„Jak Grinch ukradł Boże Narodzenie” to jeden z najwspanialszych filmów bożonarodzeniowych wszechczasów, więc fani z radością dowiedzą się, że jego główna gwiazda powróci do tego uniwersum. W filmie opartym na klasycznej książce doktora Seussa pod tym samym tytułem Jim Carrey wciela się w zielonego, nienawidzącego wakacji ogra, który zaprzyjaźnia się z młodą dziewczyną i ostatecznie odnajduje własnego świątecznego ducha. Jednak pomimo tego, że film był wspaniałym przeżyciem bożonarodzeniowym, nękały go zakulisowe kłopoty, a Carrey głośno wyrażał nienawiść do tego doświadczenia. Mimo to aktor jest gotowy ponownie wcielić się w Grincha – ma jednak pewien warunek.

w wywiadzie z komiks.comCarrey przyznał, że „Jak Grinch ukradł Boże Narodzenie” nie był przyjemnym filmem. Jednakże technologia filmowa poszła do przodu od 2000 roku, więc rozważyłby ponowne wcielenie się w tę rolę, gdyby tym razem Grinch został odtworzony cyfrowo. Jego własnymi słowami:

„Rzeczy w tym, że tego dnia zrobiłam to z dużą ilością makijażu i ledwo mogłam oddychać. To był niezwykle wyczerpujący proces. Cały czas myślałam o dzieciach. „To dla dzieci. To dla To dla dzieci. A teraz, dzięki przechwytywaniu ruchu i tym podobnym rzeczom, mogę swobodnie robić inne rzeczy, wszystko jest możliwe na tym świecie”.

Niektórzy fani mogą być zaskoczeni, gdy dowiedzą się, że Carrey jest otwarty na ponowne wcielenie się w tę rolę. Przecież praca nad pierwszym filmem była dla niego prawdziwą torturą i miała też negatywny wpływ na niektórych jego kolegów.

Aby zagrać w Grincha, Jim Carrey potrzebował szkolenia CIA w zakresie tortur

Jim Carrey nie cierpiał przebierać się za Grincha. Proces ten wymagał od niej godzinnego siedzenia w fotelu do makijażu, co, jak można sobie wyobrazić, było bardzo niewygodne. W rzeczywistości Carrey porównał wcześniej to doświadczenie do pogrzebania żywcem i przyznał, że zrekrutowano członka CIA, aby nauczył go, jak postępować z torturami. Mając to na uwadze, logiczne jest, że aktor miałby powrócić do tej roli dopiero wtedy, gdyby anty-świąteczne stworzenie zostało odtworzone cyfrowo.

„How the Grinch Stole Christmas” zmusiło także wizażystę Kazuhiro Tsuji do poddania się terapii. Zdobywca Oscara maestro stwierdził, że zachowanie Carreya na planie w tamtym czasie było odrażające i miało negatywny wpływ na jego zdrowie psychiczne. Carrey przeprosił wizażystę podczas produkcji filmu, ale to doświadczenie wyraźnie wywarło wpływ na Tsuji.

Sam Carrey niedawno wrócił z emerytury dla „Sonic the Hedgehog 3”, a jego komentarze na temat grania w Grinch sugerują, że nie do końca poważnie myślał o pożegnaniu się z Hollywood Were. Tak czy inaczej, okaże się, czy ponownie dostanie szansę zagrania z tym niewesołym zielonym potworem. Jeśli tak, spodziewaj się, że będzie to bardziej pozytywne doświadczenie.

Source link