i JK Simmonsa („Na noże”) tworzy wciągający film historia poparta świetnymi występami. Bicz”).

Jeśli wydaje się, że film może być całkiem niezły, wygląda na to, że widzowie Maxa też tak myślą. „Juror No. 2” trafi do kin Maxa 20 grudnia, po nieklimatycznym debiucie kinowym miesiąc wcześniej. Niemal natychmiast film okazał się hitem, a widzowie na całym świecie przesyłali go strumieniowo i umieszczali na szczytach najczęściej oglądanych list przebojów na platformie streamingowej Warner Bros. Discovery.

według flickspatrolW witrynie gromadzącej dane dotyczące oglądalności transmisji strumieniowych „Juror nr 2” znajduje się na listach przebojów w 48 krajach na całym świecie według stanu na 23 grudnia 2024 r. Co jeszcze bardziej imponujące, film zajmuje pierwsze miejsca w 19 z tych krajów, w tym w Stanach Zjednoczonych. , gdzie 22 grudnia osiągnął pierwsze miejsce na listach przebojów i ma tam pozostać w dającej się przewidzieć przyszłości. Co ciekawe, widzowie amerykańscy potrzebowali nieco więcej czasu niż reszta świata, aby ostatni film Clinta Eastwooda znalazł się na pierwszym miejscu, ponieważ „Juror nr 2” zajął pierwsze miejsce w 23 krajach następnego dnia po premierze „Max”. wstawać po jednym dniu. Od tego czasu film zajmował pierwsze miejsca na listach przebojów w 16 krajach, chociaż nie takiego odejścia Eastwood się spodziewał, a przynajmniej coś takiego.

Juror nr 2 może być numerem 1 na Boże Narodzenie

W miarę trwania sezonu świątecznego można spodziewać się osłabienia pozycji „Juror nr 2”, gdy widzowie na dobre zaczną oglądać wakacyjne klasyki. Ale jeśli spojrzysz na wykres Maxa, który ostatnio został zdominowany przez komedię romantyczną Kiernana Shipki o tematyce Święta Dziękczynienia, zobaczysz, że dramat Clinta Eastwooda został wyprzedzony nie przez bożonarodzeniowy klasyk, ale przez krytycznie obejrzany „Joker: Szaleństwo.” Jest konkurencja ze strony „A”. Dukes”, który po haniebnym debiucie kinowym stał się streamingowym hitem na platformie. Clown Prince of Crime znajduje się obecnie na drugim miejscu, a na trzecim miejscu znajduje się „Sok z żuka” Tima Burtona. Te filmy są w serwisie streamingowym Warnera nieco dłużej niż „Juror No. 2”, więc dramat Eastwooda prawdopodobnie pozostanie na pierwszym miejscu przez resztę okresu bożonarodzeniowego.

Tymczasem, jeśli Eastwood planuje nakręcić kolejny film, miałby pełne prawo wpaść w szał w stylu Christophera Nolana i zostawić Warners w kurzu na czas swojego następnego filmu. Niezależnie od przyczyny wydaje się, że niektórzy dyrektorzy Warnera (prawdopodobnie David Zaslav) uważali, że ten średniobudżetowy dramat prawniczy odniesie się bardzo słabo do kin i choć myślę, że „Jurora nr 2” można szukać w streamingu przypadek, że jest bardziej odpowiedni dla. W czasach, gdy średniobudżetowe dramaty nie zarabiają dużych pieniędzy w kasie, mówimy o Clincie Eastwoodzie. Pomijając wszystkie dowody na to, że „Juror No. 2” rzeczywiście mógłby sobie poradzić całkiem nieźle z szerszą publikacją, na litość boską, musisz dać temu gościowi kwiaty. Przynajmniej może spać spokojnie, wiedząc, że publiczność transmitująca strumieniowo zebrała się za jego filmem i miejmy nadzieję, że cała ta porażka zainspiruje go do nakręcenia kolejnego filmu pełnometrażowego, zanim podda się na zawsze.

Source link