Pod tętniącym życiem Paryżem leży labirynt opuszczonych katakumb, który jest nieskończony i przerażający.
Słońce przemówiło do ludzi, którzy widzieli ponad sześć milionów ciał leżących w głębinach.
Jego historie odzwierciedlały nieuniknioną klaustrofobię, którą odczuwał, skrajny egzystencjalny terror i to, że odkrywca nigdy nie był daleko od powrotu.
Jeden z odważnych poszukiwaczy przygód opowiedział The Sun, jak zgubili się na godzinę w niekończącym się mglistym labiryncie.
Ponad 200 kilometrów tuneli pod południowym Paryżem pozostaje połączonych pomimo licznych zawaleń i blokad spowodowanych przez człowieka.
Obie główne sieci łączą się, zapewniając plac zabaw dla nieustraszonych odkrywców rozciągających się od Montparnasse po Porte d’Orléans i dalej.
Katakumby są domem dla tajemniczej, ale przerażającej historii, obejmującej śmierć, choroby i rozkład, a także wzbudziły falę chorobliwej ciekawości.
mroczna historia
Pierwsze w historii badanie naukowe tego obszaru wykazało, że zamieszkuje go od 5 do 6 milionów ludzi.
Uważa się, że ich kości wrzucono do szybów kopalnianych na przełomie XVIII i XIX w.
Philippe Charlier, który kierował projektem, wyjaśnił, w jaki sposób miejsce to zamieniono w cmentarz, gdy miasto nie miało innego wyjścia.
Philip powiedział: „Nasze badania obejmują 1000 lat Historia w zdrowiu publicznym Paryż A na jego przedmieściach o lekarstwach i operacjach, jakim poddawani są ludzie oraz o chorobach, na które cierpią.
„Historia głosi, że ludzie pili, jedli lub tańczyli w piwnicznej tawernie lub kabarecie, kiedy ściana runęła i spadły na nich poćwiartowane ciała. Wyobraź sobie tę scenę.
„Wtedy urzędnicy zdali sobie sprawę, że nie jest to już możliwe Paryż Cmentarz dostosowany do liczby pochowanych zmarłych.
„Zdecydowali, że miazma jest niebezpieczna dla społeczeństwa Zdrowie Powołano więc komisję, która miała zadecydować, co zrobić z ciałami.
„Oficjalne uzasadnienie było publiczne ZdrowiePodejrzewam jednak, że ze względu na presję demograficzną Paryż Istniał rzeczywisty interes finansowy i gospodarczy w odzyskaniu gruntów w zamian za własność.
„Po prostu spychano je do nieczynnych szybów kopalnianych, które służyły do wydobywania kamienia użytego do budowy Paryż A gdziekolwiek upadły, rozsypały się w stosy.”
Jedyny znany przypadek śmierci w katakumbach pochodzi z 1793 roku.
Philibert Aspiret był odźwiernym, który usłyszał, że pod klasztorem znajduje się skład wina i 11 lat później go znalazł.
odkrywanie głębin
Pomimo nawiedzonej przeszłości, nie powstrzymuje to ludzi od samodzielnego eksplorowania katakumb.
Niektóre z nich są otwarte dla turystów, a wiele przerażających materiałów pokazuje, jak niepokojąca była ta podróż.
Przerażający film pokazuje ciemność krętych korytarzy i tuneli, a na ścianach widoczne są czaszki.
Można zobaczyć ludzi, którzy tam kręcili, biegających przestraszonych krętymi drogami, myląc zwykłe światła z potworami.
YouTuber, który odkrył katakumby
Jordan Tulle to YouTuber tworzący treści podróżnicze. Rozmawiał z The Sun o odwiedzeniu tego przerażającego miejsca.
Śledczy powiedział, że Katakumby Paryskie były przerażającym doświadczeniem, które doprowadziło do desperackiego momentu zagubienia się w ciemności.
Opowiedział The Sun, jak strasznie było odwiedzić paryskie katakumby i że prawie w ogóle ich nie widział.
Jordan powiedziała: „To było naprawdę bardzo przerażające. Jeśli nie zachowasz spokoju, możesz wpaść w pułapkę tej klaustrofobicznej i zestresowanej osoby, a to najgorsze miejsce, w jakim można się znaleźć.
„To było bardzo klaustrofobiczne, przypominało labirynt, podziemny labirynt. Miałem wrażenie, że chodzę w kółko i zdecydowanie mogłem się zgubić.
„Było ciemno i mokro, pleśń, brud i to wszystko. To była naprawdę wszechstronna przygoda.
„Kiedy tam byłem, czułem się pełen przygód. To tak, jakby cię wrzucono do podziemnego labiryntu, gdzie po prostu wariujesz, biegasz i sprawdzasz, co tam jest.
„Byliśmy zgubieni przez około godzinę, więc przez tę godzinę trochę się denerwowałem, kiedy nadejdzie koniec.
„To nie wydaje się realne, biorąc pod uwagę sposób, w jaki żyje dzisiejsze społeczeństwo.
„Czujesz się, jakbyś brał udział w filmie lub symulacji”.
Fenomenem wywodzącym się z jaskiń jest ruch „katafilów” – grupy odkrywców, którzy schodzą z utartych szlaków i eksplorują je na własną rękę.
Możliwość powrotu na powierzchnię i napotkania na drodze zamkniętej i niedostępnej pułapki jest realna.
Wymaga to od katapliku rozległej wiedzy na temat setek kilometrów sieci i różnych punktów dostępowych.
Akt ten jest również nielegalny, co stwarza jeszcze większe ryzyko dla osób decydujących się na wizytę w tym miejscu.
Sprawdzają pokrywy włazów od góry i od dołu, które otwierają się w sposób oficjalny i nieoficjalny, a po potwierdzeniu tej informacji wejście zostaje uszczelnione.
Powody bycia samozwańczym katafilem są tak różne, jak ludzie, którzy decydują się przyjąć to określenie.
Niektórzy twierdzą, że pomaga im się to zrelaksować Biznes ulicy, a niektórzy wskazują na poczucie wspólnoty, jakie im to daje.
legendy miejskie
Rzekomy horror Les Catacombes dał początek kilku popularnym internetowym teoriom, z których większość dotyczy zniknięcia jakiejś osoby na wiele lat lub nigdy jej ponownego odnalezienia.
Strach ten zainspirował nawet do nakręcenia filmu „Jak na górze, tak na dole”.
Legenda głosi, że na początku lat 90. XX w. grupa katafilów przechadzając się po ciemnych komnatach kostnicy znalazła na ziemi kamerę wideo.
Kamera wciąż rejestrowała niepokojące dźwięki.
Z nagrania wideo wynikało, że osoba trzymająca kamerę zaginęła i nie miała pojęcia, jak uciec.
Im dłużej patrzyli, tym bardziej stawało się jasne: mężczyzna wariował w podziemnej sieci tuneli.
Film kończy się nagle, gdy mężczyzna upuszcza aparat na ziemię. Do dziś nie wiadomo, kim był i czy w ogóle udało mu się ujść z życiem.
Drugi dotyczy tego, co dzieje się o północy, jeśli nadal jesteś na dole.
Według tej legendy właśnie wtedy ściany zaczynają mówić.
Mówi się, że bezcielesne głosy będą próbowały zainspirować cię do zejścia jeszcze głębiej do katakumb, dopóki ponownie nie znajdziesz wyjścia.
nierealna podróż
Diana Urban jest autorką, która napisała pod powierzchnią Na podstawie swoich doświadczeń z odwiedzania strasznych tuneli.
Powiedział The Sun, że jego doświadczenie było niesamowite, ponieważ zobaczył szczątki milionów szkieletów.
Diana powiedziała: „Doświadczam tego prawdziwe życie Nie ma to jak przeglądanie zdjęć w Internecie.
„Czujesz egzystencjalny ciężar tego, wiedząc, że każda z tych czaszek – dosłownie setki wypełniających twoją wizję na raz – należała do żywej, oddychającej osoby, takiej jak ty, z własnymi myślami, marzeniami, miłościami. Jest ból i wszystko . między.
„Istnieje także szokująca anonimowość w stosunku do nich wszystkich, niezależnie od tego, czy są rewolucjonistami, arystokratami czy chłopami; czujesz, że nieważne, jak potężni czy łagodni, bogaci czy biedni, zadowoleni czy przygnębieni, wszyscy skończymy. Jest tylko jeden.
„Myślisz dalej Paryż Może się wydawać, że jest to błyszcząca, efektowna metropolia pełna światła i romantyzmu, ale pod większą częścią miasta kryje się ciemny labirynt z sześcioma milionami szczątków szkieletów.
„Doświadczenie tego połączenia na własnej skórze jest zarówno ekscytujące, jak i przerażające”.
Autorka stwierdziła, że szybko zainspirowało ją to miejsce.
Dodał: „Właśnie w tym momencie wpadłem na pomysł Under the Surface.
„Pomyślałem, że to byłaby straszna historia, gdyby ktoś w dzisiejszych czasach zagubił się w tym czarnym labiryncie, mając tylko latarkę, a baterie wyczerpały się jak tykający zegar.
„Pomyślałam też, że byłby to rozdzierający serce romans, gdyby zakochana para zerwała, gdy ona zgubiła się w katakumbach, a on biegał po ziemi, aby ją odnaleźć, nie dając żadnych wskazówek. Gdzie ona poszła?
„Chciałem oddać horror widoku tych wszystkich czaszek stłoczonych razem w połączeniu ze strachem, klaustrofobią i paniką, aby stworzyć thriller, który przewraca strony”.
Diana uważa, że czytelnicy reagują na ekscytujący charakter tego miejsca.
Diana skomentowała: „Wielu czytelników mówiło mi, że przeczytali tę książkę na jednym posiedzeniu, ponieważ czuli, że zostali uwięzieni w Holokauście wraz z bohaterami i od razu wiedzieli, czy przeżyli, w przeciwnym razie stracą. Spać Na tym.”