Autor: Jonathan Klotz | opublikowany
Każdy serial telewizyjny potyka się nieco, gdy wychodzi z serialu, gdy obsada i ekipa radzą sobie z historią, którą chcą opowiedzieć, oraz z tym, jak bohaterowie powinni zachowywać się w różnych sytuacjach, a wielcy science fiction nie są tu wyjątkiem. Star Trek: Następne pokolenie Sezon 1 zawiódł z odcinkiem 4, „Code of Honor”, i najgorszym odcinkiem wszechczasów Gwiezdne wrota SG-1 Sezon 1 rozpoczął się od „Wyzwolenia”. Jak się okazuje, oba odcinki mają tego samego scenarzystę, ale to ten ostatni jest bezpośrednio odpowiedzialny za stworzenie nisko ocenianego serialu science-fiction, który miał osiągnąć wielkość.
Salvation to najgorszy odcinek Stargate SG-1
Określenie dowolnego odcinka jako „najgorszego” jest zwykle przedmiotem gorącej debaty wśród fanów, ale jak najbardziej Gwiezdne wrota SG-1 Jeśli chodzi o fanów, „Liberation” jest naprawdę kiepskie. Odcinek zaczyna się od przybycia ekipy na planetę, na której kobietom nie wolno pokazywać twarzy ani ubierać się jak mężczyźni, co na początku wydaje się okropne, ale staje się jeszcze gorsze, gdy Samantha Carter z Amanda Tapping jest zmuszona ubierać się jak mężczyźni. Ich kobiety stają się własnością plemienia. Co gorsza, nikt z załogi SG-1 nie protestował, a nowy strój faktycznie przypadł im do gustu.
Zanim Carter został sprzedany lokalnym wodzom za 300 sztuk złota, wszelkie próby przekazania przesłania „wyzwolenia” spełzły na niczym. Za uprzedmiotowieniem Cartera kryje się mądra historia, a mianowicie, jak militarystyczna SG-1 reaguje na różne kultury, ponieważ w końcu była to ich pierwsza misja na inną planetę przez Gwiezdne Wrota. Bez Pierwszej Dyrektywy, która by ich kierowała, „Wyzwolenie” mogło być świetnym odcinkiem pokazującym, jak serial różni się od Star Trek, ale zamiast tego stał się najgorszy. Gwiezdne wrota SG-1 Sprawiło to, że wszyscy zaangażowani pokręcili głowami ze zdziwienia i obrzydzenia.
Nie tylko fani go nienawidzą
W kolejnych wywiadach Amanda Tapping była życzliwa dla najgorszych ludzi Gwiezdne wrota SG-1 Odcinek został zrecenzowany skromnie, stwierdzając, że „nie trafił w sedno”. W tamtym czasie odbiór odcinka był tak słaby, że producenci i scenarzyści zebrali się i przeprojektowali postać Samanthy Carter, zmieniając ją w inteligentną, zdolną i wieloaspektową postać, którą fani poznali przez resztę serialu . Gdyby nie „Emancipation”, Carter przez większość serialu ograniczałaby się do typowej roli „gorącej dziewczyny”, a co drugi odcinek przebierała się w inny strój cosplay.
To nie tylko fani Kto uważa „Wyzwolenie” za najgorszy odcinek Gwiezdne wrota SG-1ale także pisarzW drugiej połowie pierwszego sezonu widać, jak obsada zaczyna opanowywać swoje postacie i przeżywa niezręczne momenty, na przykład gdy Jack O’Neil (Richard Dean Anderson) i Daniel Jackson (Michael Shanks) prześladują Cartera. Wszyscy zaangażowani musieli zrobić ten zły krok, aby nauczyć się właściwych nut do uderzania, to po prostu ironia losu, jak bardzo jest to podobne Star Trek: Następne pokolenie Klęska w sezonie 1.
Kodeks honoru i wolności są takie same
„Kodeks honorowy” przedstawia załogę Enterprise zderzającą się twarzą w twarz ze starożytną kulturą, na którą wpływa kultura obca, w tym przypadku chińska. Gwiezdne wrota Mongołka wraz z urzędniczką Tashą Yar uważana jest za żonę lokalnego wodza. W obu odcinkach dochodzi do walki na noże, w której kobieta zwycięża i na zawsze zmienia obcą cywilizację. oba najgorsze Star Trek: Następne pokolenie I Gwiezdne wrota SG-1 Odcinek kończy się przejęciem lokalnej fabryki, która zapowiada się na poważny przełom w dziedzinie medycyny.
Katherine Powers poszła do dwóch różnych programów science-fiction i napisała dla obu ten sam trzeci odcinek, ale przerwała swoją passę, pisząc „Past Prologue”. Star Trek: Deep Space DziewięćOdcinek, który przedstawił światu Garaka, prostego krawca. Przynajmniej możesz w pewnym stopniu obronić serię najgorszych odcinków w historii, mówiąc, że w momencie ich pisania bohaterowie obu seriali byli zniszczeni następna generacja I Gwiezdne wrota SG-1 nie zostały jeszcze ustalone, więc nie było możliwe, aby zachowywali się dziko, niezgodnie z ich charakterem. Z drugiej strony można powiedzieć, że odcinki były na tyle kiepskie, że zmusiło to do szybkiego ustalenia bohaterów, aby mieć pewność, że już nigdy więcej nie wydarzy się nic żenującego.
Stargate zabrało SG-1 do najlepszych
Gdyby fani nie przeżyli najgorszego Gwiezdne wrota SG-1Nigdy nie mogli cieszyć się najlepszymi odcinkami, od „Heroes” po „Windows of Opportunity” czy nawet „200”, co było jednym z najlepszych obchodów programu emitowanego w ramach programu Is. „Odkupienie” musiało nastąpić, a nie wszyscy możemy mieć taką klasę jak Amanda Tapping, ale udało jej się przejść od Samanthy Carter, która sprzedała każdy centymetr swojego życia obcym mężczyznom, zanim sprzedała ją za złoto. Umożliwia badanie otworu. W „Space Race” fani zaakceptowali jego potrzebę szybkości, w „Death Nail”, co umieściło go w środku akcji. Każdy serial potyka się, ale nie każdy staje się klasyką gatunku wszechczasów.