Często narracja dominuje w życiu osób publicznych i staje się ich historią.

W przypadku Jimmy’ego Cartera wygląda to tak: skromny hodowca orzeszków ziemnych i były gubernator Gruzji przezwyciężył niezwykłe przeciwności losu i zdobył Biały Dom dzięki połączeniu cnoty, przyzwoitości i porządków politycznych po aferze Watergate.

Przez następne cztery lata jest przytłoczony inflacją i ajatollahami Iranu. Beszta swoich rodaków i nosi swetry jak włosienice. Zostaje zaatakowany przez „zabójczego królika” i przegrywa reelekcję – w meczu w kolegium elektorów – na rzecz entuzjastycznego i ekstrawaganckiego Ronalda Reagana.

Ale potem w wielkim i szlachetnym drugim akcie były prezydent szerzy dobroć, pokój i światło na całym świecie, budując bezpieczne i niedrogie mieszkania dla potrzebujących oraz pomagając w walce z bliźniaczymi plagami biedy i chorób.

Wiele informacji na temat tej relacji jest dokładnych. Ale także ignoruje wiele i zniekształca część pozostałych.

„Jest w nim taki prosty skrót, który stanowi prawdziwą obrazę naprawdę złożonej prawdy” – powiedział Jonathan Alter, dziennikarz polityczny i autor biografii z 2020 r. „His Very Best: Jimmy Carter, A Life”.

W przemyślanej ocenie Altera Carter, który zmarł w niedzielę w wieku 100 lat, był „niedocenianym i niedocenianym prezydentem oraz słusznie docenianym, ale nieco przecenianym byłym prezydentem”.

Polityka to zawód o sumie zerowej, a jego wyniki są czarno-białe. Albo wygrasz, albo przegrasz.

„Jeśli jesteś prezydentem i zostaniesz pokonany na drugą kadencję, w naszym systemie jest to definicja porażki” – powiedział Les Francis, strateg kalifornijskich Demokratów, który pracował w Białym Domu Cartera i podczas obu jego kampanii prezydenckich.

Franciszek, obecnie emeryt u podnóża Sierra, jest w pełni świadomy narracji Cartera – kiepski prezydent, święty były prezydent – ​​i zareagował na wzmiankę o tym tonem łączącym zmęczenie z rezygnacją.

„To denerwuje tych z nas, którzy dla niego pracowali, i wiem, że jego to denerwuje, ponieważ ignoruje ważne osiągnięcia jego prezydentury” – powiedział Francis.

Należą do nich podwojenie systemu parków narodowych; Pierwsze ustawodawstwo krajowe dotyczące finansowania zielonej energii; główne reformy służby cywilnej i etyki rządowej; Budowa; budowa Federalna Agencja Zarządzania KryzysowegoPorozumienie pokojowe na Bliskim Wschodzie między Egiptem a Izraelem; normalizacja stosunków z Chinami; I kroki, które pomogły doprowadzić do końca Związku Radzieckiego.

W swoim najnowszym badaniu opublikowanym w lutym historycy prezydencki umieścili Cartera na 22. miejscu wśród 46 prezydentów kraju. Aby dać pewną perspektywę, Abraham Lincoln był pierwszy, a Donald Trump ostatni.

Oczywiście było wiele powodów, dla których Carter przegrał reelekcję w 1980 roku.

Prezydent Carter podtrzymuje ustawę Alaska National Interest Lands Conservation Act, która uznawała 104 miliony akrów Alaski za parki narodowe, ostoje dzikiej przyrody i inne kategorie chronione, po podpisaniu jej podczas ceremonii w Białym Domu w 1980 roku.

(powiązana prasa)

Sztywne główne wyzwanie ze strony liberalnego lewiatana, senatora Massachusetts Edwarda M. Kennedy’ego.

Trująca mieszanina wysokiej inflacji i wysokiego bezrobocia, zwana „stagflacją”.

Linie gazowe.

Kryzys z zakładnikami w Iranie, a zwłaszcza nieudana próba ratunku, która zakończyła się zniszczeniem i upokorzeniem kraju wielka pustynia solna,

Cartera cechowała także zarozumiałość, którą można było przedstawić jako surową i świętoszkowatą, co przejawiał także w swoich dobrych uczynkach po opuszczeniu Białego Domu.

„Czasami jako były prezydent zachowywał się jak swego rodzaju niezależny sekretarz stanu” – powiedział Alter – „i robił pewne rzeczy, które komplikowały życie swoim następcom, co z perspektywy czasu okazywało się bardzo dobre”. Nie wydaje się.” „Myślę, że czasami pozwala swojemu ego przeszkadzać”.

Kiedy Carter spotykał się z byłymi i obecnymi prezydentami, jego mowa ciała była wymowna. Stał wśród nich, ale zawsze wyglądał jakoś inaczej.

„Jest w nich taki prosty skrót, który wyrządza prawdziwą krzywdę naprawdę złożonej prawdzie”.

-Jonathan Alter, biograf Cartera

Ogólnie rzecz biorąc, Carter był zasadniczo dobrym i troskliwym człowiekiem, który żył zgodnie ze swoją wiarą chrześcijańską, a którego uczciwość i integralność osobista stanowiły wzór dla tych, którzy poszli za nim w Gabinecie Owalnym.

(Jego przeżycie ponad rok po przyjęciu do szpitala i odmowie dalszego leczenia było zarówno zachęcające, jak i zaskakujące.) Carter ostatni raz oficjalnie pojawił się na pogrzebie jego żony Rosalynn pod koniec listopada ubiegłego roku, która zmarła dwa dni po przyjęciu do hospicjum w szpitalu im. wiek 96 lat)

W 1976 roku, podczas kampanii prezydenckiej, wybuchła wrzawa, gdy Carter powiedział magazynowi Playboy, że „patrzył pożądliwie na wiele kobiet”. Wiele razy dopuściłem się cudzołóstwa w swoim sercu”.

Kontrowersje wydają się teraz dziwne w porównaniu z twierdzeniami Trumpa z 2016 r., że obmacywał kobiety „za cipkę” i jego kamieniem milowym, jako pierwszego prezydenta skazanego za przestępstwo (w postaci potajemnej wypłaty pieniędzy aktorowi porno w celu wywarcia wpływu na wybory). To tylko jeden przykład tego, jak nisko upadła nasza polityka, i który stawia niektóre krytyczne uwagi Cartera w nowym świetle.

Kandydat Demokratów na prezydenta Jimmy Carter rozmawia z reporterami.

Kandydat Demokratów na prezydenta Jimmy Carter rozmawia z reporterami po przybyciu na międzynarodowe lotnisko Hobby w Houston w 1976 r. Powiedział, że jego komentarze w wywiadzie dla magazynu Playboy na temat zmarłego prezydenta Lyndona Johnsona zostały błędnie zinterpretowane i że nie miał zamiaru zniesławiać Johnsona i Richarda. Nixona w tej samej klasie.

(Jack Thornell/Associated Press)

Może bycie mikromenedżerem i bycie trochę rygorystycznym nie było aż tak strasznymi rzeczami.

Po wiadomości, że Carter trafił do hospicjum, autor i konsultant polityczny GOP Stuart Stevens był jednym z wielu, którzy publicznie ocenili byłego prezydenta.

„Pierwszy artykuł, jaki opublikowałem w ogólnokrajowym magazynie, był artykułem satyrycznym… nazywającym Jimmy’ego Cartera porażką” – napisał Stevens na Twitterze. „Patrząc wstecz, moje samozadowolenie było obrzydliwe. Nie wyobrażam sobie, żeby to przeczytał, a jeśli tak, to na pewno go to nie obchodzi, ale mimo to żałuję, że nie znalazłam sposobu, żeby przeprosić.

W kolejnym e-mailu Stevens napisał, że jego oryginalny artykuł „pochodził z perspektywy mieszkańca Południa, który uważał, że Carter przynosi wstyd. Nie z politycznego punktu widzenia, tylko z jego zachowania i postawy.

„Nie doceniono” – powiedział Stevens – „podstawowej przyzwoitości osoby, która stara się robić to, co uważa za słuszne”.

Latem 1984 roku, po wyrzuceniu z Białego Domu, Carter ponownie odwiedził Waszyngton.

To była rzadka rzecz. Były prezydent nigdy nie był zbyt lubiany w obwodnicy i uczucie było wzajemne.

Były prezydent Carter prowadzi modlitwy podczas szkółki niedzielnej w kościele baptystów Maranatha.

Były prezydent Carter w 2015 r. w swoim rodzinnym mieście Plains w stanie Georgia. Modlił się podczas szkółki niedzielnej w kościele baptystów Maranatha.

(Branden Camp/Associated Press)

Jednak jako sumienny żołnierz Demokratów Carter zorganizował przyjęcie i kolację z kurczakiem, aby zebrać fundusze dla swojego byłego wiceprezydenta Waltera Mondale’a, podczas gdy Mondale przygotowywał się do przyjęcia nominacji partii na prezydenta. (I jak się okazuje, kilka miesięcy później miał okazję zostać pochowany w innym osuwisku Reagana.)

Po przejściu sterów z byłego prezydenta na jego protegowanego Mondale przedstawił pochwalne podsumowanie administracji Cartera. „Powiedzieliśmy prawdę” – powiedział. „Przestrzegaliśmy prawa i zachowaliśmy pokój. I nie jest źle.”

wcale nie jest źle.

Source link