Jenna Fisher Świętuje kamień milowy po tym, jak zdiagnozowano u niej raka.
„Szczęśliwego Nowego Roku! Cóż to był za rok 2024. Wczoraj była pierwsza rocznica mojej operacji raka piersi” – napisała 50-letnia Fisher. Instagrama W sobotę 4 stycznia. „Spędziłem dzień w St. Louis z rodziną, świętując późne Święta Bożego Narodzenia z dziadkami i kuzynami, po tym jak rozkoszowałem się moim ulubionym hotelem wszechczasów @fsstlouis”.
Dodała: „Mam na myśli… wygodne ubrania, kawę, książkę i ten widok! (Od lat staram się zostać ich oficjalną ambasadorką. I nie poddam się, dopóki tego nie zrobię )”
Fischer kontynuował swoje przesłanie, informując fanów o swoim stanie zdrowia. Napisał: „Mam nadzieję, że wszyscy spędziliście wspaniałe wakacje i wkroczycie w Nowy Rok wypoczęci i pełni energii”. „Mam jeszcze dwa wlewy Herceptinu, a potem wyjmą mi port!! Wow! „Włosy odrastają (powoli i dziko, ale rosną)”.
Fischer powiedziała, że po leczeniu pracuje nad swoim zdrowiem fizycznym. „Pracuję z @bodyfitbyamy, aby utrzymać moje ciało w dobrej kondycji na dłużej” – podsumowała. „Przesyłam ci miłość i błogosławieństwa na Nowy Rok!”
Wraz z podpisem Fischer przesłała zdjęcie, na którym odpoczywa w swoim pokoju hotelowym z książką na kolanach i kubkiem przy ustach. W tle zdjęcia w oddali widoczny był łuk St. Louis Gateway Arch.
Biuro Ałun ujawnił swoją diagnozę w październiku 2024 r. „Październik jest miesiącem świadomości raka piersi. Nigdy nie myślałam, że ogłoszę coś takiego, ale oto jesteśmy” – napisała na Instagramie. „W grudniu ubiegłego roku zdiagnozowano u mnie potrójnie pozytywnego raka piersi pierwszego stopnia”.
Dodał: „Po zakończeniu operacji, chemioterapii i radioterapii jestem teraz wolny od raka”.
Fisher powiedziała, że w lutym rozpoczęła „12 rund” chemii, a cztery miesiące później trzytygodniową radioterapię. Podczas leczenia Fischer straciła włosy i zamiast tego nosiła perukę i kapelusz z przedłużkami. Fisher ostatecznie zdecydowała się podzielić swoją diagnozą z opinią publiczną, ponieważ stwierdziła, że jest gotowa „rzucić perukę” i przypomnieć innym o konieczności corocznych mammografii.
„Gdybym czekał jeszcze sześć miesięcy, sytuacja mogłaby być znacznie gorsza. Mogło się rozprzestrzenić” – napisała. „Widzenie kobiet zamieszczających na Instagramie zdjęcia z wizyt mammograficznych pomogło mi stworzyć własny zestaw (na który się spóźniłem). Tak się cieszę, że to zrobiłem. Potraktuj to jako kopnięcie, aby to zrobić.