W dziedzinie biografii muzycznych nie ma nic lepszego niż „Bohemian Rhapsody”. Szczerze mówiąc, to nawet nie jest blisko. Film oparty na historii zespołu Queen, skupiający się głównie na zmarłym wokalistze Freddiem Mercurym, to jeden z największych filmów, jakie kiedykolwiek powstały, niebędący częścią większej serii. Film, który zarobił 910 milionów dolarów na całym świecie, stał się sensacją i zdobył wiele Oscarów. Najważniejszym z nich był Rami Malek, który zdobył nagrodę dla najlepszego aktora pierwszoplanowego za rolę Merkurego.
Powiedzieć, że pan Mercury jest legendą, byłoby niedopowiedzeniem. Przyjęcie takiej wyjątkowej osobowości nie jest łatwym zadaniem. Choć film, który przypisuje się reżyserowi Bryanowi Singerowi, mimo że został on zwolniony z produkcji pod koniec gry, budzi mieszane uczucia wśród wielu krytyków i widzów, ogólna zgoda jest taka, że Malek faktycznie zagrał Merkurego As, który był znakomity. Ale najważniejsze pytanie brzmi: czy Malek rzeczywiście śpiewał te słynne piosenki Queen? Czy w filmie jego głos grał Merkurego?
„To mieszanka kilku głosów” – powiedział Malek w rozmowie z Metro. NME) w październiku 2018 r. „Ale przede wszystkim mam nadzieję i nadzieję wszystkich, że usłyszymy Freddiego tak często, jak to możliwe. Myślę, że to jest cel nas wszystkich”.
Oto, kto naprawdę śpiewa w „Bohemian Rhapsody”.
Co więcej, żaden z wokali Freddiego Mercury’ego w „Bohemian Rhapsody” nie jest autorstwa Rami Malka. To powiedziawszy, kiedy we wrześniu 2017 roku ukazała się pierwsza zapowiedź filmu, aktor ujawnił, że w ramach przygotowań faktycznie pracował nad swoim głosem.
„Zamierzamy wykorzystać Freddiego tak często, jak to możliwe, i siebie. Jestem teraz w Abbey Road (Studio), jeśli to ci coś mówi. Nie pracuję nad aktorstwem. Jestem. „
Jeśli więc nie Malek, to kto śpiewał? Marc Martel, muzyk, który śpiewał w zespole wykonującym covery Queen, podkłada głos pod Freddiego Mercury’ego w filmie. Co dziwne, Martel zaczął tworzyć muzykę chrześcijańską i publikować filmy na YouTube. Jeden z jego kolegów z zespołu skomentował kiedyś, że jego styl jest bardzo podobny do stylu Mercury’ego. Potem wszystko się ułożyło.
Producenci filmu w końcu zaczęli go szukać. Jak powiedział Malek, Martel odgrywa kluczową rolę w tym połączeniu i zapewnia śpiewający głos zmarłej ikony. Nagrania Martela śpiewającego piosenkę zostały zmiksowane z oryginalnym nagraniem Queen, aby stworzyć to, co widzowie usłyszą w filmie. „Nigdy nie myślałem, że będzie to coś więcej niż zabawna sztuczka karaoke” – powiedział Martel w wywiadzie udzielonym w 2019 roku. New York TimesaPiosenkarz wyjaśnił dalej niektóre różnice między swoim stylem śpiewania a stylem Mercury’ego.
„Nie jestem Brytyjczykiem, więc zwykle nie śpiewam z akcentem. Nie mam dodatkowych zębów tak jak on, więc moje zęby wychodzą normalnie – jego zęby były bardzo przeszywające. Ale nadal staram się tego nie robić” Freddie Mercury Sing jak ona, ludzie wciąż słyszą ją w moim głosie, niezależnie od tego, co robię. Mam tę dziwną, wyjątkową rzecz, dzięki której mogę śpiewać jak ona, więc dlaczego miałbym tego nie zrobić?”
Martelowi oficjalnie przypisano „dodatkowy wokal” w ostatnim filmie. Najwyraźniej przed premierą filmu i w miarę narastania szumu wokół Oscarów producenci oraz Fox, studio wspierające film, nie chcieli żywić pretensji do Maleka, który był faworytem do zdobycia nagrody dla najlepszej nagrody. aktor.
Rami Malek nie pojawia się nawet na ścieżce dźwiękowej „Bohemian Rhapsody”.
Rami Malek musi zmierzyć się z ostrą konkurencją ze strony takich gwiazd jak Bradley Cooper („Narodziny gwiazdy”), Christian Bale („Vice”), Willem Dafoe („At Eternity’s Gate”) za rolę Freddiego Mercury’ego w „Bohemian Rhapsody” Nagroda dla najlepszego aktora przez pokonanie. ) i Viggo Mortensen („Zielona Księga”). Jednak film nie zdobył nagrody dla najlepszego filmu, a „Green Book” zgarnął główną nagrodę wieczoru.
Ale prawdziwą nagrodą był zysk kasowy o wartości 910 milionów dolarów. Co więcej, ścieżka dźwiękowa do „Bohemian Rhapsody” stała się samodzielnym bestsellerem, stając się jednym z najlepiej sprzedających się albumów 2019 roku. Jak wynika z danych, do tej pory sprzedano ponad 2,7 miliona egzemplarzy BestBellingAlbums.orgJednak pomimo sukcesu, jaki odniosła ścieżka dźwiękowa dzięki bezpośredniemu powiązaniu z wielkim hitem filmowym, Malek nie miał z nią nic wspólnego.
Podobnie jak w filmie, ścieżka dźwiękowa do „Bohemian Rhapsody” nie zawiera wokalu Malka. toczący się kamień Nawet recenzja ścieżki dźwiękowej zaczynała się od słów: „Nie martw się, nie musisz słuchać piosenki Ramiego Maleka”. Zamiast tego film stanowi interesującą kolekcję piosenek Queen. Kilka starych ulubionych utworów, kilka nowych miksów, a nawet wykonanie utworu Queen z jingla 20th Century Fox.
Co najważniejsze, ścieżka dźwiękowa zawierała niewydane wersje piosenek ze słynnego występu Queen Live Aid, który stanowi kluczową część filmu. Album zawiera wersje takich utworów jak „Bohemian Rhapsody”, „Radio Gaga”, „Hammer to Fall” i „We Are the Champions” z występu na stadionie Wembley w 1985 roku. Nie obejmuje Malka, z wyjątkiem jego podobizny jako Merkurego na okładce.
Kto był rozważany do roli Freddiego Mercury’ego z „Bohemian Rhapsody” przed Ramim Malkiem?
Jak to często bywa w Hollywood, prace nad „Bohemian Rhapsody” trwały wiele lat, zanim faktycznie powstały. Cóż, zanim Rami Malek dołączył do zespołu, do głównej roli rozważano kilku aktorów. Malek po raz pierwszy dołączył do projektu w 2015 roku, zastępując Bena Whishawa („Skyfall”, „Paddington”). Whishaw z pewnością dostał tę rolę, ale zrezygnował, gdy Dexter Fletcher opuścił stanowisko reżysera. Co ciekawe, po zwolnieniu Singera Fletcher przejął odpowiedzialność za dokończenie filmu.
Ale Whisshaw nie był jedynym, który prawie zagrał Freddiego Mercury’ego. Całkiem sławny Sacha Baron Cohen, znany z „Borata”, był kiedyś związany z projektem przed jego odejściem ze względu na twórcze różnice w procesie tworzenia. O ile warto, w wywiadzie z 2021 roku perkusista Queen Roger Taylor wyraził przekonanie, że Cohen nie sprawdzi się na tej roli.
„Myślę, że byłby kompletną bzdurą. Sacha jest cholernie popychadłem, jeśli nic więcej… ma też sześć cali wzrostu. Ale obejrzałem jego ostatnie pięć filmów i doszedłem do wniosku, że nie jest zbyt dobrym aktorem. może się mylę. Uważam, że był genialnym wywrotowym komikiem i właśnie w tym jest świetny”.
Innym wielkim nazwiskiem, którego kiedyś łączono z tą rolą, był Oscar Isaac („Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy”, „Moon Knight”). W wywiadzie z 2021 roku Isaac mówił o zagraniu w filmie Freddiego Mercury’ego. Jego tok rozumowania był zrozumiały, jednak – jak przyznaje aktor – bardzo się mylił co do całej sprawy.
„Wtedy pomyślałem: «Nie sądzę, żeby ktokolwiek chciał widzieć kogoś udającego Freddiego Mercury’ego». A potem oczywiście – wszyscy chcieli zobaczyć, jak ktoś robi Freddiego Mercury’ego, więc chyba nigdy nie mógłbym zrobić tego, co zrobił Rami Malek – oczywiście wszyscy tak myśleli – był świetny.
Co stało się z Ramim Malkiem po „Bohemian Rhapsody”?
Jak można było się spodziewać, sukces „Bohemian Rhapsody” otworzył przed Malkiem wiele drzwi. Aktor z pewnością zyskał sławę jeszcze przed premierą tego filmu, występując w takich filmach jak „Mistrz” i „Short Term 12”, ale zdobywca Oscara, który wywołał tak ogromny sukces kasowy, katapultował go na rynek w centrum uwagi w Hollywood. Dotarł na sam szczyt. Lista.
Pierwszym zadaniem Malka było zakończenie jego hitowego serialu „Pan Robot” wraz z zakończeniem czwartego i ostatniego sezonu w grudniu 2019 roku. Ukazanie się serialu w książkach umożliwiło Malkowi wykorzystanie nowo odkrytej supergwiazdy, a jego pierwszą decyzją po zdobyciu Oscara było dołączenie do jednej z największych franczyz w historii kina. Mianowicie „Jamesa Bonda”.
Malek zagrał złoczyńcę Safina u boku agenta 007 Daniela Craiga w „Nie czas umierać”. Z powodu pandemii film trafił do kin dopiero pod koniec 2021 roku, ale odniósł ogromny sukces, a Malek pomógł wprowadzić do gatunku wersję postaci Craiga. Wśród fanów wielu uważało, że Safin był nieco słabym złoczyńcą, ponieważ Malek nie otrzymał zbyt wiele czasu ekranowego. Tak czy inaczej, było to i tak wielkie wydarzenie.
W ciągu ostatnich kilku lat aktor zagrał także w wielu filmach, w tym w niefortunnej klapie Roberta Downera Jr. „Dolittle” i „2022” w reżyserii Davida O. Zawiera „Amsterdam” Russella. To powiedziawszy, Malek był w tych filmach stosunkowo drugorzędną postacią. Ogólnie aktor kojarzony jest z sukcesem. To wykracza również poza ekran, a Malek gra główną rolę w scenariuszowej serii podcastów „Blackout”.
Największy sukces Malka – sukces „Bohemian Rhapsody”, co dziwne, to film, w którym wziął udział tylko w niewielkiej części. Malke zagrał niewielką, ale ważną rolę Davida Hilla w przeboju Christophera Nolana, który zdobył nagrodę dla najlepszego filmu „Oppenheimer”. Ciekawostką jest to, że J. Film biograficzny Nolana o Robercie Oppenheimerze (975 milionów dolarów na całym świecie) stał się najbardziej dochodowym filmem biograficznym w historii, przewyższając „Bohemian Rhapsody”. Malek odcisnął swoje piętno na obu, choć w bardzo różnych funkcjach.
Kolejnym filmem Malka jest thriller akcji pt. „Amator”, w którym Malek wciela się w główną rolę kryptografa CIA, któremu udaje się szantażować agencję, aby pozwoliła mu ścigać grupę terrorystów, którzy zamordowali jego żonę. Obecnie premiera planowana jest na 11 kwietnia 2025 roku.