Czasami program telewizyjny zaczyna się zmieniać w trakcie swojego trwania, przekształcając się w coś nowego, gdy scenarzyści i producenci zastanawiają się, co jest najlepsze dla bohaterów i historii. Najbardziej oczywiste i powszechne zmiany często dotyczą tonu przedstawienia, ponieważ początkowe pomysły albo łagodzą się, albo stają się głośniejsze, a sprawy stają się bardziej złożone. Wystarczy spojrzeć na genialną satyrę polityczną „Veep”, która zaczyna się jako wulgarna czarna komedia, ale ostatecznie staje się przygnębiająco realistyczna w swojej satyrze, a jej ostatni sezon jest w dużej mierze mroczny. Zmiana w przebojowej komedii CBS „Młody Sheldon” była nieco lżejsza, ale nie mniej dramatyczna. Już radykalnie różniący się od swojego poprzednika, „Teorii wielkiego podrywu”, dzięki zastosowaniu formatu jednej kamery bez publiczności w studiu, „Młody Sheldon” zmienił się jeszcze bardziej w ciągu siedmiu sezonów, stając się serdecznym dramatem rodzinnym.
W późniejszych sezonach serialu showrunnerzy serialu Steven Molaro i Steve Holland wymieszali odpowiednią ilość dramatu i komedii, aby stworzyć serial zawierający wiele naprawdę wzruszających momentów, a także zabawnych, chociaż był to odcinek, w którym naprawdę musieli zmienić trochę sytuację. W ostatnim odcinku serialu, „Funeral”, wspomina się patriarchę rodziny Cooperów, George’a seniora (Lance Barber), i nigdzie nie można znaleźć żartów. Jest to zamierzone, ale jest wynikiem pewnych ponownych zmian, które zdaniem twórców były potrzebne, aby odcinek rzeczywiście nadawał się do śpiewania.
Odcinek pogrzebowy młodego Sheldona zamienił się w żarty i dodał więcej dramatyzmu
w wywiadzie z paradaHolland ujawnił, że chociaż pierwotny plan odcinka przewidywał standardową ilość dowcipów, kiedy zobaczył go w montażu, zdał sobie sprawę, że humor był naprawdę nie na miejscu:
„Chcieliśmy bardzo szanować George’a jako postać i to, co jego odejście oznaczało dla tej rodziny. Myślę, że zdaliśmy sobie sprawę, że w tej chwili musimy podejść nieco poważniej i wziąć na siebie nieco większy ciężar”. realistyczny, jak chcieliśmy, tylko dlatego, że był to serial komediowy.”
W rezultacie powstał naprawdę rozdzierający serce odcinek, według IMDb jeden z najlepszych w serialu, a brak dowcipów pozwolił bohaterom naprawdę pokazać głębię emocjonalną w najtrudniejszym momencie ich życia. Utrata George’a seniora będzie miała poważne konsekwencje, które będą odbijać się echem nie tylko w „Teorii wielkiego podrywu”, ale także w spin-offie „Młodego Sheldona” i „Pierwszym małżeństwie Georgie i Mandy”. twórcy o tym pomyśleli. chwilę poważnie.
Spektakl dojrzał dzięki młodej obsadzie
Kiedy zaczął się „Młody Sheldon”, Sheldon i jego rodzeństwo byli dość młodzi: Sheldon i jego siostra bliźniaczka Missy (Reagan Revord) rozpoczęli serial w wieku 9 lat, a ich starszy brat Georgie (Montana Jordan) w wieku 14 lat. Miał rok. Główni aktorzy byli w tym samym wieku co oni, czyli na tyle młodzi, aby móc zmierzyć się z niektórymi cięższymi tematami w późniejszych sezonach, ale gdy dorastali, serial mógł dojrzewać razem z nimi.
Holland powiedział, że „w tym momencie wiedzieli, że dzieciaki wytrącą ich z równowagi” i w swój występ włożyli część swojego prawdziwego smutku z powodu zakończenia programu. Wszystkie są fantastyczne (nagroda jest porażająca) i sprawiają, że strata głupiego, prawdziwego George’a seniora wydaje się jeszcze bardziej realna. To całkiem niezły materiał, nawet jeśli nie jest wcale zabawniejszy niż zwykle w serialach komediowych, chociaż jest co najmniej jeden żart: sekretne pojawienie się aktora George’a, Lance’a Barbera, jako jednego z uczestników pogrzebu. Jest tam epizod. Nawet w najciemniejszych momentach życia może pojawić się odrobina lekkości.