Dyrektorzy twierdzą, że stoją przed „trudnymi wyborami” dotyczącymi tego, na ile ich szkoły mogą sobie pozwolić, ponieważ nowy raport sugeruje, że w przyszłym roku mogą być zmuszeni do dalszych cięć.
Instytut Studiów Fiskalnych (IFS) twierdzi, że koszty przekroczą finansowanie szkół w latach 2025–2026.
Szkoły twierdzą, że oznacza to, że będą walczyć o proponowaną przez rząd podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli, a także o wsparcie, jakiego potrzebują dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
Departament Edukacji (DfE) oświadczył, że będzie współpracować ze szkołami i władzami lokalnymi, aby „zapewnić sprawiedliwy system finansowania, który skieruje pieniądze publiczne tam, gdzie są potrzebne”.
IFS szacuje, że finansowanie szkół wzrośnie o 2,8% w roku budżetowym 2025–26. Jednak w środowym raporcie ostrzegł, że koszty prawdopodobnie wzrosną o 3,6%, co postawi szkoły przed trudnym wyborem.
Wynagrodzenia pracowników stanowią zazwyczaj większość budżetu szkoły. Rząd zasugerował, że nauczyciele powinni otrzymywać pensje wzrost o 2,8%. Na rok szkolny rozpoczynający się we wrześniu 2025 r., zgodnie z planami wydatków szkoły.
Chociaż w ostatnich latach wydatki na szkoły wzrosły – co zostało skompensowane wcześniejszymi cięciami – wzrosły także koszty wspierania uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi i niepełnosprawnościami (SEND).
Szkoła Marlborough St Mary’s School w Wiltshire musiała zebrać pieniądze ze swojego obecnego budżetu, aby wesprzeć uczniów takich jak sześcioletni Thomas, który oczekuje na ocenę autyzmu.
Jego matka, Penny Reeder, mówi, że student pierwszego roku Thomas uwielbia wszystko, co dotyczy kosmosu i stworzeń żyjących pod powierzchnią morza.
Otrzymują indywidualne wsparcie w szkole, ale w zeszłym roku odmówiono im przyjęcia Planu Edukacji, Zdrowia i Opieki (EHCP), który określa ich prawne uprawnienia do alimentów i dodatkowych funduszy. Termin, w którym trybunał może złożyć odwołanie od tej decyzji, został wyznaczony na listopad.
Pani Reeder twierdzi, że to „absolutne szaleństwo”, że szkoła nie otrzymuje dodatkowych funduszy na wsparcie Thomasa, który wcześniej był niespokojny i zdenerwowany i chował się w klasie.
„Nie nadążał za innymi dziećmi” – mówi pani Reeder. „Było dla niego zbyt głośno i zbyt chaotycznie”.
Teraz, jak mówi, Thomas uwielbia chodzić do szkoły i może chodzić na wszystkie jej zajęcia.
„To bardzo podnoszące na duchu” – mówi pani Reeder. „Wspaniale jest widzieć, jak dobrze sobie radzi.
„Bez niego Thomasa nie byłoby tutaj. „To finansowanie zrobiło ogromną różnicę”.
Dyrektor Dan Crossman twierdzi, że szkoła z roku na rok wykazuje deficyt, a na jej realizację przeznacza się więcej pieniędzy, niż wpływa.
Mówi, że stoi przed wyborem między zaspokajaniem potrzeb swoich dzieci a bilansowaniem ksiąg.
Mówi, że dodatkowe fundusze na wsparcie uczniów z SEND często pojawiają się po długim czasie.
Dlatego pan Crossman zatrudnia sześciu asystentów nauczycieli, aby zaspokoić potrzeby dzieci oczekujących na dodatkowe wsparcie, np. poprzez EHCP.
„To oznacza, że są bezpieczni. Oznacza to, że są szczęśliwi i że mają szansę uczyć się w szkole ogólnodostępnej” – mówi.
Crossman twierdzi, że szkoły stoją przed „naprawdę trudnymi” decyzjami, takimi jak redukcja personelu i cięcia w usługach doradczych.
Szkoła otrzymała pomoc finansową od prywatnego darczyńcy na utworzenie szkoły leśnej.
Crossman twierdzi jednak, że takie środki powinny pochodzić z „budżetu głównego”, a nie z inwestycji prywatnych.
IFS podaje, że po uwzględnieniu inflacji wydatki na ucznia w szkołach ogólnodostępnych wzrosły w latach 2019–2024 o około 11%.
Jednak znaczna część tego wzrostu została wchłonięta przez rosnące koszty świadczenia SEND, co oznacza, że rzeczywisty wzrost wyniósł tylko około 5%.
Nowa analiza pojawia się w czasie, gdy rząd rozważa swoje plany wydatków na okres po 2026 roku.
Steve Hitchcock, dyrektor szkoły podstawowej St Peter’s w Devon i regionalny przedstawiciel Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów Nauczycieli (NAHT), twierdzi, że także musiał znaleźć nowe sposoby na zebranie większej ilości pieniędzy.
Mówi, że pozyskiwanie funduszy uzupełniających jest teraz „naprawdę ważną częścią” jego roli.
„Tylko w zeszłym roku udało mi się zebrać 20 000 funtów, które zwrócono naszej hojnej społeczności” – mówi.
„Absolutnie genialne” stowarzyszenie rodziców i nauczycieli zebrało w ubiegłym roku 20 000 funtów w ramach sponsorowanych wyzwań, wieczorów filmowych i dyskotek w szkole.
W przeszłości pieniądze te przeznaczano na „wisienka na torcie” – na przykład sprzęt sportowy. Ale teraz musi finansować podstawowe zasoby programowe, takie jak zakup papieru, mówi Hitchcock.
Koszty personelu stanowią 85% budżetu szkoły. Hitchcock twierdzi, że podwyżki płac są „bardzo ważne”, jeśli chodzi o rekrutację i utrzymanie personelu oraz zapewnienie, że jest to zawód konkurencyjny.
Niezależny organ ds. kontroli wynagrodzeń nauczycieli rozważa zalecaną przez rząd podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli w przyszłym roku o 2,8%.
Związki zawodowe określiły już tę propozycję jako rozczarowująco niską, ale Hitchcock twierdzi, że nie wie, skąd weźmie dodatkowe pieniądze, nawet bez podwyżek.
„Podwyżka płac o około 3% oznaczałaby, że musiałbym zarobić 30 000 funtów, co jest niewykonalne” – mówi.
„W pełni spodziewaliśmy się, że ten rząd będzie miał inne podejście do finansowania szkół. „To będzie niezwykle trudne dla całego zawodu”.
Daniel Kebede, sekretarz generalny Związku Edukacji Narodowej, twierdzi, że szkoły „nie są w stanie oszczędzać bez cięć w ofercie edukacyjnej”.
Julie McCulloch ze Stowarzyszenia Liderów Szkół i Uczelni twierdzi, że presja finansowa stojąca przed sektorem to „śmierć tysiącem cięć”.
„Oczekuje się, że przez ostatnie 15 lat szkoły i uczelnie będą znosić nieustanną presję finansową i wykonały niesamowitą pracę, minimalizując wpływ tej sytuacji na uczniów” – stwierdził. – Ale nie możemy tak dalej działać.
Departament Edukacji podał, że finansowanie szkół wzrośnie do prawie 63,9 miliarda funtów w następnym roku finansowym, w tym 1 miliard funtów na dzieci i młodzież o największych potrzebach.
Rzecznik powiedział, że rząd jest „zdecydowany naprawić podstawy systemu edukacji”.
Dodatkowe raporty Hope Rhodes.