Julia Stiles Odkąd została mamą, nauczyła się kilku rzeczy, a rodzicielstwo pomogło jej w karierze w Hollywood.
„Bycie matką to świetny trening przed reżyserią” – ujawniła 43-letnia Styles. my co tydzień Ale chciałbym, żebyś tu był Premiera w Nowym Jorku w środę, 15 stycznia. „Musisz być dobry w zarządzaniu czasem, musisz być wielozadaniowy”.
Porównał zarządzanie trójką swoich dzieci do skutecznego kierowania grupą, zwłaszcza gdy pojawiają się nieoczekiwane problemy. (Styles ma synów Strummera (6 l.) i Arlo (2 l.) oraz trzecie dziecko z mężem, które ma się urodzić w 2023 r. Preston kucharz,
„Musisz być obecny, ale także myśleć 10 kroków do przodu. Bez snu trzeba naprawdę dobrze funkcjonować” – zażartował Styles, świętując premierę swojego najnowszego filmu w hotelu Crosby Street.
Aktorka wyjaśniła, że zarówno w reżyserii, jak i w rodzicielstwie trzeba „zarządzać ludzkimi emocjami i potrzebami, a także kierować nimi”. Doszedł do wniosku: „W stu procentach (to) najlepszy trening”.
Styles niedawno wyreżyserował i był współautorem scenariusza chciałbym, żebyś tu byłktóry podąża za kobietą o imieniu Charlotte (Isabel Fuhrmann) w poszukiwaniu miłości. Kiedy znajdzie kogoś wyjątkowego, poznaje tę osobę (Maina Masud) jest śmiertelnie chora, dlatego stara się pomóc jej uczcić ostatnie dni jej życia.
„Chciałam nakręcić romantyczny film, który naprawdę opowiadałby o ludzkich postaciach” – powiedziała o projekcie, którego premiera odbędzie się w piątek, 17 stycznia.
Podczas gdy Styles powiedział My Ponieważ jego dzieci są „wciąż za małe”, aby obejrzeć większość jego filmów, na plan przybyło z nim jego najstarsze dziecko chciałbym, żebyś tu był,
„(On) naprawdę to lubił, więc jest tym podekscytowany” – zachwycała się.
Styles ze swojej strony jest jeszcze bardziej dumny z projektu, ponieważ jest to jego debiut reżyserski. (To jego pierwszy film fabularny w roli reżysera po pracy nad filmem krótkometrażowym i kilkoma odcinkami w 2007 roku.) paloma,
„Postąpiłbym (wiele) rzeczy inaczej. Jest wiele filmów, w których chciałem zagrać od najmłodszych lat, ale wymagało to wielu prób i błędów” – wyjaśnił Styles. MyPokazuje swoją ewolucję zarówno przed, jak i za kamerą.
Wyjaśnił: „Dorastając, wiele się uczysz. A teraz, będąc za kamerą, naprawdę widzę, jak to jest być w montażowni i jak składa się cały film. A jeśli naprawdę ufasz swojemu reżyserowi, będzie cię chronił w montażowni.
Styles zauważyła, że „ogólnie rzecz biorąc” „nie chciała dać się zastraszyć” jako aktorka, kiedy zaczynała, i zamiast tego najpierw dowiedziała się więcej o części zza kulis. „Tutaj wszystko się dzieje”.
chciałbym, żebyś tu był Premiera w kinach w piątek, 17 stycznia.
Z raportem Travisa Cronina