Kelly Ripa chce mieć pewność, że wspiera ją przystojny mąż.

Zgodnie z tradycją Kelly i Marka omawiających osobiste chwile, gospodarze podzielili się historią o apodyktycznym sąsiadu sprzed kilku lat.

Reakcja Kelly’ego była wówczas taka BardzoGdyby nie jeden ważny szczegół w jej historii, wyglądałaby na złego człowieka.

Niemniej jednak oskarżyła Marka o uczynienie jej „złoczyńcą” w historii. Dziwny!

Mark Consuelos słucha, jak Kelly Ripa przemawia w programie Live with Kelly i Mark.
Na antenie Kelly Ripa opisuje działania nierozważnego sąsiada, a Mark Consuelos patrzy. (Zdjęcie: ABC)

Czy Kelly Ripa miała moment „Karen”? (NIE)

W czwartkowym odcinku 19 grudnia Mieszkaj z Kelly i MarkiemTwórcy nazw Kelly Ripa i Mark Consuelos ostro skrytykowali Airbnb za zakłócanie przyjęć przed sylwestrem.

technologia Sam nie jestem aż tak radykalny. To po prostu narzędzie „uczenia maszynowego”, które próbuje oznaczyć rezerwacje wysokiego ryzyka, które mogą pochodzić od osób planujących organizowanie przyjęć pod pozorem wynajmu miejsca do spania. Krytycy twierdzą, że w miarę upadku bańki „AI” prawdopodobnie będzie ona miała te same wady, co inne LLM.

Kelly jednak pomyślała o tym, jak wiele lat wcześniej grupa studentów wynajmowała dom sąsiada. Od tego czasu sąsiad się wyprowadził. A najważniejszy jest czas: miało to miejsce w szczytowym okresie izolacji związanej z pandemią Covid-19.

Kelly Ripa gestykuluje obok Marka Consuelosa.Kelly Ripa gestykuluje obok Marka Consuelosa.
Gestykując dramatycznie, Kelly Ripa wspomina chaotyczny moment, gdy Mark Consuelos patrzył. (Zdjęcie: ABC)

„Ale urządzali nielegalne imprezy, takie jak dyskoteki”. Kelly udostępnił. Działo się to w czasie, gdy restauracje nie były nawet otwarte w celu zjedzenia posiłku, a miliony Amerykanów zostało bez pracy z powodu śmiertelnego wirusa.

Marek krzyknął, że pamięta. Był wtedy w Vancouver i Kelly zadzwoniła, aby poinformować go o przerażającej sytuacji. Niepokojące było nie tylko zagrożenie wirusowe, ale także hałas.

„Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, było sprawdzenie 3-1-1. Potem zadzwoniłem pod numer 9-1-1” – wspomina Kelly. Urzędnicy nie byli w stanie pomóc. Chociaż może się to wydawać dziwne każdemu, kto został ostrzeżony przez policję w związku z hałaśliwą imprezą lub małymi fajerwerkami, był to czas, gdy liczba osób udzielających pierwszej pomocy była bardzo mała.

Tak właśnie się stało, gdy Kelly Ripa wzięła sprawy w swoje ręce

„W końcu, w środku nocy, zimą, w szlafroku, jak szaleniec, podchodzę tam i uderzam w drzwi” – ​​opisała Kelly. Kiedy ktoś otworzył drzwi, zapytali, czy jest kierowcą Ubera.

„Myślę: «Nie jestem Uberem, jestem twoim sąsiadem»” – wspomina. „Wychodzi dwójka dzieciaków z college’u, a ja mówię: «Po pierwsze, to, co robisz, jest nielegalne». Mówią: „Nie, nie, nie, my tu mieszkamy”.

Kelly kontynuowała: „Mówię: «Nie, nie zrobiłbyś tego. Wiem dokładnie, kto tu mieszka i to nie jesteś ty. Założę się, że nie wiedzą, że organizujesz tu dyskotekę. Wyłącz muzykę. Jest wtorek .

Mark Consuelos śmieje się, gdy Kelly Ripa opowiada historię.Mark Consuelos śmieje się, gdy Kelly Ripa opowiada historię.
Mark Consuelos wykonał świetną robotę, udając okropną, kapryśną żonę Kelly Ripę, która kiedyś nękała go w domu sąsiada. (Zdjęcie: ABC)

Chociaż Markowi wyraźnie podobały się fragmenty historii swojej żony, powiedział także: „Stałeś się tą osobą”. co wydawało się prawie oskarżyciel,

„Nie, nie jestem tą osobą. To ta sama osoba – odparła Kelly. „Podoba mi się, że nagle staję się złoczyńcą w tej historii”.

Zakończyła historię, mówiąc, że impreza taneczna o 3 nad ranem zakończyła się ku jej szczęściu. Albo przynajmniej dla niego ulga,

Kto był prawdziwym „złoczyńcą” tej historii?

Skargi na hałas to złożony problem. Czasem są jedynie pretekstem, żeby niepokoić „niepożądanego” sąsiada. Innym razem bezmyślna osoba terroryzuje swoich sąsiadów.

Najlepszym lekarstwem na to nie jest wzywanie policji, która nie jest po to, aby pomóc, ale zaprzyjaźnienie się z sąsiadami. Potem przestaje być „Och, 2C znowu hałasuje”, a zaczyna „Och, wygląda na to, że Jeremy dobrze się bawi”. To poczucie wspólnoty może z kolei zachęcić sąsiadów do okazywania większego szacunku.

Jak już wspomnieliśmy, w tej historii jest ważny szczegół. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla organizowania przyjęć w domu, wynajętym lub innym, w szczytowym okresie pandemii COVID-19. nikt. Jakakolwiek patologia osobowości skłoniłaby kogoś do takiego działania, mogłaby wyjaśnić bezmyślny hałas, który nękał Kelly.

Source link