Waszyngton:
Prezydent elekt Donald Trump zobowiązał się nie robić interesów z krajami, które odmawiają przyjmowania imigrantów.
„Zabiorę ich do każdego kraju, w przeciwnym razie nie będziemy handlować z tymi krajami” – powiedział Trump w wywiadzie dla magazynu Time po otrzymaniu tytułu „Człowieka Roku 2024”. To już drugi raz, kiedy został uhonorowany tym tytułem. Został doceniony za „historyczny powrót”.
Powiedział: „Chcę je usunąć, a kraje muszą je przyjąć z powrotem, a jeśli ich nie przyjmą, nie będziemy handlować z tymi krajami i nałożymy na te kraje bardzo wysokie cła. „
Jak już Trump dał jasno do zrozumienia, czyniąc bezpieczeństwo granic i politykę imigracyjną kamieniem węgielnym swojej kampanii.
Powiedział, że „bardzo utrudni” handel krajom, które odmawiają przyjmowania z powrotem migrantów, i nałoży na nie „znaczne cła”.
„Cokolwiek trzeba, aby ich wydostać. Nie obchodzi mnie to. Szczerze mówiąc, wszystko, czego potrzeba, aby ich wydostać. Powtórzę: trzymałbym się tego w granicach prawa, ale jeśli oznacza to utworzenie nowych obozów”. „Ale mam nadzieję”. nie potrzebujemy zbyt wielu, bo chcę ich wydostać i nie chcę, żeby siedzieli w obozie przez następne 20 lat”.
Przyszły 47. prezydent oświadczył także, że nie chce rozdzielania rodzin, w związku z czym rodzice i dzieci będą deportowani razem, niezależnie od ich statusu imigracyjnego.
Powtórzył, że Stany Zjednoczone zezwolą ludziom na przyjazd, ale tylko legalnie.
„Nie chcemy, aby ludzie wchodzili i wychodzili z więzień. Nie chcemy więzień w Wenezueli i wielu innych krajach, nie tylko w Ameryce Południowej. Nie chcemy otwierania więzień w naszym kraju. Nie akceptujemy ich więźniów. Nie akceptujemy ich morderstw.
Trump podkreślił, że zamierza deportować nielegalnych imigrantów siłą militarną. Odpowiedział: „Dostaniemy Gwardię Narodową i posuniemy się tak daleko, jak nam pozwoli, zgodnie z prawem obowiązującym w naszym kraju”.