Prezydent USA Joe Biden wywołał spore zamieszanie, kiedy w czwartkowy wieczór zdjął czapkę z pończoszką podczas krajowej ceremonii zapalenia choinki w Białym Domu, odsłaniając nieoczekiwanie długie, splątane włosy spowodowane przez elektryczność statyczną.
Po swoim przemówieniu rozmawiał z reporterami na chłodnym South Lawn i złośliwie zapytał ich: „Nadal tu jesteście?”
Atrakcyjne zdjęcia 82-letniego prezydenta szybko obiegły media społecznościowe, przypominając postacie z „kolędę,
„Koleś naprawdę wygląda w tym momencie jak duch (Jacoba) Marleya” – skomentował jeden z nich
„Wiatr zwieje mu włosy!” Jeden napisał. – Zakładam, że poszedł, bo obudził się późno. Powiedział inny.
„ duch minionych świąt?” – napisała kolejna, śmiejąc się na głos emoji.
Jeden z użytkowników powiedział: „Biden wygląda jak Duch Przyszłych Świąt!”
Po przemówieniu na temat 30-metrowego czerwonego świerku w Ellipsie Prezydent odwiedził strefę prasową. Mówił o drzewie reprezentującym esencję pory roku.
„Motywem przewodnim jest „Sezon Pokoju i Światła” – pokoju i światła – spokoju, który odczuwamy, gdy zatrzymujemy się i zastanawiamy nad naszymi błogosławieństwami i światłem – światłem, które widzimy, gdy jesteśmy z tymi, których kochamy. Gromadząc tych, którzy cenią czasu, który razem spędziliśmy, powiedział Biden, odnosząc się do świątecznego tematu ogłoszonego przez Pierwszą Damę Jill Biden.
Drugi katolicki prezydent dodał: „W tym okresie refleksji i odnowy wielu z nas będzie śpiewać «O Święta Noc». W piosence jest zdanie: „Jego prawem jest miłość”;
„Życzę wam i narodowi, teraz i zawsze, abyśmy nadal szukali światła wolności i miłości, życzliwości i współczucia, godności i przyzwoitości” – powiedział.
„Wesołych Świąt, Ameryko. Wesołych Świąt dla was wszystkich. I niech was wszystkich błogosławi. I niech Bóg chroni – niech Bóg chroni nasze wojska”.
Wieczorem w zwykle łagodnej stolicy panował wyjątkowo mróz, rozpoczynając sezon wakacyjny z wyraźnym zimowym chłodem.