W niedzielę Kansas City Chiefs odnieśli zdecydowane zwycięstwo nad Cleveland Browns, ale Taylor Swift nie było tam, aby to zobaczyć.
Tak, po raz kolejny był to Taylor NIE Na trybunach, aby oglądać, jak jej długoletni chłopak Travis Kelce niszczy obronę przeciwników.
Fani nie mogą zrozumieć, dlaczego Taylor zdecydowała się to zakończyć.
Taylor Swift usiadł raz
W końcu jej rekordowa trasa Eraz Tour dobiegła końca, co oznacza, że harmonogram Taylor w końcu nieco się otworzył.
Taylora nie Zawsze Chiefs są przygotowani do meczów wyjazdowych, ale Travis nadal może pochwalić się bardzo dobrą frekwencją podczas podróży.
Miało to także szczególne znaczenie dla Travisa, pochodzącego z Cleveland, który dorastał jako fan Brownsów.
Dlaczego więc Tai nie zadowalała swojego mężczyzny luksusowym pudełkiem?
Cóż, może być kilka powodów, dla których zdecydował się obejrzeć to w domu.
Po pierwsze, dwuletnia światowa trasa koncertowa bardzo wyczerpuje człowieka. Być może Taylor zdecydowała się poświęcić resztę 2024 roku na zasłużony odpoczynek.
A ten odpoczynek może być jeszcze bardziej potrzebny w tym tygodniu, ponieważ Taylor właśnie obchodziła swoje urodziny w piątek.
Urodziny Taylora były niezapomnianym wydarzeniem
Według wtajemniczonych, wielki dzień Taya był dniem książek.
Świętowała tę okazję z Travisem, który podobno obsypał ją prezentami.
„Dał jej mnóstwo prezentów” – podało źródło zbliżone do sytuacji. strona szósta,
Tight end podobno wziął udział w „obowiązkowej” imprezie bożonarodzeniowej Chiefs po południu, a następnie wyszedł wcześnie, aby spędzić czas z Taylorem.
Travis może nie jest miliarderem jak Taylor, ale radzi sobie całkiem nieźle.
Możemy więc sobie tylko wyobrazić, jakie luksusy dostała Taylor na swoje 35. urodziny.
Ale być może najlepszym prezentem, jaki Travis dał Taylorowi, była wolność, by choć raz zostać w domu i odpocząć.
„[Jest]bardzo zainspirowany nią i dumny z całej ciężkiej pracy, którą wykonała” – powiedział niedawno Page Six informator.
„Jednocześnie Travis uważa, że ważne jest, aby Taylor znalazła trochę czasu dla siebie”.
Zarówno Taylor, jak i Travis rozumieją, co oznacza wyczerpanie, a ona wyraźnie współczuje jego trudnej sytuacji.
Przecież Travis opuścił ostatni występ w ramach Eraz Tour i nic nie wskazywało na to, że Taylor był z tego powodu wściekły.