Próba odtworzenia magii filmu stworzonej przez ukochany film na dużym ekranie jest zawsze ryzykowną grą, ale może być jeszcze bardziej ryzykowna, gdy nowym kierunkiem jest telewizja. Czy kilka odcinków może rzeczywiście prezentować ten sam poziom, a nawet przewyższać poprzednie, nie psując przy tym reputacji wartości, na której się opiera? Irytujące jest to, że często tak się dzieje, ale istnieją programy telewizyjne inspirowane filmami, które faktycznie zaskoczyły nas w najlepszy sposób, ponieważ były nie tylko dobre, ale i świetne.
Po pokonaniu przeszkód związanych z mruganiem do widzów ze światem, do którego celowo wkraczają, niektóre z najlepszych filmów zamieniły się w programy telewizyjne, które spełniły swoje zadanie. Nie opierają się na tym, co już zostało zrobione, ale raczej je rozwijają, wprowadzając nowe postacie, szalone wątki fabularne lub zmieniając znajomą historię w coś świeżego i ekscytującego. Oto niektóre z najlepszych programów inspirowanych filmami, które poprowadziły sprawy w niesamowitym kierunku.
Buffy pogromca wampirów
W 1992 roku Kristy Swanson i Luke Perry trafili do serca komedii grozy dla nastolatków dzięki kultowemu filmowi o zabijaniu wampirów w reżyserii Fran Rubel Cuzui „Buffy: postrach wampirów”. Pięć lat później Sarah Michelle Gellar przejęła rolę Pogromcy i sprawiła, że tytułowy bohater stał się głównym bohaterem telewizji przez niesamowite siedem sezonów. Przełomowy serial Jossa Whedona łączy „Scooby-Doo” z „Z Archiwum X”, dzięki czemu Gellar, Alyson Hannigan i Nicholas Brendon stali się bohaterami Hellmouth. Dodano także Romans z Davidem Boreanazem w roli torturowanego wampira, chłopaka Buffy, Angela, który czaił się w cieniu i fantazjował o ludzkiej dziewczynie na długo przed tym, zanim Edward Cullen zrobił wielką sprawę.
Zabawny i przerażający w równym stopniu, serial telewizyjny „Buffy: Postrach wampirów” miał swoje wzloty i upadki, ale był też pełen wspaniałych momentów i nienagannego scenariusza (nawet gdy sprawy przybrały naprawdę dziwny obrót). W świecie, w którym „Breaking Bad” ma „Ozymandias”, a „Rodzina Sopranos” ma „Pine Barrens”, odcinek „Buffy” „The Body” wciąż jest jednym z najbardziej bolesnych momentów w historii telewizji (odcinek Gellera ). nie mogę się zmusić do oglądania). Buffy bardzo dużo uratowała świat i od tamtej pory żaden pogromca wampirów nie był w stanie dorównać jej osiągnięciom.
Hannibala
Hannibal Kanibal zrobił furorę w Hollywood dzięki roli Briana Coxa w „Manhunterze”, a zwłaszcza nagrodzonemu Oscarem wcieleniu tej postaci w trzech filmach Anthony’ego Hopkinsa. Jednak dla wielu Mads Mikkelsen wniósł do tej roli zupełnie nowy charakter i być może prześcignął obu swoich poprzedników. Rzeczywiście, genialny serial kryminalny Bryana Fullera „Hannibal” podąża za dobrym, ale w tajemnicy bardzo złym lekarzem, który pomaga FBI wyśledzić zabójców, jednocześnie zaspokajając swoje własne demoniczne pragnienia.
Dodając trochę szczegółów do dziedzictwa słynnego złoczyńcy granego przez Thomasa Harrisa (który najbardziej kocha ludzkość), Mikkelsen jest niezaprzeczalnie fantastyczny w roli Doktora Lectera, który łączy siły z Willem Grahamem z Hugh Dancy’ego i powoli staje się jego bliskim przyjacielem. Dzięki niesamowitej pracy Fullera Lecter po raz kolejny stał się złoczyńcą, którego nie można nie kochać i któremu nie da się nie kibicować, bez względu na jego apetyty. Jednak tym, co naprawdę odróżnia serial od wielkoekranowego Hannibala, jest niepokojąca, ale piękna oprawa wizualna, z której składają się koszmary.
Każde miejsce zbrodni i podświadoma myśl, która nawiedza Grahama i innych bohaterów serialu, ma związek z sekretnym kanibalizmem Mikkelsena. Daje to niepokojący i zaskakujący efekt, dzięki czemu „Hannibal” przewyższa „Manhuntera”, a nawet „Milczenie owiec” pod względem czystego artyzmu. I choć serial został przerwany w 2015 roku po odwołaniu go po trzech sezonach, nadal udało mu się zachować trwały posmak telewizji wysokiej jakości (Fuller wciąż ma nadzieję na powrót, być może w filmie „Hannibal”. Nawet do końca) i jeden z najwięksi antagoniści, jaki kiedykolwiek trafili na mały ekran.
stróż
Serial telewizyjny „Watchmen”, będący wyjątkowym arcydziełem Damona Lindelofa, odważył się powrócić do tego, co pierwotny twórca tej pozycji, Alan Moore, określił kiedyś jako komiks „niemożliwy do sfilmowania”, i stworzyć kontynuację. W rezultacie powstała prawdopodobnie jedna z najlepszych historii inspirowanych komiksem, jakie kiedykolwiek wyświetlono na ekranie. 34 lata po zniknięciu Doktora Manhattanu pokręcony i mroczny świat „Strażników” w dalszym ciągu wędruje bez bohaterów, którzy próbowali go ocalić (i złoczyńcy, który prawie rzucił go na kolana). Tymczasem Jeremy Irons gra starszego polityka z mroczną historią, który przebywa w więzieniu za swoje przeszłe występki i robi wszystko, co w jego mocy, aby się wydostać.
Świat, do którego powraca, zmienił się jednak dramatycznie, ponieważ samozwańcze działania, a zwłaszcza rasizm, nadal sieją spustoszenie w scenerii serialu w Tulsa w Oklahomie. Regina King dominuje w serialu jako Siostra Night, zamaskowana policjantka polująca na osoby działające poza prawem, co prowadzi ją na niepokojącą ścieżkę i prowadzi do odkrycia, które dodaje tej wciągającej historii. Finał zaskoczy wszystkich.
W porównaniu do obszernej książki i filmowej adaptacji „Strażników” Zacka Snydera, Lindelof zanurza się w ten sam świat osadzony po wydarzeniach ze „Strażników” i pod każdym względem przewyższa film Snydera. Choć niektóre seriale z tej listy zostały przedwcześnie odwołane, to chyba błogosławieństwem jest to, że „Strażnicy” ograniczyli się do krótkiego, jednego sezonu. Świat spojrzał w górę i krzyknął: „Kolejny sezon!” A HBO szepnęło: „Nie”.
zrobione przez
Kolejny serial, który został zbyt wcześnie wycofany. Wersja HBO „Westworld” pod każdym względem przewyższa oryginalny film i znakomicie radzi sobie z przerażającym tematem ludzkości i sztucznej inteligencji. Serial zrobił furorę już w pierwszym sezonie, kiedy powitał Anthony’ego Hopkinsa w roli przerażającego i bezdusznego doktora Roberta Forda, twórcy tej zaawansowanej ucieczki, który ostatecznie kończy się samotnie.
Jednakże, podobnie jak atrakcje, „Westworld” to coś więcej niż tylko życie sceniczne na Dzikim Zachodzie. Dzięki starannie zaaranżowanej historii i występom takich aktorów jak Evan Rachel Wood, Thandiwe Newton, Jeffrey Wright i James Marsden (znalezienie idealnej roli, która ponownie umieściła ich na radarze świata), „Westworld” był serialem, który więcej do powiedzenia niż film, który pojawił się wcześniej.
Naprawdę szkoda, że nigdy nie doczekaliśmy się zakończenia, na które serial zasługiwał, ponieważ odważył się wyjść poza nominalny park rozrywki i przenieść się do prawdziwego świata. Współtwórca Jonathan Nolan zasugerował, że „Westworld” może pewnego dnia (i w jakiś sposób) doczeka się właściwego zakończenia, ale w międzyczasie, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, możesz obejrzeć jedną z najlepszych części HBO, do których jesteś zdany sam jeździć z jednym. Wykorzystywany przez lata.
kobra kai
W przeciwieństwie do większości seriali na tej liście, „Cobra Kai” był serialem, który odważył się rzucić wyzwanie serii, która choć uwielbiana, była nieco przestarzała. To był ten sam problem, który najlepiej podkreślili twórcy „Cobra Kai” (który początkowo był transmitowany na YouTube, zanim został przejęty przez Netflix), który był w zasadzie operą mydlaną z akcją karate.
Wcielając się ponownie w role wieloletnich rywali, Ralph Macchio i William Żabka powracają jako byli mistrzowie All-Valley Karate Daniel LaRusso i Johnny Lawrence w filmie „Cobra Kai”. Razem odbywają indywidualną podróż, mającą na celu odzyskanie zapomnianych instynktów wojownika, podczas gdy młody bohater uczy się zarówno sposobów Pięści, jak i starożytnych nauk Miyagi-do.
Jeśli istnieje jakieś szczególne łamanie planszy, to jest to tandetna odmiana, ponieważ „Cobra Kai” oparł się na śmieszności serii filmów „Karate Kid” i wysoko kopnął do 11. Program zawierał także retrospekcje z wojny w Wietnamie, kiedy odwieczni wrogowie John Cray (Martin Kove) i Terry Silver (Thomas Ian Griffith) powracali z takim wrzaskiem, że można by pomyśleć, że Thanos wszedł do dojo, Żabka w całości czasu. I Macchio wywołał spór na wieki. Nic dziwnego, że przez niesamowite sześć sezonów zgromadził tak ogromną publiczność, a premiera trzeciej i ostatniej części sezonu 6 przewidziana jest na początek 2025 roku. Nie jesteśmy stronami do przyjmowania zakładów, ale możemy zagwarantować, że „Cobra Kai” zakończy się kopnięciem dźwigiem w twarz.