Siedem zachodnich stanów zależnych od rzeki Kolorado kończy rok impasem w negocjacjach w sprawie napisania nowych przepisów mających zaradzić chronicznym niedoborom wody.
Przedstawiciele Kalifornii i innych stanów uczestniczący w zeszłym tygodniu w dorocznej konferencji dotyczącej rzeki Kolorado w Las Vegas ogłosili, że rozmawiają na temat długoterminowych planów ograniczenia zużycia wody, aby zapobiec osiągnięciu krytycznie niskiego poziomu w zbiornikach rzeki. Istnieje impas.
Nieporozumienia dotyczące konkurencyjnych propozycji stworzyły głębokie podziały między dwoma obozami: trzema stanami w dolnym dorzeczu rzeki – Kalifornią, Arizoną i Nevadą – oraz czterema stanami w górnym dorzeczu rzeki – Kolorado, Utah, Wyoming i Nowy Meksyk.
Obie strony wyrażają chęć kontynuowania prób osiągnięcia porozumienia w sprawie podziału cięć w zużyciu wody po 2026 r., kiedy wygasną obecne przepisy. Ale mówią też, że impas będzie trudny do przełamania.
JB Hamby, komisarz ds. rzeki Kolorado w Kalifornii, powiedział, że w zeszłym roku rozmowy przyniosły „zerowy postęp”. Obwiniał państwa Basenu Górnego za ich zdecydowane stanowisko sprzeciwiające się udziałowi w cięciach, które jego zdaniem są nie do utrzymania.
Hamby powiedział, że „pogłębiająca się przepaść” między obiema stronami jest niepokojąca. „Kończy nam się czas i w tym momencie nie jesteśmy bliżej niczego niż byliśmy na początku”.
Administracja Bidena w zeszłym miesiącu przedstawił szereg opcji W przypadku nowych wytycznych, które zastąpią przepisy przejściowe przyjęte w 2007 r. W związku z trwającym procesem przeglądu federalnego administracja prezydenta-elekta Donalda Trumpa przejmie rolę w opracowaniu planu, który będzie mógł zaakceptować wszystkie siedem stanów.
Spór stworzył możliwość, że jeśli nieporozumienia nie zostaną rozwiązane, stany mogą rozpocząć batalię prawną, ścieżkę pełną niepewności, której menadżerowie ds. gospodarki wodnej z obu obozów chcą uniknąć Are.
W zeszłym tygodniu w Stowarzyszeniu Użytkowników Wody Rzeki Kolorado dało się wyczuć napięcie. Konferencja w Las Vegas – wydarzenie, które często obejmuje sesje negocjacyjne oraz przemówienia przedstawiające propozycje zmniejszenia zapotrzebowania na rzekę.
Do sporu społecznego doszło w związku z brakiem spotkania przedstawicieli siedmiu państw na konferencji, zaplanowanego zwykle w poprzednich latach dyskusji za zamkniętymi drzwiami.
Becky Mitchell, najlepsza negocjatorka w Kolorado, – powiedział podczas sesji publicznej Miał nadzieję, że przedstawiciele wszystkich siedmiu stanów spotkają się przed rozpoczęciem konwencji, ale „tak się nie stało”.
Hamby w wywiadzie po konferencji zakwestionował jego uwagi, twierdząc, że nieprawdziwe jest twierdzenie, że państwa Basenu Dolnego odrzuciły prośbę o spotkanie. Hamby powiedział, że 2 grudnia Mitchell wysłał e-mail do niego i innych osób z pytaniem, czy zdążą spotkać się 3 grudnia przed rozpoczęciem konferencji, ale odpowiedzieli mu, że to nie zadziała, ponieważ ich samolot przyleci później.
Hamby oskarżył Mitchella o próbę wywołania wrażenia, że delegaci z Kalifornii, Arizony i Nevady nie chcą rozmawiać.
„Była to oczywista prośba złożona w ostatniej chwili, mająca na celu nieodwoływanie spotkania, a następnie wykorzystanie go jako przekazu medialnego” – powiedział Hamby. „Powstaje pytanie, dlaczego mielibyśmy chcieć z nimi rozmawiać, skoro takie dziecinne działania dominują w zachowaniu górnego basenu? Nie skupiamy się na rzeczywistych problemach, ale na tym, jak prowadzimy grę polegającą na wzajemnym przedstawianiu się w mediach.
Mitchell zaprzeczył temu, twierdząc, że wysłał e-mail i wyraził nadzieję, że przedstawiciele wszystkich stanów spotkają się w ciągu tygodnia, ale tak się nie stało.
„Moim zamiarem jest znalezienie drogi naprzód” – powiedział. „Dlatego jestem gotowy na spotkanie w dowolnym momencie – przez Zoom, telefon, osobiście, gdziekolwiek.”
Rzeka Kolorado dostarcza wodę do miast od Denver po Los Angeles, 30 rdzennych plemion i pól uprawnych od Gór Skalistych po północny Meksyk.
Woda w rzece od dawna jest nadmiernie przydzielana, a od 2000 r. jej zasoby dramatycznie się zmniejszyły. Od 2000 r. średni przepływ rzeki zmniejszył się o około 20%, a naukowcy szacują, że około połowa spadku już nastąpiła. z powodu globalnego ocieplenia Napędzane spalaniem paliw kopalnych i rosnącym poziomem gazów cieplarnianych.
Przewiduje się, że spadek przepływów będzie się pogłębiał wraz ze wzrostem temperatury.
W ostatnich latach państwa przyjęły szereg planów stopniowego oszczędzania wody, aby zapobiec osiągnięciu niebezpiecznie niskiego poziomu w zbiornikach.
Kalifornijskie agencje wodne twierdzą, że w ciągu ubiegłych dwóch lat zmniejszyły zużycie wody o ponad 1,2 miliona akrów stóp, dzięki czemu wykorzystanie zasobów rzeki Kolorado osiągnęło najniższy poziom w stanie. od lat czterdziestych XX wiekuCzęść tych oszczędności wody uzyskano dzięki finansowaniu przez administrację Bidena programów płacących rolnikom pozostawić pola tymczasowo suche Aby zmniejszyć zużycie wody.
Wysiłki te pomogły chronić wodę w jeziorze Mead, największym zbiorniku wodnym w kraju. W tym tygodniu zbiornik w pobliżu Las Vegas jest wypełniony w 33%.
W górę rzeki, na granicy Utah i Arizony, poziom wody w Lake Powell, drugim co do wielkości zbiorniku wodnym w kraju, osiąga 38% pojemności.
Ponieważ rozmowy na temat przyszłych cięć w dostawie wody utknęły w martwym punkcie, niektórzy eksperci obecni na konferencji dyskutowali o możliwości podjęcia batalii prawnej Decyzję podejmuje Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych,
Podsumowanie nastroju na spotkaniu w jednym Artykuły dla serwisu informacyjnego Aspen JournalismReporterka Heather Sackett napisała, że „Mówcy powołali się na doktora Strangelove’a, Igrzyska Śmierci i Alicję w Krainie Czarów, aby przekazać ponury, mroczny, dystopijny i zagmatwany stan rozmów”.
Mitchell powiedział w wywiadzie dla „The Times”, że trudne dyskusje odzwierciedlają trudność we wprowadzeniu istotnych zmian w celu dostosowania się do niskiego poziomu zasobów w zbiornikach.
„Kiedy wchodzisz w interakcję w punktach krytycznych w tych zbiornikach lub w ich pobliżu, staje się to trudniejsze” – powiedział Mitchell.
Michel wyraził jednak nadzieję, że negocjatorom uda się poczynić postępy w rozmowach.
Mitchell powiedział: „Naprawdę czuję, że chcielibyśmy spędzić trochę czasu, sprawdzając, gdzie jest między nami wspólna płaszczyzna, i zobaczyć, co możemy na tej podstawie zbudować”. „Musimy przyjrzeć się podaży i podzielić się nią”.
Istnieją dwie grupy państw przedstawił zupełnie odmienne propozycjeNie ma zgody co do tego, w jaki sposób należy określić czynniki powodujące obowiązkowe cięcia i w jaki sposób cięcia powinny być podzielone.
Przedstawiciele Kalifornii, Arizony i Nevady twierdzą, że propozycja Górnych Stanów jest niepraktyczna, ponieważ wymagałaby od niższych stanów poniesienia ciężaru cięć, podczas gdy propozycja Dolnego Basenu obejmowałaby cięcia w całym regionie w miarę jak zbiorniki osiągnęłyby niski poziom.
Przedstawiciele Kolorado, Utah, Wyoming i Nowego Meksyku twierdzą, że żądają proporcjonalnych cięć. Urzędnicy w tych stanach stwierdzili, że ponieważ użytkownicy wody w ich regionach w dużej mierze polegają na topniejącym śniegu, a nie na uwolnieniach ze zbiorników, już teraz regularnie borykają się z poważnymi niedoborami.
Osoby zarządzające zasobami wodnymi w stanach Basenu Górnego spotkały się ostatnio z krytyką ze strony ekologów i urzędników z innych stanów za ich wysiłki na rzecz dalszych postępów. Nowe tamy i plany objazdowe Co pobierze więcej wody z rzeki.
Hamby powiedział, że te plany budzą obawy.
„To nie czas, aby wywierać dalszą presję na i tak już zestresowaną rzekę, która w przyszłości się zmniejszy” – powiedział Hamby.
Mitchell powiedział, że agencje w Kolorado opracowują takie projekty ze świadomością, że ich prawa do wody ulegną osłabieniu w ciągu wielu lat z powodu ograniczonej podaży.
„W wielu przypadkach nowe projekty magazynowania zasadniczo pomogą ludziom przechowywać wodę w latach wilgotnych, aby mogli przetrwać w latach suchych” – powiedział. „Musimy z nich skorzystać”.
Rzeka jest zarządzana na podstawie ram prawnych opartych na porozumieniu dotyczącym rzeki Kolorado z 1922 r., na mocy którego woda rozdzielana była pomiędzy stany.
Porozumienie z 1922 r. wymagało od czterech stanów Basenu Górnego dostarczania rocznie średnio 7,5 miliona akrów stóp do Kalifornii, Arizony i Nevady w dowolnym okresie 10 lat.
Władze Arizony tak mają ostrożność Prognozy sugerują, że dostawy wody w nadchodzących latach mogą spaść poniżej wymaganego minimum, co umożliwiłoby stanom dorzecza dolnego wykonanie tak zwanych „wezwań kompaktowych”, a stanom dorzecza górnego spełnienie wymagań poprzez ograniczenie zużycia wody.
Tom Buschatzke, dyrektor Departamentu Zasobów Wodnych Arizony, Zażądał od przywódców stanowych 1 miliona dolarów W tym roku należy przygotować się na potencjalne koszty skierowania sprawy do sądu, jeśli państwa nie osiągną porozumienia.
„Chcielibyśmy znaleźć sposób na negocjacje” – powiedział Buschatzke. „Ale wyzwaniem dla całej naszej siódemki jest osiągnięcie takiego wyniku, w którym nie będziemy się wzajemnie wspierać”.
John Entsminger, przedstawiciel Nevady i dyrektor generalny Urzędu Wodnego Południowej Nevady, powiedział, że pomimo napięć sytuacja nie jest beznadziejna. Powiedział, że w dalszym ciągu prowadził produktywne rozmowy jeden na jednego z urzędnikami z innych stanów.
Entsminger powiedział, że na początku przyszłego roku „państwa muszą wrócić do pracy i tworzyć rozwiązania”.