Najnowszy film aktorki, która została reżyserką Heleny Reason, „Babygirl” („Bodies Bodies Bodies”) zaczyna się od kobiety o imieniu Romy (Nicole Kidman), która znajduje się w sytuacji, w której wiele kobiet znalazło się wcześniej – w udawania pierwszego orgazmu, potajemnie się masturbując pornografię, żeby mogła to robić W rzeczywistości Wysiadać. Robiła to tyle razy, że praktycznie sprowadziła to do poziomu naukowego, tworząc wiarygodny film przedstawiający jej osiągnięcie orgazmu i przyjęcie pozycji, podczas gdy jej kochający mąż Jacob (Antonio Banderas) osiąga wytrysk po stosunku. Zasypia w błogości. Każdemu, kto zna twórczość Kidmana i Banderasa, sytuacja prawdopodobnie wydaje się absurdalna. Obaj aktorzy sami w sobie są certyfikowanymi symbolami seksu, przy czym ten drugi jest często wybierany ze względu na swoją umiejętność doprowadzania gospodyń domowych do szału jednym mrugnięciem oka w stronę kamery i ponadczasowe umiejętności pracy przed kamerą.
Z tego, co nam pokazano w tych momentach, Jacob wydaje się być oddanym, potężnym kochankiem, ale jego szczególny sposób uprawiania miłości nie jest tym, czego pragnie Romy. Nie potrzebuje partnera, dla którego priorytetem będzie sprawianie jej przyjemności – chce być poniżana, zmuszana do uległości i stawiana w sytuacji, w której ona, jako bogata biała dyrektor generalna niezwykle wpływowej firmy, będzie miała wszystkie swoje przywileje. Ale Jacob jest „postępowym facetem”, który nie czuje się komfortowo, poniżając kobiety seksualnie i nie czerpie przyjemności z dominowania nad nią (do swojego prawa!), ale to powoduje, że Romi jest niezadowolony i dokonuje napaści seksualnej. Jest niezwykle sfrustrowana Roope’em. co jest dla niej nowością, gdy uczeń Samuel (Harris Dickinson) obwąchuje ją od razu.
Ostatnio uwaga Hollywood skupiła się na historiach starszych kobiet uwodzących młodszych mężczyzn w sytuacjach związanych z nadużyciami (lub niemoralnością) dynamiki władzy, ale bardzo niewiele osób jest zainteresowanych odkrywaniem przyjemności płynącej z rezygnacji ze swojej władzy. Może to strach przed wystawieniem się na „antyfeministę” lub „popierającego patriarchat” lub inne modne hasła, które ludzie chcą powtarzać, aby usprawiedliwić swoją bezkrytyczną niechęć do tej dynamiki, ale „Babygirl” wierzy, że Romy i Samuel mają większą władzę od siebie w zupełnie innych okolicznościach i dlatego jest to tak fascynujące.
Babygirl chce, żebyśmy seksualizowali nasze zawstydzenie
Jako potężny głos biznesu w zdominowanym przez mężczyzn świecie, Romy jest uosobieniem kobiety, która „kłania się”. Ma idealny dom, idealnego męża, idealne dzieci, idealną garderobę, idealną załogę, idealne biuro i perfekcyjnie wyćwiczony dźwięk przed wystąpieniami publicznymi. Kiedy zrozumiesz wszystkie cechy #girlboss, które definiują Kobietę Sukcesu w 2024 roku, tęsknisz za mężczyzną, który sprawia, że pełzasz na czworakach jak pies i jesz mu cukierki z ręki w brudnym motelu, Przepis na głębokie zakorzeniony wstyd. Ale „Babygirl” nie chce, aby Romy wstydziła się swojego pożądania, a film nie ocenia jej za nielegalny romans z Samuelem – chce, żeby wszystko było zmysłowe. Zaakceptuj wszystkie te negatywne emocje i pozwól, aby stały się czynnikami motywującymi Poczuj się dobrze,
Układ Romy i Samuela jest często chaotyczny i nie zawsze jest jasne, czy podejmują oni zajęcia pozalekcyjne, czy „styl życia”, co może odzwierciedlać brak doświadczenia Romy w relacji dominator/podwładny jako osoby odzwierciedlającej, której jedyny wcześniejszy kontakt była pornografia oglądana w trybie incognito i młody wiek Samuela. Wiele osób oglądających „Babygirl” prawdopodobnie ma nadzieję na powtórkę „Sekretarki” lub „50 twarzy Greya, ale za zgodą”, ale nie to jest celem tej eksploracji. Jasne, umieszczenie Maggie Gyllenhaal w drążku zawsze będzie kuszące, ale „Babygirl” skupia się na seksapilu narzuconej sobie uległości bez potrzeby stosowania jakichkolwiek rekwizytów – i tak dzieje się do momentu, gdy praktycznie eksplodujesz. Po co ryzykować przeforsowanie swoich pragnień nie chcesz ich zaakceptować? Znajdujesz się w sytuacji, w której jesteś gotowy zmarnować całe życie, aby zaspokoić te pragnienia.
Ale Powód nie jest zainteresowany pouczaniem ani wbijaniem wiadomości do głów słuchaczy. Chce, żebyśmy usiedli na skraju foteli i zastanawiali się, jaka jest stawka, gdy wyjdzie na jaw romans Romy, tylko po to, abyśmy wkłuli „postać ojca” George’a Michaela, abyśmy mogli poczuć, jak niesamowicie jest gorąco.
Nicole Kidman czuje się dobrze w takim miejscu
25 lat temu Nicole Kidman przekazała nam ostatnią linię filmową, kończącą wszystkie końcowe sceny erotycznego arcydzieła Stanleya Kubricka „Oczy szeroko zamknięte”, dzięki czemu jej obsada w „Babygirl” wydawała się rolą, którą miał do odegrania. To było w jego przeznaczeniu. Samuel Dickinsona może dominować w tym związku, ale jak powie ci każdy, kto ma dobre dno, to Romy z Kidmana ma pełną kontrolę nad filmem, więc kiedy ona akceptuje tę władzę, dzieje się tak dlatego, że tak zdecydował. Występ Kidman jest jednocześnie bezbronny i niebezpieczny, a kolejne osiągnięcie w zarządzie udowadnia, że jest jedną z najlepszych w historii.
Dickinson, który w dalszym ciągu wkracza na terytorium supergwiazd, prawdopodobnie odgrywa trudniejszą rolę z tej dwójki i gra jak na skrzypcach. Waha się pomiędzy pewnym siebie lotharem, który wysyła mu szklankę mleka za zabawę z Romim w miejscu publicznym, a dwudziestoletnim mężczyzną, który wciąż nie rozumie, jak w pełni kontrolować swoje emocje w sprawach sercowych To. Przypominamy, że te wyimaginowane postacie, takie jak Christian Grey, są dokładnie tym – fantazją. Domowie też są ludźmi, a wraz z nimi pojawiają się ludzkie niedoskonałości.
Dickinson i Kidman są wspierani przez równie złożoną i zaangażowaną obsadę drugoplanową, a gwiazda „Porozmawiaj ze mną” Sophie Wilde gra tykającą bombę zegarową jako asystentka Romy, co doskonale podkreśla Esther McGregor. „Kiedy najstarsza córka musi być prawdziwą matką rola matki to bałagan”, podczas gdy Banderas ma szansę pokazać delikatniejszą, bardziej wrażliwą stronę niż w swojej zwykłej obsadzie Casanovy. I Robią to wszystko bez wpadania w pułapkę stereotypowych thrillerów erotycznych z dawnych lat. Rejan wielokrotnie wspominał, że inspirował się filmami Paula Verhoevena (Rejan współpracował z nim jako aktorka w „Czarnej księdze”), ale „Babygirl”. nie stara się być Verhoevenem – jest o wiele bardziej subtelny i intelektualny, ale wyraźnie stworzony przez kogoś, kto jest przyzwyczajony do jego wyzywającej seksualności. Ceni markę.
Ale cały sens Romy polega na tym, że jest tak przytłoczona wstydem, że wystawia swoje pragnienia na dalszy plan, a film jest odzwierciedleniem tego napięcia. To film nie o premierze, ale o oczekiwaniu.
Babygirl to seksowny film na nasze erotyczne czasy
Sceny seksu są istotnym elementem opowiadania historii, ale wydaje się, że codziennie toczy się kolejna debata lub badanie, w wyniku którego stwierdza się, że „Pokolenie Z nienawidzi scen seksu”. To cykliczny dyskurs, który nie wydaje się kończyć, pomimo słów Kate Hagen:Sympozjum 2020 na temat scen seksu dla Playboya„Udowodniono, że obecnie prawdopodobieństwo zobaczenia seksu i nagości w filmach jest mniejsze niż kiedykolwiek od lat 70. XX wieku”. Do tego spadku doprowadziło wiele czynników, przez co określenie „dziewczynka” wydaje się bardziej odpowiednie. Napalony czas. Sekskapada Romi i Samuela ma pewną powściągliwość, nawet jeśli zaczyna powodować zamieszanie w biurze Romi, podczas gdy ona miała być jego mentorem w ramach programu biurowego.
Romy przez dziesięciolecia internalizowała swoje dziwactwa na granicy psychoanalizy, a jej niezdolność do czerpania pełnej przyjemności bez zakrywania twarzy poduszką lub komunikowania swoich pragnień mężowi odzwierciedla zewnętrzny wizerunek Ameryki jako powrót do purytańskiego zachowania, ale ukrywanie hedonizmu drzwi. Dlatego np. Istnieje statystyczna korelacja pomiędzy wyszukiwaniem materiałów pornograficznych na obszarach konserwatywnych a poszukiwaniami artystów transpłciowych,
Zatem całkowicie logiczne jest, że „Babygirl” byłby mniej zainteresowany podaniem towaru na srebrnej tacy, zamiast tego wpędzając publiczność w wir zapierających dech w piersiach dźwięków „nie możemy” i jesteśmy przemoczeni w bieliźnie, Will spróbuj służyć. Przekonaj się, że nie mamy na sobie niczego. Jedyną lekcją, jaką należy wyciągnąć, jest to, że Amerykanie jako całość ssać Jeśli nie staniemy się w tym lepsi w wyrażaniu naszych emocji, skazani jesteśmy na utknięcie pomiędzy niezadowoleniem a zniszczeniem.
/Ocena filmu: 8 na 10
„Babygirl” trafi do kin 25 grudnia 2024 roku.