Sześć mil na południe od Damaszku, w cieniu świątyni Sayida Zainab ze złotą kopułą, leżą opuszczone pozostałości dawnej siedziby Osi Oporu wobec Iranu, grupy terrorystycznej utworzonej w celu przeciwdziałania tam wpływom amerykańskim i izraelskim był nieformalnym sojuszem grup. Środkowy Wschód.

Ochrona sanktuarium – w którym według szyitów pochowana jest wnuczka proroka Mahometa – stała się dla szyitów w całym regionie wezwaniem do wsparcia byłego prezydenta Syrii Bashara Assada przeciwko sunnickim rebeliantom Wentowi. Tysiące bojowników, głównie szyickich, z Syrii, Libanu, Iraku, Jemenu, a także tak odległych Pakistanu i Afganistanu, zebrało się w zrujnowanych miejscach Sayida Zainab, zamieniając miejsce pielgrzymek w strefę wojskową.

„To miejsce stało się polityczną stolicą wszystkich tych grup” – powiedział Mohammed al-Hahi, 68 lat, mieszkaniec Sayida Zainab. „Przybyli z całego świata i zebrali się tutaj. Następnie zostaną rozmieszczeni, aby walczyć w całej Syrii.

Wszystko skończyło się nagle po tym, jak w zeszłym miesiącu syryjscy rebelianci sunniccy odsunęli Assada od władzy, co spowodowało gorączkowy exodus z miasta każdego, kto walczył pod sztandarem Iranu.

Dym unosi się z pożaru śmieci nad Saeeda Zainab Dargah. Po tym, jak sunniccy rebelianci obalili prezydenta Syrii Bashara Assada, bojownicy szyiccy uciekli z tego obszaru.

irańska flaga na ziemi

W siedzibie byłej szyickiej grupy wojskowej w Sayida Zainab pozostawiono irańską flagę.

W następnych tygodniach mieszkańcy zaczęli zmagać się ze spuścizną swojego poprzedniego życia pod kontrolą wspieranych przez Iran bojówek – i tym, co to oznacza dla przyszłości osi.

Khalid Darwish (42 l.), który prowadzi sklep z telefonami komórkowymi dwie ulice od świątyni, postrzega obecność tak wielu frakcji zdominowanych przez szyitów jako okupację Sayidy Zainab pod przewodnictwem Iranu. Blokowali drogi i przejścia betonowymi barierami i twardo wyglądającymi milicjantami.

„Nie możesz nigdzie pójść, żeby jedna z tych grup cię nie nękała. Wszystko to rzekomo robi się w imię twojego bezpieczeństwa” – powiedział Darwish. „Każdy, kto miał broń, zachowywał się tak, jakby był Bogiem. To miasto nie było dla nas, my, którzy tu się urodziliśmy i wychowaliśmy, ale dla nich”.

Dodał, że siedmiominutowa podróż do najbliższego miasta zamienia się w godzinną podróż do punktów kontrolnych obsługiwanych głównie przez obcokrajowców i ich lokalnych sojuszników syryjskich.

Jamal Awad, 60-latek o łagodnym głosie, który służy jako administrator świątyni, powiedział, że wielu mieszkańców obawia się tego, co może się stać, gdy w zeszłym miesiącu kontrola nad miastem przeszła z rąk szyickich bojowników w ręce sunnickich rebeliantów.

„Będąc mniejszością, stary rząd powiedział nam, że nas chroni i że jeśli do nich nie dołączymy, rebelianci zabiją nas wszystkich nożami” – powiedział Awad.

Saeeda Zainab Dargah ze złotą kopułą

Administrator sanktuarium Sayida Zainab powiedział, że wielu mieszkańców obawia się tego, co może się stać, gdy w zeszłym miesiącu kontrola nad tym obszarem przeszła z rąk szyickich bojowników w ręce sunnickich rebeliantów. Jak dotąd nowi obserwatorzy Syrii byli bardzo uprzejmi, powiedział.

Dodał jednak, że jak dotąd nowi obserwatorzy Syrii zachowywali się niezwykle uprzejmie i wkrótce po przybyciu na miejsce ogłosili przez głośnik meczetu, że mieszkańcy mogą odwiedzać grobowiec bez żadnych prześladowań. Zapewnili także transport wysiedlonym szyitom z północy Syrii, aby mogli wrócić do swoich wiosek.

„Powiedzieli nam: jesteś Syryjczykiem i masz wszystkie swoje prawa” – powiedział. „Pokazali, że zależy im na sanktuarium tak samo jak nam”.

Dla al-Hahiego rozwiązanie milicji oznaczało możliwość pierwszego od lat dostępu do jego dawnego hotelu, który został zajęty w 2012 r. przez dowódcę Brygady Abu Fadl al-Abbas, wspieranej przez Iran milicji syryjskiej.

Al-Hahi powiedział, że kiedy bracia al-Hahi błagali o przejęcie kontroli nad budynkiem, dowódca zagroził im, że ich zastrzeli.

„Ich dowódca wyrzucił wszystkich, sprzedał meble hotelowe i uczynił go swoją kwaterą główną” – powiedział al-Hahi. Stwierdził, że nigdy nie otrzymał odszkodowania.

Al-Hahi odzyskał swój budynek, ale teraz musi uporać się ze składem broni i amunicji pozostawionym w piwnicy po ucieczce milicji. W obawie przed włamaniami zamknął drzwi do piwnicy i poprosił mieszkańców, aby mieli oko na osoby wchodzące do lokalu.

Jest mnóstwo innych oznak obecności milicji. Latarnie ozdobione są zdjęciami – z których wiele jest obecnie zatartych – Sayyida Hassana Nasrallaha, szefa wspieranej przez Iran libańskiej grupy paramilitarnej Hezbollah, który został zamordowany przez Izrael w zeszłym roku. Ciężarówki wyposażone w armaty i karabiny maszynowe kalibru 50 pełnią rolę cichych strażników na zakrętach dróg.

Plakat przedstawiający ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego z Iranu

Plakat przedstawiający irańskiego ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego można zobaczyć w dawnej siedzibie wspieranej przez Iran szyickiej milicji w Syrii.

Kilka przecznic od świątyni, za wysokim płotem i ciężką metalową bramą, stoi sześciopiętrowy budynek mieszkalny przekształcony w koszary dla Fatemiyoun, frakcji składającej się z afgańskich szyitów. Abu Anwar, 30-letni urzędnik nowego rządu, przybył z grupą rebeliantów, aby sprawdzić miejsce budowy pod kątem materiałów.

Na jednym piętrze odkryto pozostałości sali gimnastycznej i biblioteki, w których znajdowały się książki i broszury religijne, a także plakaty przedstawiające poległych na wojnie kadr Fatemiyoun. W drugiej znajdowała się sypialnia, a także wyrzucone mundury i uroczysty sztandar z zielono-żółtym logo Fatemiyoun. Z narożnika parteru wychodził szyb schodzący na głębokość ponad 30 stóp, który następnie prowadził do jaskini, która prawdopodobnie służyła jako magazyn.

„Znaleźliśmy w tej okolicy kilka miejsc, w których znajdują się tunele połączone z różnymi budynkami” – powiedział Abu Anwar. „Każde miejsce, które nie było sklepem, zamieniało się w siedzibę jakiejś frakcji.”

Wypędzenie Iranu zarówno z miasta, jak i Syrii, zwieńcza trudny rok dla Teheranu i osi, która poniosła szereg niepowodzeń, odkąd grupa terrorystyczna Hamas – członek Osi – zaatakowała południowy Izrael 7 października 2023 r. i wywołała brutalną reakcję Izraela . Wytrzymałem. ,

Od tego czasu Hamas stracił większość swoich zdolności bojowych, podobnie jak libański bojownik i grupa polityczna Hezbollah, która po 7 października zaatakowała północny Izrael w ramach wsparcia Hamasu. Hezbollah był postrzegany jako najsilniejsza z frakcji wspieranych przez Iran, ale w zeszłym roku Izrael zniszczył jego przywództwo i unicestwił dużą część swojego arsenału.

podziemny tunel

W siedzibie szyickiej milicji w Sayida Zainab widać podziemny tunel.

Utrata Syrii, jedynego poza Iranem państwa narodowego na osi, może okazać się ratunkiem dla zamachu stanu. Chociaż Assad – członek sekty powiązanej z szyitami – nie podzielał zapału religijnego swoich sojuszników, Syria stała się poligonem doświadczalnym dla osi, gdzie dziesiątki frakcji szyickich walczyły u boku jego oblężonych sił, podczas gdy Teheran wykorzystywał miliardy dolarów wydane na. Wzrost gospodarczy Assada Co ważniejsze, Assad pozwolił Teheranowi wykorzystać terytorium Syrii jako linię zaopatrzenia dla Hezbollahu i rozmieścić inne bojówki w regionalnych konfliktach przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym.

Przywódcy irańscy starali się minimalizować skutki porażki Assada. W zeszłym miesiącu w długim przemówieniu najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, oskarżył Stany Zjednoczone i Izrael o to, że stoją za upadkiem Assada, ale upierał się, że punkt zwrotny nie osłabł.

„Im większą presję na to wywierasz, tym staje się silniejszy” – powiedział. „Im bardziej z nimi walczysz, tym staje się bardziej powszechny”.

Specjalny korespondent Ramin Mostaghim w Teheranie przyczynił się do powstania tego raportu.

Source link