Jeśli kiedykolwiek widziałeś Willema Dafoe w filmie, prawdopodobnie widziałeś także jego śmierć. Został pchnięty nożem, postrzelony, wysadzony w powietrze, ukrzyżowany, spalony żywcem i podczas jednego pamiętnego zdarzenia wbity w swój własny szybowiec z motywem Ducha. (W innej szczególnie pamiętnej scenie zostaje pogrzebany żywcem, a następnie zamordowany siekierą.) „Wymień film: Nie żyję!” Defoe kiedyś zażartowałZapytany o swój dziwny zwyczaj umierania, zażartował: „Zawsze chcą mnie zabić!”
Dafoe z pewnością ma szczególny talent do umierania. Jego śmierć wśród gradu kul w „Plutonie” wywarła tak wpływowy obraz, że stał się plakatem filmu. Choć jego mistrzostwo w scenach śmierci może zainspirować reżyserów do obsadzenia go w roli postaci, które umierają w dramatyczny sposób, sam Dafoe przyznał, że takie role go pociągają.
W niedawnym wywiadzie dla magazyn imperiumDafoe został zapytany o film Roberta Eggersa „The Northman” z 2022 roku, w którym gra klauna, który zostaje zabity (poza ekranem) na początku, ale powraca w zmumifikowanej postaci pozbawionej głowy. Nadal pełni rolę duchowego przewodnika po świecie bohaterem swojego nowego istnienia. Głowa. Dafoe opisał życie swojego bohatera po śmierci jako „piękne” i przyznał, że było to „część pokusy” dla filmu:
„To znaczy wiedziałem, że będzie miał małą głowę i… wiesz, dobrze jest mieć dobre wejście i dobre wyjście”.
Śmierć jest z pewnością skutecznym i dramatycznym pożegnaniem, niezależnie od tego, czy jest to film, czy szczególnie nudna impreza. Ale Dafoe bardziej kocha wyimaginowane śmierci niż wyjścia w wielkim stylu.
Dying for Willem Dafoe „podnosi stawkę”
Filmy pozwalają widzom przeżyć dreszczyk emocji związany z przygodą, grozę horroru i smutek tragedii bez narażania życia. Podobny urok ma także dla aktorów. Zapytany, dlaczego tak bardzo lubił grać postacie, które tak często umierają, Dafoe powiedział Empire, że „to zwiększa ryzyko”. dodaje:
„Każdy, chyba że śpi, ma fantazję na temat własnej śmierci. Kiedy więc oglądasz krótką fantazję, fajnie jest odgrywać tego rodzaju fantazje polegające na wyobrażaniu sobie, co może ci się przydarzyć. Jest taka szansa, nawet w w tych ekstremalnych przypadkach jest coś wzniosłego w tym doświadczeniu. To nie jest normalne i osobiste, ale to nie dotyczy ciebie, ponieważ okoliczności nie decydują o twoim życiu.
Chociaż nikt na świecie nie wie, jak to jest umrzeć (przynajmniej nie na stałe), strach przed śmiercią jest w nas głęboko zakorzeniony i jest emocją bardzo dostępną dla aktorów takich jak Dafoe. Śmierć sama w sobie jest nieunikniona, a Dafoe postrzega sceny śmierci w filmach jako rodzaj próby przed rzeczywistością i sposób na zmierzenie się ze strachem przed własną śmiertelnością. Wyjaśnił: „Odgrywanie (swojej śmierci) to piękne ćwiczenie, nawet bez prawdziwego ryzyka i rzeczywistej rzeczywistości”. „Jestem pewna, że w różnych kulturach istnieją rytuały, które pomagają ludziom przygotować się na śmierć”.
Prowadzący wywiad w Empire, Alex Godfrey, zacytował później wywiad z 1987 roku, w którym Dafoe powiedział: „Występ jest jak życie, które ciągle ze złością przerywam, aż się skończy”. Zapytany, czy nadal tak się czuje, aktor odpowiedział: „Czasami czuję, że (…) jestem teraz inną osobą, ale jest w porządku. Nie przeszkadza mi, że mnie to oznacza”. sprzeciw.”