Mężczyzna uważany za najstarszego brytyjskiego adwokata specjalizującego się w sprawach karnych twierdzi, że nie planuje w najbliższym czasie przechodzić na emeryturę.
Noel Philo, powołany w skład palestry w 1975 r. i pracujący w Lincoln Crown Court, obchodził w Boże Narodzenie swoje 90. urodziny.
Pan Philo powiedział: „Czuję, że dzięki mojej pracy mogę zrobić coś dobrego i pomóc ludziom”.
Dopóki będę miał na to ochotę i dopóki będę w dobrej formie, będę dalej walczył. Nie wiem, jak długo to zajmie”.
Urodzony w 1934 r., pan Philo kształcił się na Uniwersytecie Oksfordzkim, a w 1966 r. uzyskał uprawnienia radcy prawnego.
Powiedział, że kocha swoją pracę i ma na dworze wielu przyjaciół, nazywając to „cudownym” miejscem pracy.
Budynek miał jednak pewne wady. „Kiedy go budowano, około 1839 roku, ludzie byli młodsi” – powiedział. „W dzisiejszych czasach ławnicy przysięgli z trudem mieszczą się w ławach przysięgłych”.
Inne zmiany, których był świadkiem podczas kilkudziesięciu lat służby, obejmowały wprowadzenie technologii wideo, która pozwoliła mu nadal występować nawet podczas izolacji w domu podczas pandemii COVID-19.
„Dzięki wideo mogę być jednego dnia na trzech kortach, daleko od siebie, więc to wspaniale” – powiedział.
W przemówieniu wygłoszonym na przyjęciu niespodziewanym wydanym dla pana Philo przed Bożym Narodzeniem sekretarz stanu Lincoln, sędzia Simon Hurst, złożył mu hołd.
Sędzia Hurst powiedział: „Pracuję w zawodzie prawniczym od prawie 30 lat i kiedy rozpoczynałem karierę w Chambers w Hull, regularnie odwiedzałem sąd koronny w Grimsby.
„W pokoju napadów Noel zawsze miał do przekazania mądre słowa dla „małego” adwokata i akty dobroci”.
Sędzia Hurst powiedział: „Zawsze cieszymy się, że Noel pomaga nam w tym sądzie i mam nadzieję, że będzie tak działać przez wiele lat”.
Pan Philo ma czworo dzieci i dziewięcioro wnucząt. Żadne z nich nie poszło za nim do zawodu prawnika, ale jego żona Liz jest wykwalifikowanym prawnikiem i nadal pełni funkcję zastępcy sędziego okręgowego.
Świąteczne imię nadano mu po urodzeniu w Boże Narodzenie 1934 roku w Esher w południowo-zachodnim Londynie.
Pan Philo zażartował: „To przynajmniej oznacza, że nikt nie może zapomnieć o moich urodzinach”.
Powiedział, że kontynuowanie pracy „podtrzymuje działanie starego mózgu”, dodając: „To kwestia wykorzystania go lub stracenia”.
„Oczywiście, jeśli dojdę do punktu, w którym nie będę już przydatny, nie dostanę odprawy i będę musiał przejść na emeryturę” – powiedział.
„Mój starszy urzędnik twierdzi, że nadal będę pracował, gdy wszyscy inni przejdą na emeryturę, ale nie jestem tego pewien”.
Posłuchaj najważniejszych wydarzeń tutaj Lincolnshire w BBC SoundsWidzieć Najnowszy odcinek Look North Lub opowiedz nam o historii, którą Twoim zdaniem powinniśmy opisać Tutaj,