Nie ma nic silniejszego niż więź między dzieckiem a psem, zwłaszcza taka, która wykracza poza czas i przestrzeń, jak Brian i Stewie (Seth MacFarlane) w „Family Guy”. Jednak w sezonie 8 (jednym z najlepszych sezonów serialu), odcinku 17, serial nie wysłał swojego ukochanego podwójnego aktu z powrotem do „Powrotu dinozaurów” ani do II wojny światowej. Zamiast tego umieścił je na noc w skarbcu bankowym, czego efektem był jeden z najlepszych odcinków „Family Guy” w historii.
Ale co Brian i Stewie znaleźli za zamkiem i kluczem w „Brian & Stewie” i dlaczego zespołowi kreatywnemu tak bardzo zależało na skupieniu na nich całej uwagi? w wywiadzie z forbesProducentka Cara Vallow ujawniła, że uwięzienie Briana i Stewiego w skarbcu było inspiracją dla innego serialu komediowego:
„(Seth i ja) jesteśmy wielkimi fanami „All in the Family”, który niezmiennie zajmował czołowe miejsca w rankingach, a także przełamał wszelkie tabu telewizji w godzinach największej oglądalności. Ten był jednym z naszych ulubionych odcinków. gdzie Archie zostaje zamknięty w piwnicy z butelką wódki, pamiętam, że oglądałem to z tatą i był to dość dziwny odcinek pełen emocji, więc Seth zdecydował, że chce zrobić odcinek „Family Guy”, który chciał nakręcić Nie można ufać przerywnikom i gagom według naszych standardów – nie ma w nich efektów innych postaci ani nawet muzyki, więc przypomina to jednoaktową sztukę sceniczną.
Brian i Stewie byli naprawdę jednoosobowym przedstawieniem dla Setha MacFarlane’a
Jako twórca „Family Guy” Seth MacFarlane był nie tylko głęboko zaangażowany w pisanie, ale także podkładał głos wielu głównym bohaterom serialu. Jednak „Brian and Stewie” był dla twórcy „Family Guy” rzadką okazją do spędzenia całego odcinka napędzanego wyłącznie swoim talentem wokalnym.
Ponieważ MacFarlane udzielił głosu zarówno Brianowi, jak i Stewiemu, cały odcinek polegał na tym, że MacFarlane rozmawiał ze sobą w kabinie nagraniowej przez 30 minut. Dla jednego ze scenarzystów, JD Samuelsa, jest to ulubiony film – nawet po tym, jak sam otrzymał dar napisania 250. odcinka. „To było naprawdę zabawne, ale miało kilka mrocznych momentów i było bardzo filozoficzne. Było naprawdę fajnie. Ponieważ Seth grał zarówno Steviego, jak i Briana, Seth w zasadzie nakrywał do stołu przez całe pół godziny. Rozmowa była wspaniała i dobrze napisane.”
To dowód na to, że MacFarlane potrafi sprawić, że fani będą wracać po więcej, a przestanie to robić dopiero wtedy, gdy fani „Family Guy” przestaną się tym przejmować. rozmawiać z termin ostatecznyPrzyznał, że nie widzi końca tej sprawy w najbliższej przyszłości. „Nie wiem, czy jest jakiś powód, aby przestać w tym momencie, dopóki ludzie nie znudzą się tym. Dopóki liczby nie pokażą, że ludzie po prostu powiedzą: «Ech, nie obchodzi nas już Family Guy». Ale to jeszcze się nie wydarzyło.”
Jesteśmy pewni, że w sejfie leży jeszcze wiele pomysłów.