Nie musimy mówić, że są to bardzo stresujące czasy w rejonie Los Angeles.
Niszczycielskie pożary spustoszyły region, powodując dziesiątki ofiar śmiertelnych i niszcząc tysiące domów i firm.
Niezliczone gwiazdy musiały opuścić swoje domy, w tym Ben Affleck, który został zmuszony do opuszczenia rezydencji wartej 20,5 miliona dolarów, którą kupił zaledwie w zeszłym roku.
Ben mógł już wrócić do domu, ale wygląda na to, że życie zdobywcy Oscara nadal nie wróciło do normy.
Ben Affleck spotyka się z federalnymi funkcjonariuszami organów ścigania
Na początku tygodnia Affleck spotkał się z FBI.
Brzmi to przerażająco, ale agencja dała jasno do zrozumienia, że Ben nie miał żadnych kłopotów.
FBI mówi strona szósta Wizyta była związana ze śledztwem w sprawie „działań w rejonie pożaru Palisades w związku z nieuprawnioną działalnością dronów”.
Te pożary i spowodowane przez nie zniszczenia są bezprecedensowe, dlatego rozsądne jest, że urzędnicy obserwują hrabstwo Los Angeles jak nigdy dotąd.
„Agenci FBI byli w domu Afflecka, aby sprawdzić, czy ma on nagranie z telewizji przemysłowej przedstawiające osobisty dron, który uszkodził Super Scooper, jeden z samolotów strażackich” – podało źródło.
Nie wiemy, jaki rodzaj rozmowy odbył się pomiędzy Benem a FBI. ale na podstawie Zdjęcia ze spotkaniaIch wymiana zdań wydawała się pokojowa.
Spotkanie Bena z policją Los Angeles
Niestety, wygląda na to, że sytuacja stała się nieco napięta, kiedy Ben miał starcie z policją w Los Angeles.
Według Page Six policja „pomagała także w przeszukiwaniu sieci w poszukiwaniu nieautoryzowanych dronów” w okolicy.
Portal donosi, że Ben wydawał się „wyraźnie zdenerwowany” i „bardzo podekscytowany” podczas wymiany słów z dwoma funkcjonariuszami policyjnego radiowozu.
Według doniesień zwiększona obecność policji na tym obszarze wynika z sytuacji związanej z dronami i twierdzeń, że prywatne siły bezpieczeństwa wynajęte przez sąsiadów Bena uniemożliwiają ludziom powrót do domów.
Nie jest jasne, w jaki sposób Ben utknął w tym scenariuszu, ale Page Six donosi, że „w końcu udało mu się dotrzeć do swojego miejsca zamieszkania” po rozmowie z policją.
czas próby
To trudne czasy dla mieszkańców hrabstwa Los Angeles i jesteśmy pewni, że w zeszłym tygodniu odbyło się wiele napiętych rozmów.
Jednak źródło bliskie Benowi zapewniło fanów, że 52-letni Ben uważa się za szczęściarza, że jego dom wyszedł bez szwanku i teraz koncentruje się na pomaganiu tym, którzy nie mieli tyle szczęścia.
„Ben zna wielu ludzi, którzy niestety stracili domy” – mówi informator Page Six.
„Widziała wiele zniszczeń i to bardzo smutne. …Ben zwraca się o pomoc do każdego, kogo może”.
Nasze myśli są z tymi, których dotknęła ta niszczycielska katastrofa.