We wrześniu 2024 r. informowaliśmy o decyzji Sammi Giancoli o poddaniu się zabiegowi zapłodnienia in vitro.
Sammy odważnie zdecydowała się udokumentować niektóre aspekty swojej podróży w ostatnim sezonie Jersey Shore: rodzinne wakacje,
A gdy w czwartkowy wieczór rozpoczął się odcinek z okazji ponownego spotkania, opowiedziała o swojej decyzji o upublicznieniu tak prywatnej sprawy.
Sammy mówi, że jest wdzięczna za możliwość pomagania innym
Sammy ujawniła, że słyszała od wielu widzów, którzy zainspirowali się jej przykładem.
„Naprawdę nie mogę uwierzyć, ile osób cierpi lub przechodzi przez takie sytuacje jak moja” – powiedziała Sammy.
„To przytłaczające w dobrym tego słowa znaczeniu. To mi pomaga; „Uczę się pewnych rzeczy na doświadczeniach innych ludzi i może moje doświadczenie pomoże innym ludziom radzić sobie z tymi samymi problemami co ja” – dodała (przez Podsumowanie rzeczywistości Ashley,
„Cały czas dostaję DM, ludzie mówią: «Wow, to naprawdę fajne, że przechodzisz przez coś, przez co ja też przechodzę, a ponieważ to pokazałeś, to sprawia, że teraz patrzę w tym kierunku Zapłodnienie in vitro.
Trzymanie rzeczy na zasadzie „wiedzy koniecznej”.
Początkowo Sammi postanowiła zachować ten proces w tajemnicy przed resztą obsady, omawiając go przed kamerą wyłącznie ze swoim narzeczonym, Justinem Mayem.
Członkowie jej rodziny poznali więc całą historię dopiero, gdy obejrzeli odcinki tego sezonu. I wygląda na to, że wiele się nauczył.
„Słyszałam o zapłodnieniu in vitro, nie wiedziałam, jak wygląda ten proces. Możesz zobaczyć na własne oczy, jak to jest” – powiedział Vinny Guadagnino podczas zjazdu.
„Patrząc wstecz na (ten sezon) i twoją podróż, jest to oczywiście niezwykle emocjonalne; Jesteś bezbronna i jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że nie byłaś gotowa” – krzyknęła Jenni „JWoww” Farley. „Chciałaś, żeby stało się to w twoim czasie i wszyscy to szanujemy”.
Nicole „Snooki” Polizzi powiedziała: „Chcesz po prostu przejść przez to sam na sam ze swoim partnerem, więc całkowicie to rozumiem”.
Sammy opowiedział swoją historię
Sammy zdradziła, że czasami nie wiedziała, czy uda jej się ukryć swój sekret, czy nie. Mimo wszystko, Krawędź Obsada to grupa mocno imprezująca.
„Dosłownie udawałam (piłam), nalewałam kieliszek wina, a potem szłam do łazienki, wyjmowałam coś i wracałam” – powiedziała.
„Byłem pijany i robiłem im psikusy”.
Sammi zakończyła tę część słowami, że jej proces zapłodnienia in vitro wciąż trwa i że ona i Justin mają nadzieję, że wkrótce otrzymają dobre wieści.
Życzymy im wszystkiego najlepszego.