W upalną lipcową niedzielę podczas ostatniej Mszy św. w parafii Wszystkich Świętych w Buffalo w stanie Nowy Jork księża podzielili się słowami pocieszenia z nielicznymi pozostałymi parafianami. „Na wszystko jest pora i na każdą sprawę pod niebem swój czas” – czytają w Piśmie Świętym.
W całych Stanach Zjednoczonych wiele parafii staje w obliczu konieczności sprzedaży swoich nieruchomości.
Ojciec Brian Zieliński, ksiądz nadzorujący odnowę i rozwój diecezji Buffalo, należy do przywódców religijnych sprzeciwiających się zamykaniu kościołów.
„Zasadniczo mamy połowę tego, co mieliśmy na początku XXI wieku” – powiedział ABC News. „Straciliśmy około 100 parafii” – powiedział.
W ramach „ścieżki odnowy” diecezji Zieliński przewiduje zamknięcie kolejnych 70 kościołów, co podkreśla zmianę w sposobie, w jaki Amerykanie angażują się w religię. Frekwencja stale spada, a wiele kościołów chrzci obecnie mniej niż jedną osobę miesięcznie i boryka się z trudnościami finansowymi. Ponad połowa kościołów diecezjalnych wydaje więcej niż wynosi ich dochód.
Spadek jest częścią szerszego trendu obserwowanego w całym kraju. Pod koniec lat czterdziestych prawie 80 procent Amerykanów deklarowało przynależność do instytucji religijnych. Obecnie odsetek ten spadł do 45 procent, a tylko 32 procent uczestniczy w cotygodniowych nabożeństwach. Przed pandemią w całych Stanach Zjednoczonych zamykano rocznie około 1000 kościołów.
Niektóre dawne miejsca kultu zostały odnowione na potrzeby biznesowe lub mieszkalne, np. Kościół Metodystów w Atlancie, który został sprzedany deweloperowi i przekształcony w luksusowe mieszkania. Inne kościoły, w tym niektóre z najstarszych, zostały przekształcone w bary i kluby nocne.
Jednak nie wszystkie kościoły przechodzą do historii. W Atlancie pastor Jasmine Smothers pracuje nad ratowaniem Pierwszego Zjednoczonego Kościoła Metodystycznego w mieście, przekształcając jego teren na ponad 300 mieszkań, z których wiele zapewni niedrogie mieszkania.
„To naprawdę zmieni krajobraz Atlanty na wiele sposobów” – powiedział Smothers. Projekt wygeneruje fundusze na wsparcie posługi Kościoła i zabezpieczenie jego przyszłości.
W małym miasteczku Calcium w stanie Nowy Jork pastor Milton LaSalle zmaga się z wyzwaniami związanymi z utrzymaniem 171-letniego kościoła. Ponieważ zbór liczy zaledwie 35 stałych członków, z których większość to osoby starsze, kościół boryka się z problemami finansowymi, ale stara się pozostać otwarty. LaSalle przyznał, że wiele zborów wiejskich boryka się z trudnościami, mówiąc: „Z pewnością skutki starzenia się tutejszego kościoła są widoczne w całej Ameryce”. Pomimo trudności kościół kontynuował swoją działalność społeczną, dostarczając odzież i przybory szkolne potrzebującym.
W Buffalo ks. Zieliński zastanawia się nad głęboką więzią człowieka z Kościołem, zwłaszcza w czasach kryzysu.
Powiedział: „Kiedy czasy są dobre, ludzie zapominają o Bogu. Kiedy czasy są trudne, najpierw zwracają się do Boga”. Ale przestrzegł także przed przyjmowaniem Kościoła za oczywistość, podkreślając znaczenie planowania dla długoterminowego przetrwania Kościoła.
Sprzedaż kościoła Wszystkich Świętych w Buffalo ma zostać sfinalizowana w nadchodzących tygodniach. Kapłani zamieścili w umowie sprzedaży zapis zapewniający, że budynek nie będzie wykorzystywany do celów sprzecznych z jego świętą misją.
Strona główna Aktualności Parafie w całej Ameryce zmuszone są do sprzedaży nieruchomości w związku ze...