Justina Baldoniego Już po kilku dniach zmagam się z poważnymi konsekwencjami Blake’a Lively’ego Wszczęto przeciwko niemu sprawę.
nowego York Timesa 21 grudnia doniesiono, że 20 grudnia Lively złożyła pozew, oskarżając go o molestowanie seksualne i rozpoczęcie przeciwko niej kampanii „manipulacji społecznej” mającej na celu „zniszczenie” jej reputacji podczas promocji jej filmu Planted. kończy się na nasDokumenty, które otrzymano my co tydzieńtwierdził, że Lively nie była jedyną artystką, która narzekała na Baldoniego.
Baldoni, który głośno wspierał kwestie kobiece, zaprzeczył zarzutom za pośrednictwem swojego prawnika. Briana Friedmana Kto w oświadczeniu nazwał zarzuty Lively „całkowicie fałszywymi, oburzającymi i celowo skandalicznymi”. MyW oświadczeniu stwierdzono, że Lively złożyła pozew, aby „poprawić swoją negatywną reputację” i „powtórzyć historię” o produkcji filmu.
My Skontaktowano się z przedstawicielem Lively w celu uzyskania komentarza, ale nie otrzymał on natychmiastowej odpowiedzi. w oświadczeniu do nowego York Timesa Odnosząc się do swojego pozwu, aktorka powiedziała: „Mam nadzieję, że moje działania prawne pomogą zdemaskować te okropne taktyki odwetu, które krzywdzą ludzi, którzy wypowiadają się na temat niewłaściwego postępowania, i pomogą chronić osoby będące ofiarami”.
Choć od chwili wniesienia pozwu Baldoni utrzymuje, że jest niewinny, doświadczył kilku niepowodzeń w karierze. Oprócz cofnięcia nagrody Baldoni natychmiast został usunięty ze swojej agencji talentów.
Przewijaj dalej, aby zobaczyć, co Baldoni przegapił od czasu, gdy pojawiła się wieść o pozwu Lively:
usunięte z wme
Tego samego dnia, w którym rozeszła się wieść o procesie Lively, agencja talentów WME (William Morris Endeavour) zrezygnowała z Baldoniego jako klienta. termin ostateczny Poinformowano, że decyzja została podjęta przez kierownictwo WME i była częściowo spowodowana pozwem Lively.
WME reprezentuje także Lively, gdzie nadal pozostaje klientem.
Nagrody Vital Voices odwołane
Tydzień przed rozejściem się wieści o pozwu Lively Baldoni został uhonorowany podczas ceremonii wręczenia nagród Vital Voices Solidarity Awards 2024, „programu nagród honorującego wybitnych mężczyzn, którzy pomogli działać na rzecz kobiet i dziewcząt na całym świecie”, którzy wykazali się odwagą i współczuciem”. – czytamy na stronie internetowej organizacji. Zaszczyt ten został nadany przez kończy się na nas współgwiazda Hasana Minhaja,
23 grudnia Vital Voices ogłosiło, że cofnęło nagrodę i powiadomiło Baldoniego o decyzji w obliczu dramatu prawnego.
„Nagroda Głosu Solidarności przyznawana jest niezwykłym mężczyznom, którzy wykazali się odwagą i współczuciem, działając na rzecz kobiet i dziewcząt” – napisano w oświadczeniu. za pośrednictwem instagrama Czytanie. „9 grudnia 2024 roku uhonorowaliśmy Justina Baldoniego tą nagrodą. W sobotę 21 grudnia z doniesień prasowych dowiedzieliśmy się o pozwu wniesionym przez Blake Lively przeciwko panu Baldoniemu, jego publicystom i innym osobom, który jest niepokojący i dotyczy obrzydliwego zachowania. Sama komunikacja pana Baldoniego z publicystami w pozwie – oraz wskazane przez nich wysiłki PR – są sprzeczne z wartościami Vital Voices i duchem nagrody.
Utrata współgospodarza
Baldoni wraz z autorem prowadzi podcast „Man Enough”. Liz Plank23 grudnia Plank ogłosił odejście z serialu po czterech latach.
„Piszę dzisiaj, aby poinformować, że moi przedstawiciele poinformowali Wayfarera, że nie będę już współgospodarzem podcastu „Man Enough”” – napisał Plank w oświadczeniu. Ludzie„Dziękuję, że powierzyliście mi swoje serce i historie, że zapewniliście przestrzeń dla moich historii i za to, że sprawiliście, że to przedstawienie jest tym, czym jest. Słuchacze, będzie mi Was brakować. Kocham to, co ta społeczność stworzyła w każdym aspekcie mojego istnienia, a to dzięki wam.”
Plank powiedziała, że choć „ten rozdział się dla niej zamyka”, planuje pozostać „wierna wartościom, które wspólnie stworzyliśmy”.
Dziękuję, że tu jesteście, że we mnie wierzycie i że jesteście ze mną przez ostatnie cztery lata. Wszyscy zasługujemy na coś lepszego i wiem, że razem możemy to osiągnąć” – dodała. „Wkrótce będę miał więcej do przekazania, gdy będę nadal analizował to, co się wydarzyło. „W międzyczasie będę nadal wspierać każdego, kto wypowiada się przeciwko niesprawiedliwości i pociąga do odpowiedzialności tych, którzy stają im na drodze”.
W swoim oświadczeniu nie wspomniała ani o Baldonim, ani o procesie sądowym.