Paris Hilton jest dziedziczką, osobowością reality show, piosenkarką i aktorką oraz matką dwójki dzieci.
Jest także zwolenniczką dzieci. Wcześniej podzieliła się wstrząsającymi historiami molestowania, którego doświadczyła jako nastolatka w cieszącym się złą sławą „trudnym przemyśle młodzieżowym” w naszym kraju.
Paryż przodował w forsowaniu federalnej ustawy o zaprzestaniu instytucjonalnego wykorzystywania dzieci.
Stany Zjednoczone jako całość niewiele robią, aby chronić swoje dzieci przed krzywdą. Jednak po przyjęciu ustawy przez Senat Paryż ma nadzieję, że Izba zajmie się nią.
Paris Hilton wzywa do wprowadzenia przepisów chroniących dzieci przed straszliwym molestowaniem
W poniedziałek 16 grudnia Paris Hilton przyjęła Instagrama Aby podzielić się swoim listem otwartym do Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych.
Nalega, aby Kongres ją przyjął Zatrzymaj ustawę o instytucjonalnym wykorzystywaniu dzieci Zanim parlament odroczył obrady na ten rok.
„Przez większość życia odczuwałam głęboki, niewypowiedziany ból” – Paris napisała na początku swojego listu. „Pomyślałem, że jeśli będę milczał, jeśli zakopię to wystarczająco głęboko, może uda mi się przekonać siebie, że to się nie wydarzyło”.
„Ale cisza nie leczy; chroni jedynie tych, którzy wyrządzili krzywdę” – mądrze stwierdził Paris. „Mówienie było najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek musiałam robić, ale jednocześnie najpotężniejszą rzeczą”.
Podzieliła się: „Jako nastolatka zostałam wysłana do ośrodków dla młodzieży, gdzie doświadczyłam przemocy, jakiej żadne dziecko nie powinno doświadczyć. Byłam ograniczana fizycznie, molestowana na tle seksualnym, izolowana, podawano mi nadmierne leki i pozbawiono godności”.
Paris dodała: „Powiedziano mi, że nie mam znaczenia, że to ja jestem problemem i że jeśli przemówię, nikt mi nie uwierzy – nawet moja rodzina. Przez lata żyłem z ciężarem tej traumy, koszmaru i wstydu. „Nie zacząłem zdrowieć, dopóki nie odzyskałem głosu”.
Paris Hilton wzywa Kongres do działania, i to natychmiast
„Cisza nie jest w porządku” – upierała się Paris Hilton w swoim podpisie na Instagramie. „Chroni tych, którzy wyrządzili krzywdę”.
Zwrócił się: „Do każdego członka Izby: «Pomyślcie o dzieciach, które nie mogą mówić same za siebie».
Paryż upierał się: „Liczą na ciebie. Zamieńmy ból w cel i chrońmy najsłabszych spośród nas.
Dopiero w ostatnich latach Paris Hilton otwarcie mówiła o okropnościach, jakie przeżyła w ciągu 11 miesięcy jako więźniarka w szkole Provo Canyon.
Miała zaledwie 17 lat. Ponieważ jako nastolatka imprezowała, rodzice wysłali ją do placówki opiekuńczej. Podobnie jak reszta notorycznie borykającej się z problemami branży młodzieżowej, ta placówka zamieniła cierpienie nastolatków w zysk.
Ludzie Skontaktowano się z House of Horrors z siedzibą w Utah. Przedstawiciel odmówił komentarza – powołując się na fakt, że w sierpniu 2000 roku obiekt zmienił właściciela.
Tu nie chodzi tylko o celebrytów, ale o ocalałych
Paris stwierdził: „Zawsze wierzyłem w przekształcenie bólu w cel i zrobienie czegoś dobrego z czegoś mrocznego”. „Ocaleni, tacy jak ja, zbyt długo toczyli tę walkę”.
Nalegała: „Teraz proszę cię, abyś zaniósł go do mety. „Uczyńmy z tego moment, z którego nasz kraj może być dumny – moment, w którym decydujemy się chronić najsłabszych spośród nas”.
Paryż regularnie podróżuje do Waszyngtonu, aby promować to ważne ustawodawstwo. Szkoda, że głosy celebrytów opowiadają się za podstawową przyzwoitością. Jednak często nasze uszkodzone systemy potrzebują go do prawidłowego działania.