obejmuje następujące elementy przegrany W najnowszym odcinku „Star Wars: Skeleton Crew”.

„Skeleton Crew” to rozkosz. Chociaż jest tak daleko od „Endoru”, jak każdy serial z „Gwiezdnych Wojen”, wciąż oferuje zabawne, szalone i często przerażające przygody w odległej galaktyce, tydzień po tygodniu. „Skeleton Crew” łączy w sobie budowanie świata i symbolikę „Gwiezdnych wojen” z przełomową rozrywką i niebezpieczeństwem, jakie kryją takie tytuły jak „Wyspa skarbów”, „Indiana Jones”, „Piotruś Pan” i „Goonies”.

Chociaż może to być serial, w którym występują dzieci w każdym wieku, w „Skeleton Crew” można znaleźć wiele przerażających momentów. W końcu w serialu dzieci walczą z krwiożerczymi piratami, którzy dla rozrywki chcą obedrzeć żywcem ze skóry swoich wrogów i ugotować im serca.

„Skeleton Crew” nie potrzebuje nawet mieczy świetlnych i Jedi, nawet jeśli jeden z głównych bohaterów potrafi posługiwać się Mocą. Mimo to schematyczny pirat Jude’a Law o tuzinie fałszywych imion to jedna z najlepszych nowych postaci z „Gwiezdnych Wojen” od lat – łotr, który zachowuje się, jakby miał serce ze złota, ale wolałby cię zastrzelić rowie niż w twarz. Jest także charyzmatyczny, zabawny i ma dobrą chemię z młodymi bohaterami serialu. Jod (Law) ma szczególnie dobrą chemię z Wimem (Ravi Cabot-Conyers), dzieciakiem o szeroko otwartych oczach, który marzył o zostaniu Jedi i przeżywaniu przygód, ale teraz żałuje, że opuścił swoją rodzinną planetę.

Ich historie kręcą się w najnowszym odcinku „Musisz się wiele dowiedzieć o piratach”, w którym Jod w końcu pokazuje swoje prawdziwe oblicze i zdradza dzieci, próbując zebrać dla siebie skarb Osiem Osiem. Widząc, jak Jod grozi, że zabije jednego ze swoich przyjaciół, Vim postanawia przeciwstawić się przestępcy i pomóc, chwytając stary miecz świetlny w skarbcu piratów, gdzie w końcu trafiają jako wojownik Jedi. Staje się tym, o czym zawsze marzył . Tyle że nie wszystko idzie zgodnie z planem, a zamiast tego otrzymujemy wspaniały hołd dla popularnego mema „Gwiezdne Wojny”.

Uważaj, gdzie celujesz mieczem świetlnym

Najnowszy odcinek „Skeleton Crew” to wielki hołd dla „Indiany Jonesa” uzupełniony inspirowaną „Ostatnią krucjatą” serią min-pułapek i łamigłówek prowadzących do wielkiego pirackiego skarbu. Pod koniec odcinka Jod przykłada nóż do gardła Fern, aby zająć jej miejsce jako kapitan Onyx Cinder. Próbując ją uratować, Wim chwyta pobliski miecz świetlny i spala go. Jednak nie zdając sobie sprawy, że rzeczywistość nie jest taka jak na zdjęciach czy hologramach, spala ją do góry nogami. Zwrócony w złym kierunku miecz świetlny prawie dźga Vima w nogę.

To zabawny moment wprowadzenia w błąd i uczciwego błędu ze strony dziecka, pokazujący, że rzeczywistość bycia Jedi lub wyruszania na kosmiczne przygody nie jest dokładnie taka, jakiej się spodziewał. Ale to, co sprawia, że ​​jest tak fajne, to fakt, że ta scena bardzo przypomina popularny mem Marka Hamilla z planu „Gwiezdne wojny: część IV – Nowa nadzieja”, który przypomina Jokera celującego mieczem świetlnym prosto w jego twarz w kierunku.

Hamill powiedział kiedyś o memie: „Wzdrygam się za każdym razem, gdy go widzę”. reporter z Hollywood„Nie pamiętam, żebym robił to w filmie. Myślę, że to wciąż produkcja na planie, w przeciwnym razie Obi-Wan nie wyglądałby tak dziwnie chaotycznie”. W rzeczywistości popularny obraz pochodzi ze zdjęcia z planu, a nie z samego filmu, ale to nie powstrzymało go od stania się memem kpiącym z naiwności Luke’a i nieumiejętności użycia tak eleganckiej broni w bardziej cywilizowanej epoce Is.

Mimo że ten moment jest zabawny, uwydatnia niezaprzeczalną prawdę: choć wszyscy moglibyśmy sobie tego życzyć, gdybyśmy wybrali się na wielką przygodę w „Gwiezdnych Wojnach”, istnieje ryzyko, że większość z nas przypadkowo popełniłaby morderstwo Zrobię to. Sam z mieczem świetlnym.

Premiera nowych odcinków „Star Wars: Skeleton Crew” we wtorki o 18:00 czasu PST na Disney+.

Source link