W 65 książkach noszących imię Stephena Kinga i 200 rozsianych w nich opowiadań, istnieją dobre, złe i naprawdę potworne postacie, które zamieszkują stworzony przez niego świat i są otwarte na rozprzestrzenianie się na innych. Przy tak dużej różnorodności każdy ma swojego faworyta, który często przeskakuje ze strony na ekran, szukając drugiego życia. Jest jednak przede wszystkim jeden, który według autora przeżyje ich wszystkich i będzie miał imię, które prawdopodobnie przetrwa jego własne imię, nawet po jego odejściu, dopóki będzie istniał strach, aby się nim ucztować.

w wywiadzie z nowego York TimesaKing przewidział, że klaun Pennywise, nikczemny potwór pożerający dzieci z „To”, przetrwa próbę czasu, nawet jeśli mu się to nie uda. King wspomina: „Kiedy dorastałem, wielkim autorem w miękkiej oprawie był John D. MacDonald. Kiedy zmarł, jego twórczość prawie zniknęła”. „Nie wiem, co stanie się z moimi rzeczami, kiedy umrę, ale jednego jestem pewien: Pennywise będzie w pobliżu. Reszta rzeczy może zniknąć, ale za 200 lat ludzie powiedzą:” Pennywise jest naprawdę straszny. „Pip, bip, panie King”.

Pennywise to dziecięcy terror, który nigdy nie umrze

Nie ma wątpliwości, że opowieść Kinga o najbardziej potwornym mieszkańcu Derry wywoła jeszcze większy strach dzięki znaczącym wysiłkom zarówno Tima Curry’ego, jak i Billa Skarsgårda, którzy grali Pennywise’a w ich adaptacjach „To” w latach 90. i 2017 roku. magnes. Docierając do publiczności ze swoimi potworami rozbijającymi balony i pożerającymi dzieci, bez wątpienia zwiększył liczbę osób cierpiących na koulrofobię (strach przed klaunami). Być może jednak sekretem tego, że nadal budzi strach, jest to, że podobnie jak natura królewskiej bestii, trauma Pennywise’a, podobnie jak przegranych, którzy z nim walczą, rośnie wraz z nami.

Wiele z ukochanych koszmarów związanych z literaturą, filmem i telewizją jest tak przerażających, jak tylko jest to możliwe. Są złem, które może umrzeć tylko w określony sposób i do ich pokonania potrzeba zmęczonego, wadliwego bohatera (lub bohaterów). Jednakże Pennywise, członek królewskiego zespołu żądnych przygód dzieci, jest symbolem przeszłości, którą zablokował. Występuje tam trauma z dzieciństwa związana z guzikowatym nosem, nawiązująca do lęków, o których z trudem zapomniał, co być może czyni go jeszcze bardziej wiarygodnym potworem, który faktycznie przetrwa swojego twórcę. Pomimo rozczarowującego zakończenia tej historii (z którego nawet Tim Curry nie był usatysfakcjonowany), obecność Pennywise’a pozostaje w pamięci tych, którzy zaglądali do kanału burzowego lub widzieli czerwony balon unoszący się w powietrzu, a to tym bardziej. Biorąc pod uwagę zabójcę plany klauna na przyszłość, prawdopodobnie tam pozostanie.

Pennywise powróci szybciej, niż myślimy, aby podtrzymać horror IT

Jak każdy horror, jeśli strach i groza, jakie niesie ze sobą, są na tyle silne, że zaszczepią strach w widzach, pozostanie w pamięci na długie lata, a Pennywise nie jest tu wyjątkiem. Postać Kinga może zostać przywrócona do życia dla każdej odważnej duszy, która odważy się wejść w buty przerażającego Jokera, niezależnie od tego, czy stanie się to w ciągu najbliższych 27 lat, czy też pozostawi po sobie ograniczone dziedzictwo, które wykonało imponującą robotę, radząc sobie z tym stworzeniem .

Chociaż Tim Curry/The Movie może być ulubionym filmem czytelników, rola Skarsgårda w roli Pennywise była z pewnością godna podziwu i wystarczająca, aby uzasadnić jego powrót w niewydanej jeszcze serii antologii Maxa „Welcome to Derry”. Program ten skupi się na przerażającej historii sprzed filmów „To” i pokaże, jakie wybryki robił Pennywise, zanim Bill Denborough i reszta Klubu Frajerów postanowili zabić tego rozsądnego klauna. Już sam ten wysiłek nie pozostawia wątpliwości, że Pennywise przez kilka kolejnych lat będzie wywoływał ciarki na plecach, udowadniając, że w razie wątpliwości zawsze jest czas na pozbycie się Jokera.

Source link