To nie są ćwiczenia: Ryan Gosling („Barbie”, „The Fall Guy”) przybywa do odległej galaktyki. Choć wiele pozostaje bez odpowiedzi, nominowany do Oscara aktor prowadzi obecnie rozmowy w sprawie zagrania w jednym z nadchodzących filmów Disneya i Lucasfilm „Gwiezdne wojny”. według reporter z HollywoodSerwis doniósł, że Gosling jest rozważany do roli w nadchodzącym filmie Shawna Levy’ego należącym do słynnej serii science-fiction. Niezależnie od tego, czy czujesz się z tym dobrze, czy źle, to wielka sprawa.

Prace nad tajemniczym filmem „Gwiezdne wojny” Leviego rozpoczęły się w 2022 roku i podobno pracuje nad scenariuszem z Jonathanem Tropperem, z którym współpracował przy „The Adam Project” dla Netflixa. Pierwotnie informowano, że produkcja filmu będzie mogła rozpocząć się po wypełnieniu zobowiązań związanych z „Deadpoolem 3”, czyli „Deadpoolem i Wolverine”. Biorąc pod uwagę sukces tego filmu, który jest obecnie największym filmem z oceną R w historii, a jego nazwa wynosi ponad 1,3 miliarda dolarów, prawdopodobne jest, że projekt Leviego „Gwiezdne wojny” przesunął się na górę listy priorytetów. Według THR zainteresowanie Goslinga posunęło się dalej. Obecnie jest prawdopodobne, że kolejny film z tej serii wejdzie do produkcji już jesienią tego roku.

Szczegóły fabuły są całkowicie objęte tajemnicą, ale raporty mówią, że ma to być samodzielna przygoda. Jest więc powiązany z nową trylogią „Gwiezdne Wojny”, nad którą pracuje Simon Kinberg („Dark Phoenix”, „Star Wars Rebels”). Nie jest również jasne, kogo zagra Gosling. Levy ma także wyprodukować film za pośrednictwem swojej firmy producenckiej 21 Laps wraz z prezes Lucasfilm Kathleen Kennedy.

Przyszłość Gwiezdnych Wojen zaczyna się skupiać

Ostatnim filmem z serii, który trafił na srebrny ekran, był „The Rise of Skywalker” w 2019 roku. Chociaż był to sukces finansowy, zakończył trylogię sequeli w mieszany sposób, po czym nastąpił zawsze dzielący wpis środkowy. „Ostatni Jedi”. Od tego czasu Lucasfilm i Disney opracowały kilka projektów „Gwiezdnych wojen”, z których do mety dotarł jedynie „The Mandalorian and Grogu” Jona Favreau. Film ten, osadzony w tym samym uniwersum, co serial Disney+ „The Mandalorian”, trafi do kin w maju 2026 roku.

Gosling to jedna z największych gwiazd Hollywood, a „Barbie” to jeden z największych filmów wszechczasów. Aktor otrzymał Oscara za rolę Kane’a w filmie, co zwiększyło jego gwiazdorską moc. Do innych jego znaczących osiągnięć należą „La La Land”, „Pamiętnik” i „Łowca androidów 2049”. Zdolność Leviego do zadowalania publiczności z pewnością czyni go atrakcyjnym połączeniem w oczach Disneya i Lucasfilm. „Gwiezdnym Wojnom” przydałoby się teraz kilka pewnych hitów.

Oprócz tego projektu mistrz „Wojen klonów” Dave Filoni pracuje nad filmem, który połączy wszystkie seriale z uniwersum „Mandaloriana”. James Mangold („Logan”) pracuje także nad filmem opowiadającym o początkach Zakonu Jedi. Ponadto Daisy Ridley powróci w filmie, w którym stworzy nowy Zakon Jedi po kontynuacji trylogii. Czas pokaże, czy wszyscy dotrą do mety.

A jeśli chodzi o pytanie, kiedy ten film będzie miał premierę? Pierwotnie dwa filmy z „Gwiezdnych wojen” miały ukazać się w 2026 roku. Jednak Lucasfilm usunął z kalendarza film z grudnia 2026 r., ale studio wyznacza datę premiery tajemniczego tytułu z serii na grudzień 2027 r. Zobaczymy jak sytuacja się zmieni.

Film Shawna Levy’ego „Gwiezdne wojny” nie ma jeszcze daty premiery, ale bądźcie czujni.

Source link