Nie zdałbyś… chyba, że widziałeś już „Władcę Pierścieni: Wojnę Rohirrimów”. Ten artykuł zawiera główne spoilery,
Choć świat Śródziemia jest rozległy i rozległy, można coś powiedzieć o tym, jak wiele historii osadzonych w Trzeciej Erze łączy się z wydarzeniami z „Władcy Pierścieni”. Pierwsza oferta anime w ramach serii, „Wojna Rohirrimów” (którą recenzowałem tutaj dla /Film), jest bardzo obiecująca, wprowadzając zupełnie nową obsadę postaci jako samodzielny film. Wojna pomiędzy Dunlendingami i Rohirrimami zajmuje centralne miejsce przez większość akcji, a Hera (Gaia Wise) i Wilk (Luke Pasqualino) rozwijają dynamikę miłości/nienawiści, która prawie na pewno będzie przyciągać fanów przez cały film. Jednak pod koniec reżyser Kenji Kamiyama i jego zespół kreatywny zostawiają po sobie wszelakie okruchy chleba wskazujące na szersze niepokoje w kanonie. Największy z nich dotyczy słynnej, ulubionej przez fanów postaci… która, co ciekawe, nigdy się nie pojawia.
W przeciwieństwie do doniesień, że nieżyjący już Christopher Lee powróci do roli Sarumana Białego, wiadomość o tym, że jego towarzysz, czarodziej Gandalf, odegra rolę w filmie, jest trzymana w tajemnicy. Gwiazdor Ian McKellen trafił ostatnio na pierwsze strony gazet z różnych powodów, po pierwsze z powodu upadku ze sceny teatralnej (Od razu zapewnił fanów, że wraca do zdrowia) i jeszcze raz, aby wywołać pewne zamieszanie w związku z nadchodzącym „Polowanie na Golluma” będzie zawierało jeden lub dwa filmy(Od tego czasu potwierdzono, że jest to jedyny.) Jednak mimo że tak naprawdę nigdy nie pojawił się w roli bohaterskiego czarodzieja, jego pojawienie się w „Wojnie Rohirrimów” rzuca długi cień, a nawet to dodaje nowe zwroty do historii. Tędy.
Czy w kanonie bitwy pod Rohirrim znajduje się odniesienie do Gandalfa?
Gandalf z pewnością ma ugruntowaną historię związaną z ludem Rohanu. Kiedy ostatni raz widzieliśmy go odwiedzającego tereny Edoras, królewskiego dworu Rohirrimów, nazwał biednego Hobbita Pippina (Billy Boyd) „głupcem” za bezpośrednią komunikację z Czarnym Panem Sauronem i nieumyślne zdradzenie wroga „Was zajęty mówieniem. Przewaga w „Powrocie króla”. Jeszcze bardziej zapadające w pamięć jest to, że w poprzednim filmie przybył do miasta Władców Koni zaraz po odrodzeniu się jako Gandalf Biały i spotkał króla Théodena (nieżyjącego już Bernarda Hilla, któremu zadedykowano „Wojnę Rohirrimów”). hai) Upadek pod wpływem Sarumana. Kanonicznie autor JRR Tolkien tak naprawdę nie określa miejsca pobytu Gandalfa podczas wydarzeń przedstawionych w tym prequelu, którego akcja rozgrywa się około 200 lat przed wydarzeniami z „Hobbitu” i „Władcy Pierścieni”.
Ale wszystko to ulega wielkim zmianom w „Wojnie Rohirrimów” wraz z zakończeniem filmu. W wyniku nieoczekiwanego odkrycia Hera otrzymuje zaproszenie na spotkanie z czarodziejem, aby szczegółowo porozmawiać o tym, co widziała i słyszała podczas swoich przygód – w szczególności o scenie, w której spotyka parę orków (aktorzy z Hobbita Dominic Monaghan, podkładany przez Billy’ego Boyda). Pierścienie dla Mordoru. Nie tylko daje fanom przedsmak historii Hery wykraczającej poza strony dzieł Tolkiena, ale także wskazuje na to, że Gandalf śledzi subtelne dojście Saurona do władzy i jego obsesyjne dążenie do odzyskania różnych pierścieni władzy. Oczywiście pełny zakres tego niegodziwego spisku nie wyjdzie na jaw przez kilka następnych stuleci, co potwierdzają jedynie dziedzictwo Jedynego Pierścienia przez Froda (Elijah Wood) i późniejsze badania Gandalfa we wczesnych częściach „Władcy Pierścienia” . Co do którego miał tylko wątpliwości. Jednak po raz pierwszy w serii (poza serialem „Pierścienie władzy” Prime Video, który nie jest powiązany z ciągłością tych filmów) przyglądamy się działalności Gandalfa na długo przed wydarzeniami z pozostałych filmów.
„Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów” już można oglądać w kinach.