Była spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi (San Francisco) nie weźmie udziału w inauguracji prezydenta-elekta Donalda Trumpa, potwierdził w czwartek rzecznik.
Rzecznik nie podał żadnego powodu, dla którego Pelosi zdecydowała się pominąć poniedziałkowe formalne wydarzenie w Kapitolu USA. O decyzji poinformowano już wcześniej Wiadomości ABC,
Pelosi (84 l.), która zachowała pozycję polityczną i wpływy w Partii Demokratycznej pomimo rezygnacji ze swojej wieloletniej roli przywódczej po przejęciu przez Republikanów kontroli nad Izbą w 2022 r. – i jej miejsca w Izbie – od dawna ma kontrowersyjne stosunki z Trumpem.
W zeszłym miesiącu złamała biodro i trafiła do szpitala podczas podróży z dwupartyjną delegacją Kongresu do Luksemburga, choć od tego czasu wróciła do sal Kongresu, między innymi na przesłuchaniu potwierdzającym zwycięstwo Trumpa w wyborach, które odbyło się 6 stycznia.
Trump nie był obecny na inauguracji prezydenta Bidena po przegranej z Bidenem w wyborach w 2020 roku. Zaprzeczył też, jakoby przegrał pomimo wszelkich dowodów – kłamstwo podtrzymuje do dziś. Był pierwszym prezydentem, który nie pojawił się na inauguracji swojego następcy. Andrew Johnson zrobił to w 1869 roku,
Pelosi nazwała Trumpa „szalonym” i niezdolnym do sprawowania urzędu. Trump nazwał Pelosi „złą” i „wrogiem” kraju. Para kłóci się od lat. Pelosi uniosła brwi, gdy w 2020 roku podarła za plecami kopię orędzia o stanie Unii wygłoszonego przez Trumpa. Trump rozwścieczył byłą mówcę, naśmiewając się z brutalnego ataku jej męża na dom pary w San Francisco.
Poinformowała o tym także była pierwsza dama Michelle Obama Nie będzie obecna na inauguracjiJednak według Associated Press uczyni to były prezydent Obama. Była pierwsza dama była także głośnym krytykiem Trumpa.