Kto by pomyślał, że „Cobra Kai”, zbliżający się obecnie do szóstego i ostatniego sezonu, stanie się dziś największym hitem Netflixa? Tym, co czyni ten scenariusz jeszcze bardziej interesującym, jest fakt, że spin-off „Karate Kid” nie zadebiutował nawet jako serial Netflixa. Jeśli chodzi o nasze pierwsze spotkanie z Johnnym Lawrence’em (William Zabka) i Danielem LaRusso (Ralph Macchio), „Cobra Kai” zadebiutował w usłudze subskrypcji YouTube, YouTube Red, w 2018 r., a następnie powrócił z drugim sezonem w 2019 r. Program opowiada historię jednego z tych zawodników rozciągających nogi w celu wykonywania wysokich kopnięć i rzucania pięściami i stał się jednym z największych sukcesów streamera. Do tego stopnia, że YouTube wyrejestrował się z trzeciego sezonu, zanim witryna wideo zmieniła strategię biznesową i tym samym zakończyła serial.
Chociaż „Cobra Kai” mógł wówczas wypaść z łask, szybko wybuchła wojna licytacyjna pomiędzy serwisami streamingowymi – ostatecznie wygrał Netflix. To twórcze zastrzyk energii i otrzymanie aktualizacji Netflix ożywiły początkowe plany twórców dotyczące zabawy z koncepcją rozszerzenia świata „Cobra Kai” poza zasięg sprawdzonej przyjaźni Johnny’ego i Danny’ego.
Twórcy Cobra Kai zawsze mieli pomysły na spin-offy, nawet zanim pojawił się Netflix
Omawiając przyszłe możliwości serialu, w wywiadzie dla /Film z 2020 roku twórca „Cobra Kai” Jon Hurwitz przyznał, że jeszcze przed pojawieniem się trzeciego sezonu pomysły na spin-off tego serialu były gotowe. To, co się robiło, stawało się faktem hit. „Zagłębiliśmy się w pomysły na spin-off” – powiedział Hurwitz. „Po prostu uwielbiamy uniwersum „The Karate Kid”, kochamy wszystkie postacie z przeszłości i uwielbiamy postacie, które stworzyliśmy. Trudno mi dać na to dokładną odpowiedź, ale mogę powiedzieć: „To znaczy, że my mamy listę co najmniej pięciu różnych scenariuszy, które moglibyśmy zrealizować i które moglibyśmy rozważyć.”
Przenieśmy się do roku 2024, a sezon 6 będzie pełnoprawnym spin-offem ukochanej postaci z „Karate Kid” poprzez cyfrowe wskrzeszenie pana Miyagi (Pat Morita) i uczynienie jego przeszłości głównym punktem serialu. Jego krótkie pojawienie się w ostatnim sezonie otworzyło ciekawe możliwości na przyszłość – możliwości, o których marzyli twórcy serialu. reporter z HollywoodWspółtwórca Hayden Schlossberg powiedział: „Teraz, kiedy już skończyliśmy, możemy naprawdę zacząć się tym zajmować”. „Skupiamy się tylko na „Cobra Kai” i jego ukończeniu. W tej chwili jesteśmy w trakcie montażu kilku ostatnich odcinków. Mamy nadzieję, że kiedy to wszystko się skończy, wydarzy się coś ekscytującego…
I nic z tego nie byłoby możliwe, gdyby Netflix nie wkroczył i nie uratował serialu.