Waszyngton:
Amerykański sen o milionach ludzi stojących w kolejce po szansę na imigrację do Stanów Zjednoczonych został rozwiany. Donald Trump jednym podpisem trwale zamknął przed nimi drzwi – drzwi, które administracja Joe Bidena wykorzysta, aby umożliwić nielegalnym imigrantom i osobom ubiegającym się o azyl legalny wjazd do Stanów Zjednoczonych.
CBP One, aplikacja mobilna uruchomiona przez amerykański urząd celny i ochronę granic, dzięki której ponad milion nielegalnych imigrantów i osób ubiegających się o azyl uzyskuje status prawny, została uruchomiona kilka dni po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta na drugą kadencję. Zamknięto ją w ciągu kilku godzin .
Kiedy aplikacja CBP One została uruchomiona w październiku 2020 r., miała służyć wyłącznie do wspomagania komercyjnych firm przewozowych w planowaniu inspekcji ładunków na przejściach granicznych. Jednak w styczniu 2023 r. administracja Bidena rozszerzyła jego zastosowanie, aby uwzględnić nieautoryzowanych i nielegalnych imigrantów ubiegających się o azyl lub ochronę w USA przed przemocą, biedą lub prześladowaniami w swoich krajach.
W ciągu trzech miesięcy administracja Bidena rozszerzyła tę granicę, tak aby stała się jedyną możliwością ubiegania się o azyl na granicy amerykańsko-meksykańskiej. Stało się to jedynym sposobem na uzyskanie nominacji azylowych. Szybko zyskała dużą popularność – za pomocą aplikacji udało się umówić na wizytę prawie milionowi osób, co oznacza około 1450 spotkań dziennie.
Zgodnie z planem nielegalni i nieuprawnieni imigranci mogą ubiegać się o wcześniejsze spotkanie w aplikacji CBP One. Aplikacja każdego dnia będzie wybierać zgłoszenia w ramach tzw. „systemu loterii”, a 1450 kandydatów zostanie umówionych na spotkanie. Po zatwierdzeniu nielegalny imigrant uzyska legalny wjazd do Stanów Zjednoczonych przez jedno z ośmiu przejść granicznych na południu. Otrzymają status prawny umożliwiający życie i pracę w Ameryce. Osoby takie mogłyby ubiegać się o „przedterminowe zwolnienie” w Stanach Zjednoczonych – z prerogatywy prezydenta Joe Biden korzystał częściej niż jakikolwiek inny prezydent USA od czasu jego utworzenia w 1952 r.
Szybkość i skala tego działania zostały wkrótce ostro skrytykowane przez Donalda Trumpa i jego sojuszników, którzy ostro skrytykowali administrację Bidena i wybrali ją za nadanie statusu prawnego nielegalnym imigrantom za pomocą tej aplikacji mobilnej.
Trwało to półtora roku, aż Donald Trump wygrał historyczną drugą kadencję w Białym Domu w wyborach w USA w 2024 roku. Zdecydowanie sprzeciwiał się nielegalnej imigracji i złożył w kampanii obietnice zmiany amerykańskiej polityki imigracyjnej. Zagroził także „deportacją milionów nielegalnych cudzoziemców”.
20 stycznia, kiedy składał przysięgę, jednym z jego pierwszych posunięć było podpisanie rekordowej liczby rozporządzeń, z których jedno dotyczyło masowych ograniczeń i zmian w systemie imigracyjnym. W ten sposób natychmiast zbanował aplikację CBP One. Jednym pociągnięciem jego pióra aplikacja została zawieszona, a wszystkie istniejące i przyszłe spotkania zostały wstrzymane na czas nieokreślony, eliminując jedyny kanał dla osób ubiegających się o azyl.
Informacja na stronie internetowej i w aplikacji amerykańskiej służby celnej i ochrony granic brzmiała: „Od 20 stycznia 2025 r. zostanie usunięta funkcjonalność aplikacji CBP One, która wcześniej umożliwiała cudzoziemcom nieposiadającym dokumentów przesyłanie informacji z wyprzedzeniem i umawianie się na spotkania w ośmiu portach wjazdu na południowo-zachodniej granicy. .” nie jest już dostępny, a istniejące wizyty zostały odwołane.”
Donald Trump na tym nie poprzestał. Jego pierwsze zarządzenie wykonawcze dotyczące ograniczeń imigracyjnych obejmowało ogłoszenie „stanu nadzwyczajnego na południowej granicy” z Meksykiem. Zapowiedział nawet, że w ciągu kilku dni zostaną rozmieszczone wojska, aby powstrzymać wszelki nielegalny wjazd do Stanów Zjednoczonych. Ponadto Donald Trump zapowiedział również, że jego administracja rozpocznie nakładanie wysokich 25% ceł na Meksyk i Kanadę, ponieważ pozwalają one dużej liczbie osób na nielegalne przekraczanie granicy.
„Myślimy w kategoriach 25% w przypadku Meksyku i Kanady, ponieważ pozwalają one dużej liczbie osób przekroczyć granicę” – powiedział Trump w poniedziałkowy wieczór w odpowiedzi na pytania reporterów z Gabinetu Owalnego. „Myślę, że zaczniemy 1 lutego”.
Przyjmując te środki, Donald Trump spełnił obietnicę wyborczą – że rozwiąże problem nielegalnej imigracji już pierwszego dnia swojej prezydentury. Czas pokaże, czy uda mu się „deportować miliony”, jak zapewniał obywateli amerykańskich. Rozkazy wykonawcze Donalda Trumpa z pewnością zostaną zakwestionowane w sądzie. Organizacje pozarządowe takie jak Amnesty International mogą rzucić im wyzwanie.