CUPERTINO – W koszykówce zwykle wygrywa najwyższa, najszybsza i najsilniejsza drużyna.
Ale kiedy ta drużyna gra silniej niż przeciwnik, jej zwycięstwo jest prawie pewne. Tak było w piątkowy wieczór w Homestead High School.
Homestead, który miał wyraźną przewagę wielkości, był także bardziej asertywnym zespołem, przejmując prowadzenie w drugiej kwarcie i zdobywając 17-punktową przewagę do przerwy. Mustangi utrzymali od tego momentu dwucyfrową przewagę, wygrywając 71–59 i poprawiając się do 4–1 w rozgrywkach ligowych.
„Graliśmy naprawdę dobrą drużynową koszykówkę” – powiedział trener Homestead Matt Wright. „W tej chwili, w ostatnich trzech meczach, nasza gra w defensywie była naprawdę dobra. To było wspaniałe. W praktyce nasi rezerwowi, którzy być może nie grali, pomogli nam w zwycięstwie. „To, co z nami robią w praktyce, wysiłek, jaki wkładają, popycha nas do bycia lepszymi każdego dnia”.
To liczebna siła Homestead (12-3), która wygrała cztery ostatnie mecze i siedem z ostatnich ośmiu. Brian Chow prowadził Mustangi z 30 punktami, ale Homestead miał także wkład od Jamesa Yoshidy (dziewięć punktów), Kyle’a McDivitta (osiem), Willa Hamburgera (siedem) i Ashtona Tama (sześć).
„W nocy gra prawdopodobnie od 9 do 10 osób” – powiedział Wright. „To najciężej pracująca ławka rezerwowych, jaką kiedykolwiek widziałem w mojej karierze trenerskiej. Jeden z naszych najlepszych zawodników (Hamburger) wpadł dzisiaj w naprawdę poważne kłopoty, więc musiał rozegrać mecz z niską liczbą punktów. Ale chłopaki wkroczyli i wypełnili arkusz statystyk tam, gdzie zwykle to robią.
Dla Monta Vista (10-4, 2-3) piątkowy mecz był kontynuacją niefortunnego trendu. Aby Matadorzy odnieśli sukces, muszą wyróżniać się w najdrobniejszych szczegółach gry, takich jak odbijanie drużyny, strzelanie z zewnątrz i przejmowanie luźnych piłek.
Mecz wymknął się spod kontroli Matadors w drugiej kwarcie, kiedy Homestead kontrolował te statystyki i powiększył swoje sześciopunktowe prowadzenie w pierwszej kwarcie do dwucyfrowego wyniku. Brak szybkich zagrań jest ostatnio powracającym problemem drużyny Monta Vista.
„Mamy problemy z fizyczną częścią gry” – powiedział trener MV Wade Nakamura. Deski defensywne naprawdę nas ranią i bolało nas to w pierwszej połowie. Kopiemy sobie dołek, bo nie wejdziemy na deskę D w pięć osób. Nie można tego zrobić w męskiej koszykówce uniwersyteckiej. Chyba że masz w sobie olbrzyma, który potrafi wyczyścić tablice, a my tego nie robimy.
Podobną tendencję można było zaobserwować podczas niedawnych porażek Monta Vista z Saratogą i Fremont-Sunnyvale.
„Nie robiliśmy tego w każdym meczu, w którym mieliśmy problemy” – powiedział Nakamura. „Dzisiaj to się powtórzyło. Wkrótce dołączyli do nas i wtedy próbowaliśmy wrócić. Nigdy nie mogliśmy pokonać garbu. Ta drużyna potrafi strzelić gola, wiesz? Spotkał kilku seniorów. Grali pewnie. Są solidne.”
Daniel Gee prowadził Monta Vista z 14 punktami, a za nim był Stanley Du z 13 punktami.
Wyzwaniem dla Homestead na przyszłość będzie przeniesienie dynamiki dobrego startu do rozgrywek ligowych. Jedyną porażką Mustangów w dywizji El Camino w Santa Clara Valley Athletic League była porażka po dogrywce z Saratogą. Homestead przegrał na wyjeździe 70–67.
„Naszym celem jest utrudnienie treningów niż jakiegokolwiek meczu, więc czujemy się pewni siebie” – powiedział Wright. „Bez względu na to, jaką obronę zagra na nas zespół, możemy przeciwko nim zdobyć bramkę. W tym roku rozegraliśmy już kilka meczów, w których zdobyliśmy wiele punktów, i mamy nadzieję, że tak będzie dalej. To dobry rok dla koszykówki Homestead.”
Pierwotnie opublikowane: