Steven Spielberg to nie tylko jeden z najlepszych reżyserów wszechczasów, ale także zapalony miłośnik kina. Jeszcze ciekawsze jest to, że ma dziwną opinię na temat serii „Gwiezdnych Wojen”.
W 2002 roku Spielberg opowiedział kinowy krajobraz Ze wszystkich filmów z serii „Gwiezdne wojny”, które powstały do tego momentu, „Gwiezdne wojny: część II – Atak klonów” był „moim drugim ulubionym” (zaraz po „Imperium kontratakuje”), jak powiedział reżyser. To. „Było wspaniale. Sceny akcji wyglądały tak, jakby George (Lucas) był inspirowany Jamesem Cameronem, ponieważ były tak samo dobre, jak wszystkie sceny akcji w („Terminator 2: Dzień sądu”) i myślę, że George obrał najlepszy kierunek: skończ z tym też.”
Kim jestem, żeby kłócić się ze Spielbergiem o jego osobiste opinie? Mimo to zabawne jest, że tak bardzo wychwalał „Atak klonów”, czyli prawdopodobnie niesławną trylogię prequelową. Mimo to ma rację. Pomimo wszystkich swoich wad „Atak klonów” wyprzedził swoją epokę, kiedy wszedł do kin w 2002 roku. Jeśli nic innego, trzeba podziwiać, jak George’owi Lucasowi udało się nakręcić mainstreamowy hit filmowy dla dzieci, właśnie o tym, jak upadek demokracji i inscenizacja wojny tylko po to, aby intrygujący polityk mógł zdobyć władzę.
w wywiadzie z Rogera EbertaSpielberg nadal promował swojego starego przyjaciela Lucasa i określił „Atak klonów” jako swój „najbardziej udany” film jako reżyser. Spielberg wyjaśnił wówczas: „Myślałem, że (film) jest operowy – najbardziej udany film George’a. Ale nie sądzę, żebym kiedykolwiek poszedł na plan wygenerowany komputerowo, tak jak on”. „Myślę, że kiedy budujesz plan zdjęciowy w trójwymiarowym świecie i aktorzy po nim chodzą, są podekscytowani. Wpadają na pomysły (…) Smutno mi z powodu dnia, w którym plan zdjęciowy stanie się cyberprzestrzenią. Będzie istnieć w, nie w prawdziwym życiu.”
Przyjaźń Spielberga i Lucasa dała światu mnóstwo filmowej radości
Przyjaźń Stevena Spielberga i George’a Lucasa sięga kilkudziesięciu lat i jest dobrze udokumentowana. Oczywiście istnieje między nimi niewielka rywalizacja pod względem kasowym, ponieważ Lucas i Spielberg obstawiają procent sukcesu kasowego pierwszych „Gwiezdnych wojen” i „Bliskich spotkań trzeciego stopnia”. Potem były ukłony w stronę Yody i ET w „ET” i „Mrocznym widmie” oraz to, że podczas postprodukcji „Listy Schindlera” Lucas pomagał ukończyć „Park Jurajski”. Oczywiście nie można pominąć faktu, że współpracował przy tworzeniu serii „Indiana Jones”.
Jeśli chodzi konkretnie o „Gwiezdne Wojny”, Lucas zaskakująco odrzucił ofertę Stevena Spielberga dotyczącą wyreżyserowania filmu z oryginalnej trylogii, ale później zmienił zdanie i otrzymał prośby zarówno od Spielberga, jak i Rona Howarda. Zapytano, czy któryś z nich wyreżyseruje „Upiór”. Groźba”. Przyjaciele Lucasa zgodzili się wówczas, że powinien nadal reżyserować własne filmy, ponieważ oryginalna trylogia była dla niego zbyt trudna do naśladowania. Mimo to, biorąc pod uwagę jego biegłość w uzyskiwaniu dobrych występów od dzieci, byłby interesującym wyborem do filmu z dziewięcioletnim Anakinem Skywalkerem w roli głównej.
Jednak to, że nie wyreżyserował tego filmu, nie oznacza, że Spielberg nie był twórczo zaangażowany w „Gwiezdne Wojny”. W końcu to Spielberg przedstawił Lucasa Johnowi Williamsowi, aby ten mógł napisać muzykę do „Nowej nadziei”. Następnie, podczas przedprodukcji „Zemsty Sithów”, Spielberg pomagał projektować animacje do niektórych scen, w tym do Rozkazu 66, pojedynku na Mustafarze i bitwy Yody z Darthem Sidiousem. Najwyraźniej pomysłem Spielberga było również częściowe zaciemnienie śmierci różnych członków Jedi podczas Rozkazu 66, na przykład wtedy, gdy śmierć Aayli Secury została zakryta przez dużą roślinę. Niedawno koordynator kaskaderów Nick Gillard Szacowany Spielbergowi podziękowano za wkład w pojedynek na miecze świetlne Mustafar, stwierdzając nawet, że wymyślił moment „na wzniesieniu”.
Jeśli chodzi o uwagi Spielberga dotyczące korzystania przez Lucasa z planów CG oraz jego wahania i pogardy wobec nich, wydaje się, że reżyser zmienił zdanie na przestrzeni lat, czego kulminacją była decyzja Spielberga o nakręceniu filmów „Ready Player One” i „The BFG”. . ,