Derick Dillard mówi, że Jim Bob Duggar „napadł” na niego i Jill.
Dlaczego? Najwyraźniej w ramach chwytu PR, mającego pokazać, że w rodzinie są dobre relacje.
Niedawno informowaliśmy, że Jill i Jim Bob zostali przyłapani podczas rodzinnych obchodów Bożego Narodzenia.
Według Derricka, jego szeroko znienawidzony teść osaczył go i jego żonę podczas dużego spotkania rodzinnego… i „tak się złożyło”, że trafiło to do Internetu.
Czy Jill Duggar nie miała tego „przytulnego” zdjęcia z Jimem Bobem Duggarem? tak jak
pierwszy Instagrama Post Jamesa Duggara pokazał dziesiątki Duggarów w przestronnym salonie Jima Boba i Michelle Duggar w niesławnym kompleksie Duggar.
Szczególnie godne uwagi było jedno zdjęcie Jill, Derricka i Jima Boba.
Wszyscy trzej siedzieli razem i widziano, jak coś mówili. Po latach rozłąki wydawało się to znakiem, że Dillardowie zbliżają się do okropnego ojca Jill – na dobre i na złe.
W kilku artykułach – w tym w naszym – omówiono zdjęcie i reakcję fanów.
Z pewnością obejmowało to spekulacje fanów, że Jill i Jim Bob pogodzili swoje różnice pomimo jej bolesnego dzieciństwa i jego błędów finansowych, które opisywała w wywiadach i swoich wspomnieniach. liczenie kosztów,
Niektórzy fani poczuli się zachęceni, widząc, jak podobno ojciec i córka dogadują się. Inni obawiali się, że Jill ponownie może znaleźć się pod wpływem mężczyzny. A Derrick? Derrick mówi, że Jim Bob „napadł” na niego za wprowadzającą w błąd sesję zdjęciową.
Derick Dillard twierdzi, że Jim Bob Duggar „napadł” na niego i Jill
Po Ludzie Udostępnił krótką informację o zdjęciach InstagramaDerick Dillard napisał długi komentarz.
„Nie sądzę, że zasadzka i nieświadome zrobienie zdjęcia osobie, z którą się nie zgadzasz i której nie szanujesz, liczy się jako «zadawanie się z ludźmi»” – zaczął.
„Prawda jest taka, że Jim Bob skontaktował się ze mną, gdy byliśmy tam w Boże Narodzenie” – wyjaśnił Derrick. „I wtedy zrobiono zdjęcie”.
„Rozmawiałem z Jimem Bobem w niecałe 10 minut, odkąd ostatni raz byłem w tym domu rok temu” – wyjaśnił Derrick Dillard.
Dodał: „(I przypadkowo, nic mi nie mówiąc, ta sama osoba zrobiła również moje zdjęcie)”. Tą osobą jest James Duggar, który z jakiegoś powodu jest także zwolennikiem Jima Boba.
„Było tam ponad 100 osób, dom ma powierzchnię 8000 stóp kwadratowych i był tam Święty Mikołaj” – opisał Derrick. „Więc to nie jest typowe kameralne spotkanie rodzinne”.
„Staramy się być cywilizowani”
Wyjaśnił: „Staramy się być cywilizowani dla dobra naszej rodziny, ale to nie znaczy, że wszystko jest bezwartościowe”. to ma sens.
„I” – podkreślił Derrick – „nie oznacza to, że nie będę komentował, gdy ludzie próbują zniekształcać rzeczywistość dla własnych celów”.
Gwoli ścisłości, jest to jeden z wielu powodów, dla których tak wiele osób nie podchodzi do toksycznych rodziców, zamiast tego trzyma ich w bezpiecznej odległości. Jim Bob nie jest jedynym śmieciem, przed którym nie da się uciec, który użył uprzejmości jako broni, by sprawić, że wszystko będzie wyglądało lepiej, niż jest w rzeczywistości. Staje się bardziej sławny niż inni ludzie.