Jeremy Alan White udaje się do odległej galaktyki. Gwiazda filmów „Niedźwiedź” i „Żelazny pazur” oficjalnie dołączyła do obsady kolejnego filmu „Gwiezdne Wojny”, który zagości na srebrnym ekranie. Tym filmem jest „The Mandalorian and Grogu”, którego premiera zaplanowana jest na 2026 rok, a reżyser Jon Favreau. Jak sugeruje tytuł, akcja rozgrywa się w świecie serialu telewizyjnego „The Mandalorian”, w którym Mando i Grogu mają przenieść się z małego ekranu na duży ekran. W pewnym momencie tej przygody do White’a dołączą Pedro Pascal i Baby Yoda.
Jak podano po raz pierwszy InsnyderaWhite dołączy do galaktyki „Gwiezdnych Wojen” jako głos Roty the Hutt. Jeśli nie jesteś zagorzałym fanem serii, wybaczy się, jeśli nie rozpoznasz od razu tej nazwy. Rota jest synem samego Jabby the Hutt i po raz pierwszy pojawił się w filmie „Gwiezdne wojny: Wojny klonów” z 2008 roku, torując drogę do długo emitowanego serialu na Cartoon Network. Delikatnie mówiąc, film nie cieszy się dużym uznaniem, ale serial stał się prawdziwym kultowym ulubieńcem fanów. Zatem przywrócenie rotacji jest interesującą opcją.
Kiedy widzieliśmy Rotę w „Wojnach klonów”, była jeszcze dzieckiem Hutta, ale była następczynią Imperium Huttów, a jej żądny władzy wujek Zero zalecał się do niej na śmierć jako potężna szlachcianka i zaaranżowała porwanie Roty . Biorąc pod uwagę, że wydarzenia te miały miejsce znacznie dalej w czasie niż „Mandalorianin”, który miał miejsce kilka lat po wydarzeniach z „Powrotu Jedi”, można śmiało powiedzieć, że rota się powiększyła.
Wojny Klonów nadal wywierają ogromny wpływ na Gwiezdne Wojny
Co zaskakujące, mimo że zdjęcia do części sagi Favreau zostały już ukończone, niezwykle niewiele ujawniono na ten temat. Jedyną inną potwierdzoną nową członkinią obsady jest Sigourney Weaver („Obcy”, „Awatar”). Co więcej, wszystkie szczegóły fabuły i inne wybory obsady są trzymane w tajemnicy. Dave Filoni, architekt odpowiedzialny za „Wojny klonów” i „Star Wars: Rebelianci”, jest na pokładzie jako producent. Warto zauważyć, że Filoni pracuje obecnie jako dyrektor kreatywny w Lucasfilm.
Jeśli chodzi o White’a, jest to najnowsze z serii głośnych wydarzeń dla aktora. Choć od jakiegoś czasu występował w takich serialach jak „Shameless”, to dopiero rola w roli gwiazdy w „Niedźwiedziu” zapewniła mu czołowe miejsca w Hollywood. Teraz dołącza do jednej z największych franczyz w historii, aczkolwiek w nieoczekiwany sposób podkłada głos Hutta.
Tymczasem Disney i Lucasfilm przygotowują się do powrotu „Gwiezdnych wojen” do pobliskiego kina po kilku latach nieobecności. „Skywalker. Odrodzenie” z 2019 r. był ostatnim filmem, który trafił do kin, a od tego czasu Lucasfilm robi sobie przerwę, aby dowiedzieć się, w jakim kierunku dalej podążać seria. Obecnie w fazie rozwoju jest kilka projektów, w tym nowa trylogia „Gwiezdne wojny” autorstwa Simona Kinberga („Dark Phoenix”). Jest też film, w którym Rey grana przez Daisy Ridley tworzy nowy Zakon Jedi, film Jamesa Mangolda, którego akcja będzie miała miejsce u zarania Jedi, oraz film Filoniego, który łączy wszystkie seriale z wersetem Mando.
Obecnie w kinach „The Mandalorian and Grogu” zadebiutuje 22 maja 2026 roku.