Od straszliwych ataków terrorystycznych Hamasu z 7 października 2023 r. Izrael jest w stanie wojny na Bliskim Wschodzie. Konflikt rozprzestrzenił się na granice, od Gazy po Liban i Iran. W ciągu 15 miesięcy Siły Obronne Izraela i izraelskie służby wywiadowcze bezpośrednio walczyły z Hamasem i libańskim Hezbollahem, dwoma najważniejszymi członkami irańskiej „osi oporu”.

W grę wchodziła dramatyczna operacja izraelskiego wywiadu przeprowadzona w połowie września Głośny pager i walkie-talkieW rezultacie zginęło kilkunastu żołnierzy piechoty Hezbollahu, a tysiące innych w Libanie zostało rannych lub okaleczonych. Siły izraelskie zabiły w Gazie ponad 17 000 bojowników Hamasu. niszczycielski cios Jeśli chodzi o szeregowych członków grupy, dotknięte zostały 22 z 24 batalionów Hamasu.

Jednak wysiłki Izraela skupiały się na tym ukierunkowane zabójstwaZabijanie przywódców tych grup z bezwzględną skutecznością. Sekretarz generalny Hezbollahu Hassan Nasrallah zginął w izraelskim nalocie pod koniec września, a przywódca Hamasu Yahya Sinwar, pomysłodawca ataku z 7 października, został zabity przez siły izraelskie w Rafah w połowie października.

Jednak większość konwencjonalnej wiedzy na temat przeciwdziałania terroryzmowi sugeruje, że zabicie przywódcy terrorystów – znane również jako ataki polegające na dekapitacji – nie wystarczy, aby pokonać te grupy na dłuższą metę.

Mimo to istnieje wielu uczonych i analityków, którzy opublikowali oceny sugerujące, że ekonomiści opinia była„Istnieją podstawy, by sądzić, że tym razem może być inaczej”. Ceniony historyk wojskowości Rafael S. Cohena dodaj swój głos Ci, którzy postrzegają śmierć Sinwara jako wysoce konsekwentną, argumentują, że „incydent stanowił główne zagrożenie dla al-Zarkawiego, al-Baghdadiego, a nawet bin Ladena”, odnosząc się do Al-Kaidy w Iraku, Państwa Islamskiego i głównych przywódców Al-Kaidy różni się od morderstwa.” odpowiednio.

Niemniej jednak dowody empiryczne i obszerny zbiór badań Skuteczność ataków polegających na dekapitacji wskazuje, że zarówno Hamas, jak i Hezbollah będą nadal funkcjonować, nawet w znacznie osłabionym stanie, dopóki oba nie zrekrutują nowych członków i nie rozbudują swoich organizacji.

Jednym z powodów, dla których pisanie nekrologów Hamasu lub Hezbollahu jest przedwczesne, jest to, że obie grupy są lepiej rozumiane jako organizacje rebeliantów, a nie międzynarodowe grupy terrorystyczne. Jakie to ma znaczenie? Terroryzm jest taktyką, rebelia jest strategią. Zaangażowany w terroryzm”brutalne, przestępcze ataki” i chociaż rebelianci mogą posługiwać się terroryzmem, nie definiuje to ich; jest bunt „Zorganizowane użycie działalności wywrotowej i przemocy w celu przejęcia, obalenia lub zakwestionowania kontroli politycznej nad obszarem”. Nacjonalistyczne programy Hamasu i Hezbollahu są powiązane z ideologią islamską, ale głównymi członkami i zwolennikami tych grup są odpowiednio Palestyńczycy i Libańczycy.

W przeciwieństwie do Państwa Islamskiego czy Al-Kaidy, które w dużym stopniu polegają na bojownikach z zagranicy, grupy te mają charakter organiczny i wyrosły we własnym kraju. Ma to znaczenie, ponieważ zagraniczni bojownicy, choć pod wieloma względami gorliwi, są obcy regionowi, w którym żyją. Przez większą część swojego istnienia Al-Kaida była wędrującą bandą dżihadystów, która przemieszczała się z pola bitwy na pole bitwy, od Bałkanów, przez Kaukaz, po Azję Południową. u szczytuPaństwo Islamskie liczyło 30 000 zagranicznych bojowników z 85 krajów, nie licząc tych, którzy przywieźli ze sobą rodziny.

Dla kontrastu Hamas i Hezbollah wypełnią swoje szeregi miejscowymi – nowymi rekrutami, z których wielu będzie zmotywowanych do kontynuowania walki po ogromnych zniszczeniach i cierpieniach humanitarnych spowodowanych brutalnym podejściem Izraela do Gazy i Libanu. Tak jak to czynili przez całą swoją kadencję, Hamas i Hezbollah wykorzystają trwający konflikt do wzmocnienia kult męczeństwa W trosce o przekazanie entuzjazmu ideologicznego i religijnego młodszemu pokoleniu. Zabijanie przywódców organizacji w niewielkim stopniu temu zapobiega, a nawet może zachęcać do radykalizacji.

Zarówno Hamas, jak i Hezbollah są częścią tkanki społeczno-politycznej w Gazie i Libanie i nieuchronnie odzyskają utracone pozycje. Hezbollah rekrutuje poprzez oferty pracy, edukacji i opieki zdrowotnej świadczenie innych usług Dla szyitów w południowym Libanie. Izraelskie podejście spalonej ziemi do Gazy – gdzie 45 000 Palestyńczyków zginęło, a infrastruktura w okolicy uziemiona – będzie służyć jako narzędzia rekrutacyjne Za Hamas, który stara się przyjąć następną falę Palestyńczyków, z których wielu ulegnie radykalizacji w wyniku wojny i jej konsekwencji. „Będziemy walczyć z ich synami za cztery lub pięć lat” – skomentował Yaakov PerryByły szef izraelskiej agencji wywiadowczej Shin Bet powiedział to w odniesieniu do trwającego cyklu przemocy spowodowanego trwającą ofensywą Izraela w Gazie.

Z pewnością atak był druzgocący dla obu grup. A jednak żadna organizacja nie umrze. Ekspert Bliskiego Wschodu Steven Cook as znakomity po śmierci Sinwara: „Trudno pozbyć się problemu, jaki stworzył ruch oporu. Zaangażowani ludzie nie rozumieją przesłania; Po prostu podwajają swoje wysiłki.

W Izraelu jest słynne powiedzenie O przeciwdziałaniu terroryzmowi, który Izraelczycy eufemistycznie nazywają „koszeniem trawy”. Ta analogia jest trafna, ponieważ trawa zawsze odrasta. Jednak w ostatniej rundzie walk, która trwała przez ostatnie 15 miesięcy, Izrael zdecydował się zrobić coś więcej niż tylko „kosić trawnik” – i dlatego zamiast tego widzimy spaloną ziemię.

Zamiast bagatelizować kwestię, izraelski premier Benjamin Netanjahu i jego najbliższy krąg skrajnie prawicowych ministrów próbowali przekonać Izraelczyków, że wyzwania stawiane przez Hamas i Hezbollah można rozwiązać raz na zawsze. W listopadzie premier mówił o Hezbollahu Powiedział, „To już nie jest ten sam Hezbollah. … Cofnęliśmy się o dziesięciolecia.” Jeśli chodzi o Hamas, Netanjahu powiedział, że Izrael pozostanie w Gazie do czasu, aż grupa zostanie „całkowicie zniszczona”. Kim Ghattas, dziennikarz i ekspert regionalny, tak uważa opisał te cele Jako „maksymalistyczny i w dużej mierze nieosiągalny”.

Właściwie pościg armii izraelskiej „Całkowite zwycięstwo” Zagwarantuje to przetrwanie Hamasu i Hezbollahu w Gazie i Libanie. Ostatecznie należy zająć się zwalczaniem organizacji powstańczych nie poprzez zwalczanie terroryzmu, ale poprzez przeciwdziałanie powstańcom. Izraelczycy przyjęli rozwiązanie, które w ogóle nie odpowiada problemowi. Operacje antyterrorystyczne obejmują „kompleksowe wysiłki cywilne i wojskowe mające na celu jednoczesne pokonanie i kontrolowanie powstania oraz zajęcie się jego pierwotnymi przyczynami”.

Jednak niedawne podejście Izraela do Gazy i Libanu nie zawierało żadnego prawdziwego planu ochrony ludności ani żadnych wysiłków, aby „zdobyć serca i umysły”. Co więcej, od początku tych nakładających się konfliktów Netanjahu nigdy nie próbował zaproponować spójnego politycznego zakończenia stosunków z Hamasem lub Hezbollahem.

Jak zawsze wojna, a zwłaszcza powstanie, to polityka prowadzona innymi środkami. Izraelska kampania wojskowa, choć strategicznie skuteczna, całkowicie zależała od dynamicznych aspektów konfliktu, całkowicie zaniedbała komponent polityczny i skazała przyszłe pokolenia wszystkich stron na ten sam los – potępioną wieczną wojnę.

Colin P. Clark jest dyrektorem ds. badań w Soufan Group, firmie konsultingowej zajmującej się wywiadem i bezpieczeństwem w Nowym Jorku.

Source link