Cytując Jima Johnstona z Motörhead: tak naprawdę chodzi o grę i sposób, w jaki w nią grasz. A w drugim sezonie „Squid Game” frontman (Lee Byung-hun) i wszyscy jego kumple o twarzach z przedszkola mają zupełnie nowe koszmary, próbując przerzedzić stado. Jasne, są stare klasyki, takie jak „Red Light, Green Light”, ale fani chcieli w sezonie 2 bardziej pokręconych gier, a my otrzymaliśmy zupełnie nową grę, która może wygrać lub przegrać, w zależności od tego, kogo powiesz. z?

W nowej grze o nazwie „Mingle” gracze trafiają do okrągłego pokoju ze sceną pośrodku. Wszyscy muszą stanąć razem na centralnej platformie, która następnie zacznie się obracać. Gdy scena się obraca, przez głośnik zostaje wywołany numer. Następnie gracze muszą zebrać się w grupy odpowiadające tej liczbie. Innymi słowy, jeśli zostanie wywołana liczba „pięć”, gracze muszą połączyć się w pięcioosobowe grupy. Następnie muszą szybko wbiec do jednego z szeregu pomieszczeń i zamknąć drzwi, dając im szansę bezpiecznego wyjścia z gry, podczas gdy pozostali gracze będą musieli rozpocząć odliczanie z piekła rodem.

Jedna osoba więcej lub mniej niż wymagana liczba skutkuje wydaleniem – czyli śmiercią. W pewnym momencie zostaje wywołana liczba „cztery”, ale do jednego z tych pomieszczeń wchodzi tylko grupa trzech graczy. Niestety, ci trzej gracze zostają natychmiast zabici za nieprzestrzeganie zasad. Jeśli chodzi o naszego byłego MVP, Seong Gi-huna (Lee Jung-jae, jako jeden z zaledwie czterech powracających członków obsady z pierwszego sezonu), jest to niebezpieczny nowy dodatek, który frustruje naszego bohatera, potencjalnie uniemożliwiając jego próby dotarcia do graczy. W bezpieczne miejsce. Jednak co ważniejsze, jest to kolejny test dynamiki zespołu, który pokazuje, kto jest z kim powiązany.

Mieszanie to ćwiczenie budowania zespołu w najgorszy możliwy sposób

Wierzcie lub nie, ale Mingle to prawdziwa gra, w którą często gra się jako ćwiczenie budowania zespołu, zwykle podczas zjazdów rodzinnych lub rekolekcji firmowych. Nie trzeba dodawać, że przegrywający gracze nie umierają nagle w rzeczywistej wersji gry.

Podobnie jak w pierwszym sezonie „Squid Games” nawiązaliśmy i zerwaliśmy współpracę z najlepszymi postaciami, sezon 2 oferuje postaciom kolejną okazję do sprzymierzenia się lub zniszczenia innych graczy poprzez niewielkie mieszanie się w grze. Choć nie tak intensywna jak przeciąganie liny czy szklane schody, nadal istnieje niebezpieczna dynamika wyboru odpowiedniej grupy, do której należy dołączyć, aby zapewnić sobie spłatę potencjalnych długów w kolejnej rundzie. Jednak to, jak długo te sojusze trwają, jest dyskusyjne, ponieważ każda gra stwarza także test, który popycha ludzi do stania się najgorszą wersją siebie ze względu na okoliczności, w których się znaleźli.

Różnica tym razem polega oczywiście na tym, że Gi-hun przynajmniej ma wgląd w to, jakie żądania zostaną postawione w przypadku każdego wyzwania, i że atakowanie się nawzajem jest dokładnie tym, co robią frontman i zamaskowany gość. Którzy chcą widzieć hazard w życiu. Miejmy nadzieję, że mądre słowa Gi-huna wystarczą, aby odwrócić sytuację i, w przeciwieństwie do ostatniego razu, więcej niż jeden gracz wyjdzie na prowadzenie i nie utknie w piecu na koniec gry. Z drugiej strony to wszystko jest zabawą i grami, prawda?

Sezon 2 „Squid Game” jest już dostępny w serwisie Netflix.

Source link