Według amerykańskiego urzędu celnego i ochrony granic liczba nielegalnych przejść granicznych na granicy USA-Meksyk spadła do najniższego poziomu od czterech lat – w listopadzie między portami wjazdu zatrzymano 46 610 osób.

Agencja podała, że ​​liczba nielegalnych przekroczeń granicy w tym miesiącu spadła o 18% w porównaniu z poprzednim miesiącem i była najniższym poziomem od lipca 2020 r.

Pełniący obowiązki szefa amerykańskiej służby celnej i ochrony granic Troy A. „Nasze wzmożone wysiłki w zakresie egzekwowania prawa, w tym działania wykonawcze i koordynacja z Meksykiem i krajami Ameryki Środkowej w ostatnich miesiącach, mają trwały i znaczący wpływ” – powiedział Miller.

Według agencji między czerwcem a listopadem Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego usunął ponad 240 000 osób. W roku budżetowym 2024 departament planował wydalić z kraju ponad 700 000 osób, więcej niż w jakimkolwiek poprzednim roku od 2010 roku.

Liczby wskazują na pewien zwrot w historii administracji Bidena, która spotkała się z poważnym sprzeciwem politycznym nielegalne podwyżki Pierwsza przeprawa za kadencji Bidena. Trump skrytykował Bidena i wiceprezydent Kamalę Harris za ten gwałtowny wzrost.

Eksperci ds. imigracji przypisują spadek liczby spotkań granicznych kilku czynnikom – w tym temu, że ludzie zaprzestali prób przekraczania obszarów między portami wejścia, co według nich jest podejściem obecnej administracji „kija i marchewki”.

Pod rządami Bidena urzędnicy zachęcali migrantów do osobistego stawiania się w portach wejścia i uruchomili aplikację umożliwiającą umawianie się na spotkania podczas podróży przez Meksyk. Zniechęcało to również do nielegalnego wjazdu między portami wejścia, przez co osoby próbujące przedostać się do kraju w ten sposób nie kwalifikowały się do azylu.

Gwałtowny spadek następuje na kilka tygodni przed zaprzysiężeniem prezydenta-elekta Donalda Trumpa, co wiąże się z powołaniem administracji, dla której zwalczanie nielegalnej imigracji stało się najwyższym priorytetem. Podczas swojej kampanii Trump i jego najważniejsi doradcy opisali południową granicę jako wymykającą się spod kontroli i znajdującą się pod kontrolą „Atak,” i obiecał masowe deportacje.

W wywiadzie dla „Time” Trump obiecał zmobilizować wojsko, aby pomóc w deportacji milionów nielegalnych imigrantów.

„Mamy ludzi, którzy przychodzą na poziomie i w rekordowej liczbie, jakiej nigdy wcześniej nie widzieliśmy” powiedział Trump„Będę robił tylko to, na co pozwala prawo. Myślę, że w wielu przypadkach szeryf i organy ścigania będą potrzebować pomocy. Dostaniemy też Gwardię Narodową. Dostaniemy Gwardię Narodową i zajdziemy tak daleko, jak mi pozwolą.

Jednak najnowsze dane dotyczące przekraczania granic przedstawiają nieco inny obraz.

Według agencji funkcjonariusze Straży Granicznej na miejscu zgłosili spadek liczby przekroczeń granicy w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy, przy czym w okresie od maja do listopada spadł o 60%.

Urzędnicy Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego stwierdzili również, że liczba osób rozpatrywanych w celu wydalenia podwoiła się w ostatnich miesiącach.

Aplikacja CBP One umożliwia migrantom podróżującym z Meksyku umawianie się na spotkania w portach wjazdu, co pozwala im uniknąć agentów amerykańskiej służby celnej i straży granicznej przez pustynię pomiędzy nimi, powiedziała Michelle Mittelstaedt, rzeczniczka Instytutu Polityki Migracyjnej Próbującego przedostać się do kraju jest zniechęcony.

Administracja wydała również zarządzenie uniemożliwiające osobom nielegalnie przekraczającym granicę uzyskanie azylu i zachęcała rządy Meksyku, Panamy i Kostaryki do zwiększenia kontroli migracji w swoich hrabstwach.

„W listopadzie po raz pierwszy większość spotkań miała miejsce z migrantami przybywającymi do portów wjazdu po przekroczeniu granicy bez pozwolenia, co świadczy o skuteczności metody kija i marchewki” – stwierdził Mittelstaedt.

Pomimo spadku liczby spotkań granicznych nowa administracja Trumpa w dalszym ciągu obiecuje agresywne podejście do deportacji, a niektórzy grozili miastom i stanom-sanktuarium konsekwencjami, jeśli staną na przeszkodzie.

Tom Homan, pełniący obowiązki dyrektora U.S. Immigration and Customs Enforcement podczas pierwszej administracji Trumpa, a w drugiej mianowany „Carem Granicznym”, wezwał Nasiliły się naloty na miejsca pracy.

Powiedział Fox News, że miastom, które odmówią pomocy federalnym agencjom imigracyjnym, mogą zostać postawione zarzuty karne.

„Jeśli świadomie ukrywasz lub ukrywasz nielegalnego cudzoziemca przed funkcjonariuszem policji, jest to przestępstwo” – powiedział.

Marisa Cianciarulo, dziekan Western State College of Law w Irvine i ekspert w dziedzinie prawa imigracyjnego i uchodźczego, stwierdziła, że ​​wspomnienia o separacjach rodzin i przetrzymywaniach podczas pierwszej administracji Trumpa, a także niedawne groźby masowych deportacji mogą również odgrywać rolę w opóźnianiu sytuacja. Zniechęcanie imigrantów.

„Myślę, że obserwujemy pewnego rodzaju wyprzedzającą reakcję na nową administrację” – powiedział. „Pojawia się strach i niepokój, więc będą szukać innych sposobów wsparcia swoich rodzin”.

Nowy zastępca szefa sztabu Trumpa ds. polityki, Stephen Miller, również wysłał listy do kilku urzędników, miast i hrabstw Kalifornii, ostrzegając ich przed potencjalnymi konsekwencjami ingerencji w egzekwowanie prawa imigracyjnego.

We wrześniu przedstawiciel Darrell Issa (R-Bonsall) i inni członkowie Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów odbyli spotkanie Przesłuchanie terenowe w hrabstwie San Diego W sprawie kryzysu granicznego do złożenia zeznań zaproszono burmistrzów Santee i Chula Vista, funkcjonariuszy organów ścigania i mieszkańców.

W swoim oświadczeniu wstępnym Issa, którego okręg obejmuje dużą część hrabstwa San Diego, powiedział, że chociaż są ludzie, którzy legalnie ubiegają się o azyl i starają się legalnie wjechać do kraju, są miliony osób, które przybyły do ​​kraju nielegalnie .

„Naszym celem jest przywrócenie praworządności i uznanie, że możemy mieć legalną imigrację do naszego kraju, ale tylko pod warunkiem, że będziemy w stanie kontrolować granice” – powiedział.

Nie udało się od razu uzyskać komentarza od Issy.

Podczas przesłuchania burmistrz Santee John Minto powiedział, że podejście administracji Bidena-Harrisa do bezpieczeństwa granic i imigracji ma wpływ nie tylko na stan, ale także na hrabstwo San Diego, które odgrywa wiodącą rolę w tej kwestii. Powiedział, że między wrześniem 2023 r. a majem 2024 r. w hrabstwie San Diego wypuszczono na ulice 154 000 migrantów, z których wielu umieszczono w wózkach i wysłano do wschodniego regionu hrabstwa.

„Te nieoficjalne dane podkreślają bezprecedensową i poważną skalę kryzysu granicznego w regionie” – stwierdził. „Napływ migrantów wyczerpał lokalne zasoby, w tym przepełnienie lokalnych szpitali, co skłoniło urzędników hrabstwa San Diego do podjęcia skoordynowanych wysiłków obejmujących wsparcie federalne, stanowe i regionalne”.

Nie udało się od razu uzyskać komentarza od Minto.

Na początku tego miesiąca hrabstwo San Diego przyjęło nową politykę, która uniemożliwia urzędnikom więziennym jakąkolwiek współpracę z urzędnikami imigracyjnymi.

Ta polityka zastępuje istniejące prawo stanowe, które umożliwia lokalnym władzom powiadamianie władz imigracyjnych o zwolnieniu z więzienia osoby skazanej za określone przestępstwa z użyciem przemocy lub przestępstwa na tle seksualnym. Zgodnie z nową polityką San Diego nie będzie podawać terminów premier urzędnikom federalnym.

Polityka ta spowodowała konflikt między władzami hrabstwa a szeryfem hrabstwa San Diego, który oświadczył, że będzie nadal współpracować z federalnymi władzami imigracyjnymi, zgodnie z prawem stanowym.

Urzędnicy z Kalifornii obawiają się konfliktu z nową administracją. Atty z Kalifornii. Gen. Rob Bonta nazwał listy Millera do America First Legal „taktyką zastraszania”. Bonta powiedziała, że ​​stan przygotowuje się na wyzwania prawne.

Cianciarulo ostrzega jednak, że polityka kar ma jedynie tymczasowy wpływ na migrantów. Jeśli czynniki ekonomiczne i polityczne wypchną ludzi z ich krajów pochodzenia, a perspektywa pracy w USA ich przyciągnie, imigranci w końcu podejmą ryzyko.

„Bez względu na to, jak rygorystyczne są przepisy i jak bardzo karne są kary, wciąż wracamy do faktu, że imigracja jest rzeczywistością gospodarczą” – powiedział Cianciarulo. „(Migracja) nie jest decyzją podejmowaną na poziomie emocjonalnym”.

Source link