Kontrowersyjny film Arthura Penna „Bonnie i Clyde” był jednym z pierwszych strzałów w dziesiątkę kultury na początku rewolucji w Nowym Hollywood. Miało to miejsce, gdy główne studia w końcu, choć przypadkowo, zdały sobie sprawę, że duża liczba kinomanów (tj. pokolenia wyżu demograficznego) traci zainteresowanie eposami historycznymi, filmami wojennymi i westernami, w związku z czym, aby uratować swój przemysł, zdesperowani na rzecz zmian, stery przekazano artystom i menadżerom, którzy rozumieli, czego chce nowe pokolenie. W tym momencie rock and roll miał już ponad dekadę, a poezja beatowa i muzyka protestacyjna były w modzie. Widzowie chcieli filmów płonących tym samym ogniem dysydentów, który podsycał całą inną sztukę, którą wówczas absorbowali. Chcieli rzucić wyzwanie.
„Bonnie i Clyde” nie tylko stanowiło wyzwanie dla kinomanów. To go zszokowało. Wielu się to podobało. Niektóre, Podobnie jak Bosley Crowther, główny krytyk filmowy „The New York Times”.Pozytywnie przeciwny.
Recenzja Crowthera zyskała sławę jako krytyka odchodzącego establishmentu kulturalnego wobec lekkomyślnego nihilizmu wschodzącej kontrkultury. Crowther napisał: „To tania komedia slapstickowa z łysą twarzą, która traktuje obrzydliwe okrucieństwa tej nieszczęsnej, idiotycznej pary tak, jakby dobrze się bawili i igraszki niczym przerywnik z epoki jazzu w „Thoroughly Modern Millie”. .” Nie był jedyną osobą, która nienawidziła gloryfikacji Bonnie Parker (Faye Dunaway) i Clyde’a Barrowa (Warren Beatty). Historycy i żyjący jeszcze współcześni wyrazili ostre sprzeciwy wobec filmu po jego premierze i nie bez powodu: Penn oraz duet scenarzystów Robert Benton i David Newman pozwolili sobie na dużą swobodę w zakresie przedstawiania faktów. Co zrobili źle i/lub co błędnie opisali?
Niesamowite, na wpół prawdziwe, na wpół fikcyjne przygody Bonnie i Clyde’a
Jedno z głównych odstępstw od zapisów historycznych dotyczy stanu fizycznego Bonnie Parker pod koniec filmu. W prawdziwym życiu doznała poparzeń i kalectwa po tym, jak przeżyła straszny wypadek samochodowy. Prawdopodobnie zakończyło się to z powodu wyzwań związanych z makijażem (jedna relacja mówi, że jej skóra została spalona do kości w kilku miejscach), a słaba jakość energicznej Bonnie została poważnie ranna. Co dziwne, filmowe przedstawienie go zastrzelonego podczas ucieczki, która doprowadziła do śmierci Bucka Barrowa (Gene Hackman) i aresztowania jego żony Blanche Barrow (Estelle Parsons), zostało całkowicie wymyślone; W rzeczywistości wyszła bez szwanku, a Clyde najwyraźniej nie zamordował prawnika w odpowiedzi na postrzelenie.
Clyde’a Zrobił Jednak zabijaj jak Bonnie. Choć często odnosili się dość serdecznie do swoich jeńców (dając im pieniądze na powrót do domu), na pierwszym miejscu stawiali samozachowawczość. Pojawia się w filmie. Ale czy naprawdę w czasie ucieczki wysyłał do prasy zdjęcia i wiersze? Nie, wszystkie te przedmioty odkryto pośmiertnie, łącznie ze słynnym zdjęciem Bonnie trzymającej broń w Clyde’u.
Jeśli chodzi o ukazanie strażnika Teksasu Franka Hamera (Denver Pyle) jako głupiego i niekompetentnego, było ono tak kiepskie, że jego rodzina pozwała producentów za zniesławienie i pozasądowo ugodziła się na nieujawnioną kwotę Did. Kontrowersyjna jest także ostatnia scena filmu. Lubisz tę chwilę ciszy przerywaną szelestem, trzepotaniem ptaków i grzmotem kul? Niestety, nie zdarzyło się to w prawdziwym życiu. Według osób na miejscu zdarzenia Bonnie i Clyde nadal prowadzili samochód, gdy Rangersi zaczęli detonować.
Kolejną osobą, którą zaniepokoiła jej rola, była prawdziwa Blanche Barrow. Chociaż Parsons zdobyła za swoją rolę Oscara, Blanche wcale nie była zadowolona, że przedstawiono ją jako, jej zdaniem, „wrzeszczący koński tyłek”.
Czy te rewelacje sprawiają, że mniej myślisz o „Bonnie i Clyde”? Nie powinni.
Dlaczego niektóre wątki strategiczne są lepsze niż cała prawda?
Jako dramat historyczny „Bonnie i Clyde” pozostaje wierny duchowi zbrodni wyjętych spod prawa, ale został usprawniony, aby lepiej opowiedzieć inspirującą historię. Podaj tytuł wspaniałego filmu historycznego, a następnie przeanalizuj otaczającą go wiedzę, a przekonasz się, że pozostawiono znaczną swobodę w oddawaniu sprawiedliwości życiu i okresom jego bohaterów.
Jasne, „Bonnie i Clyde” to początek dyskusji kulturowej, ale nie ma on nic wspólnego z serwowaniem przekazu historycznego. Głównym zarzutem wobec filmu jest to, że – jak twierdził Crowther w momencie premiery – jest to głęboko cyniczna opowieść o podróży z niezwykle szczęśliwymi dziećmi, które były niczym innym jak Robin Hoodem. Myślę, że na tym właśnie polega interesujące niebezpieczeństwo filmu Penna (coś, co nie było wówczas niczym nowym, z „Szalonym pistoletem” Josepha H. Lewisa i niezliczonymi filmami o mafii i gangsterach w retrospekcji): Jesteśmy w Bonnie i Clyde’u bezwstydnie podekscytowani z anarchią od początku do końca, a my zrobić Chcemy, żeby przeżyli, mimo że widzieliśmy, jak mordowali co najmniej jedną niewinną osobę.
Być może pewnego dnia utalentowany młody filmowiec przedstawi naturalne, przejmujące spojrzenie na historię Bonnie i Clyde’a. Ale na razie mamy arcydzieło obnażające prawdę, które 57 lat później nadal robi furorę.