Prezydent USA Donald Trump rozmawiał w poniedziałek z żołnierzami stacjonującymi w Korei Południowej i zapytał ich o północnokoreańskiego przywódcę Kim Jona Una.
Rozmawiając z wojskiem za pośrednictwem wideokonferencji podczas swojej inauguracji, Trump zapytał: „Witajcie wszyscy, jak tam sobie radzimy?”. Jak się czuje Kim Dzong Un?”
Podczas rozmowy Trump określił koreańskiego przywódcę jako „twardego ciastka” mającego „złe intencje” i stwierdził, że podczas jego poprzedniej kadencji nawiązał z nim bardzo dobre relacje.
Trump zapytał: „Czy mogę cię zapytać, jak się teraz sprawy mają w Korei Południowej? Myślę, że masz kogoś, kto ma bardzo złe intencje”.
„Można powiedzieć, że chociaż rozwinąłem z nim świetne relacje, jest twardy” – powiedział.
Jeden z żołnierzy odpowiedział: „Każdego dnia trenujemy, ciężko pracujemy i planujemy wszystko, czego możesz potrzebować. Sojusz jest silny i jesteśmy gotowi cię powitać”.
Podczas swojej pierwszej kadencji w Gabinecie Owalnym Trump odbył trzy głośne spotkania z Kimem w Singapurze, Hanoi i na granicy koreańskiej. Został także pierwszym prezydentem USA, który postawił stopę w Korei Północnej.
Donald Trump powiedział już wcześniej, że on i północnokoreański przywódca „zakochali się” po wymianie listów.
Donald Trump zostaje zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych w Kapitolu w Waszyngtonie. Prezes Sądu Najwyższego USA John Roberts złożył przysięgę Trumpowi.
JD Vance został zaprzysiężony na 50. wiceprezydenta USA przed zaprzysiężeniem Trumpa. Po złożeniu przysięgi Trump oświadczył, że rozpoczął się „złoty wiek” Ameryki i dzisiaj przypada dla tego kraju „Dzień Wyzwolenia”.
Jest także drugim prezydentem w historii Ameryki, który powrócił do władzy po odsunięciu go od władzy, po Groverze Cleveland w 1893 r.