Chiny mają długą i dumną historię zakazywania wszystkiego, co choćby choć odrobinę zabawne lub fajne. Na przykład „Powrót do przyszłości” został zakazany w Chinach. Dlaczego? Ponieważ koncepcję podróży w czasie uznano za na tyle wywrotową, że mogłaby zachęcić obywateli do ponownej oceny historii kraju – nie żartuję. Chiny są tak zadowolone z cenzury, że tym razem nawet tymczasowo zakazały czegoś tak nieszkodliwego jak „Teoria wielkiego podrywu”, uzasadniając to tym, że… cóż… rząd tak naprawdę nigdy tego nie wyjaśnił. Słuchajcie, wcale nie jestem przeciwny pomysłowi całkowitego zakazu „Teorii wielkiego podrywu”, ale tutaj liczy się teoria. Kontrola rządu chińskiego nad sztuką; Wiesz, coś, co pozwala ludziom wyrazić swoją indywidualność i poruszyć wyobraźnię innych, zbliżając nas wszystkich do siebie? Tak, Chiny lubią tego zakazywać.
Własnością Jamesa Bonda plasuje się gdzieś pośrodku absurdalnego spektrum chińskiej cenzury. Może się to wydawać niewiarygodne, ale przez dziesięciolecia filmy o agencie 007 były blokowane w Chinach, odkąd w 1962 roku „Dr. No” uruchomił jedną z najtrwalszych serii kinowych.
Choć może się to wydawać równie absurdalne, jak zakaz jakiegokolwiek innego filmu, być może zrozumiecie, dlaczego Chiny irytowały największego detektywa Anglii. Przecież nie był zwolennikiem niezachwianego przyzwoitości i przestrzegania zasad, jaki reprezentuje Komunistyczna Partia Chin. Aha, i nienawidził komunizmu. Wszystko to sprawiło, że do niedawna Bond był w Chinach persona non grata – co było ostatnio szokujące, gdyż film o Bondzie potrzebował ponad 40 lat, aby zyskać przywilej wyświetlania w chińskich kinach.
Nie, panie Bond. Oczekuję, że będzie pan przestrzegał zasad KPCh
W 2006 roku zadebiutował największy film o Jamesie Bondzie wszech czasów, „Casino Royale”, w którym w roli agenta 007 wystąpił nowy wówczas aktor Daniel Craig. Reżyser „GoldenEye” Martin Campbell powraca, aby pomóc w promowaniu nowej ery Bonda, który jest podobny do wielu innych thrillerów akcji. Epoka ta czerpała inspiracje z serii „Bourne” i dała agentowi 007 coś, co często nazywano wówczas „surowym ponownym uruchomieniem”. „Royal” opisuje szpiega Craiga wysadzającego ambasady na Madagaskarze, wysadzającego samoloty w Miami, wysadzającego pałace w Wenecji i grę w pokera o wysokie stawki przeciwko osobistemu bankierowi światowych terrorystów, Le Chiffre (Mads Mikkelsen, widziałem brytyjski rząd). prawie marnując swoje pieniądze. , Ale pomimo wszystkich destrukcyjnych rzeczy, które miały miejsce, „Casino Royale” zapewniło nam najbardziej ludzką więź w historii, przedstawiając Operatora jako udręczoną duszę, która pod swoją lodowatą powierzchnią wciąż może dostrzec przebłysk człowieczeństwa – kiedy Vesper Lynd z „ Until Evy Green” zdradza i niszczy jej. Jego.
Najwyraźniej to wszystko wystarczyło, aby Chiny zniosły zakaz obligacji. Jak Reuters W 2007 roku doniesiono, że „Casino Royale” lub „Lingling Qi” stał się pierwszym filmem o Bondzie, który miał szeroką premierę w kraju, a dystrybutor Sony Pictures wysłał 470 kopii filmu do kin w całym kraju – obecnie rekord dla jakiegokolwiek obcokrajowca to najwyższa liczba do tej pory. Wydany wówczas w Chinach. Craig, Green i Campbell odwiedzili Pekin na premierę, a Craig powiedział agencji Reuters, że podczas ich wizyty ktoś na ulicy próbował mu sprzedać nielegalny egzemplarz filmu, który był sprzedawany od czasu jego światowej premiery rok wcześniej na DVD. ,
Do tego czasu Państwowa Administracja Radia, Filmu i Telewizji Chin, jak wówczas nazywano, całkowicie zakazała emisji 20 filmów o Bondzie i nigdy nie było oficjalnego wyjaśnienia, dlaczego „Royal” został zakazany w Internecie to przepuściło. Jednak cytowano wówczas dyrektora generalnego Sony Pictures China, Li Chou, który powiedział: „To nowy początek Bonda. Nie walczy z żadnym krajem, a chińskie władze nie żądały żadnych cięć”. Innymi słowy, Bond nie był już symbolem zachodniej agresji i oporu wobec komunizmu w okresie zimnej wojny.
Casino Royale oznacza dużą zmianę dla filmów o Bondzie w Chinach
Tym, co sprawiło, że chińska premiera „Casino Royale” była naprawdę niesamowita, był fakt, że rząd nie zażądał żadnych cięć, co pozwoliło na wyświetlanie filmu bez cenzury. Jeśli weźmie się pod uwagę, że Państwowa Administracja Radia, Filmu i Telewizji (obecnie Krajowa Administracja Radia i Telewizji) od lat rutynowo ograniczała produkcje hollywoodzkie i miała surowe zasady zabraniające gloryfikowania hazardu, to naprawdę niezwykłe jest, że „Royal” był taki to nieocenzurowane wydanie. To film, którego główna scena koncentruje się wokół gry w pokera – i jest też całkiem zabawny. Jeśli nie jest to gloryfikacja hazardu, to nie jestem pewien, co nią jest.
Jednym z wyjaśnień może być fakt, że m.in. Opiekun Donoszono wówczas, że „Casino Royale” „prawdopodobnie stanie się najbardziej dochodowym filmem zagranicznym wszechczasów w Chinach”. Film w końcu powstał 11,7 miliona dolarów W kraju powyżej oczekiwań. Co zamiast oficjalnych wyjaśnień dotyczących zniesienia zakazu obligacji sugeruje, że KPCh jest skłonna odłożyć na bok swoje pryncypialne zaangażowanie w utrzymanie moralności w ojczyźnie, jeśli oznacza to znaczne ożywienie gospodarki.
Niestety, kolejny film z serii, „Skyfall” – zawierający spektakularną scenę walki w Szanghaju – wymagał kilku cięć przed chińską premierą. W formie BBC Podobno żądane cięcia obejmowały scenę, w której Bond zabija ochroniarza we wspomnianej sekwencji z Szanghaju, nawiązanie do prostytucji w Makau oraz zmiany podtytułów w celu szczegółowego omówienia tortur stosowanych przez chińskie siły bezpieczeństwa. Mimo to mokre koce Narodowej Administracji Radia i Telewizji wypuściły każdego Bonda od czasu „Królewskiego”, więc to już coś – chociaż Chiny na wszelki wypadek zakazały filmów Martina Scorsese od 1997 do 2012 roku przestępczość. Komandor Bond został wygnany z kraju na 40 lat.