San Francisco – Zespół dodał swojego gwiezdnego składu z powrotem do swojego początkowego składu; Inni spędzili niedzielny wieczór w zwykłych ubraniach.

Wyniki mogą Cię zaskoczyć.

Pomimo gry z wypoczętym Stephem Currym, Warriors (18-17) wyglądali na apatycznych po porażce 129-99 z Sacramento Kings (17-19), którym zabrakło All-Star De’Aaron Fox i doznał kontuzji głowy . Trener niecałe dwa tygodnie temu. Rozegrali swój najgorszy mecz w sezonie, notując 22 straty, nigdy nie wyprowadzając na prowadzenie i tracąc do bramki tak dużą przewagę, że Curry całą czwartą kwartę spędził na ławce rezerwowych z ręcznikiem na głowie.

„To był dla mnie mecz” – powiedział trener Steve Kerr o niechlujstwie Warriors. „Od początku odwracaliśmy sytuację. Nie było też odczuwalnej presji pod względem rotacji. Czuli, że bardziej opierają się na decyzjach i właśnie to było rozczarowujące, wiedząc, że Sacramento lubi grać szybko i wspinać się po parkiecie.

Curry zakończył mecz z 26 punktami, najwyższym w drużynie, w tym 20 z 51 punktów Golden State w pierwszej połowie, a także trafił siedmioma z pierwszych ośmiu strzałów z gry (3 z 4). Jednak jego drugoplanowa obsada – bez Jonathana Kumingi (kostka), Gary’ego Paytona II (łydka) i Brandona Podziemskiego (brzuch) – nie dotrzymała kroku Kings.

Wcześniej tego dnia Warriors dowiedzieli się, że będą bez Kumingi przez co najmniej trzy kolejne tygodnie, po tym jak rezonans magnetyczny wykazał „znaczne” skręcenie kostki i był to punkt wyjścia do jego zastąpienia w roli ofensywnego partnera Curry’ego. Powroty nie były szczególnie obfite zachęcający.

Andrew Wiggins zdobył 18 punktów w 26 minut, ale bez Curry’ego ofensywa Golden State utknęła w martwym punkcie. Moses Moody (13 punktów) i Draymond Green (10) byli jedynymi pozostałymi Warriors, którzy osiągnęli dwucyfrowy wynik, a Kerr stwierdził, że brakowało im „poczucia celu” w posiadaniu swoich rzeczy.

„Każdy mecz wymaga planu gry, na którym trzeba się skupić, a dzisiaj w pewnym sensie przegraliśmy” – powiedział Kerr.

W defensywie Warriors nie stawiali Kings większego oporu ze względu na brak czołowego strzelca. Zamiast Foxa (26,7 punktów na mecz), który zmagał się z bólem pleców, Kings mieli dwucyfrowe wyniki w drużynie Kings, w tym Damantas Sabonis (22 punkty, 13 zbiórek) i Malik Monk (26 punktów, 12 asyst). -podwójnie.

Sacramento zamieniło 22 straty Warriors na 34 punkty i trafiło w 19 z 43 prób zza łuku (ogółem 51,7%).

„W momencie ataku zaatakowali nas, a my musieliśmy pomóc, a potem zaczęli rozkładać podłogę” – powiedział Kerr. „Strzelał wszędzie. W ciągu ostatnich kilku lat zbudowali zespół, który potrafi strzelać 1 na 4, więc rozmieścili nas i wykonali świetną robotę.

Porażka była rzadkością w przypadku Warriors, którzy uczestniczyli w większej liczbie meczów typu „sprzęgło” (w granicach 5 punktów w ciągu ostatnich 5 minut) niż jakakolwiek inna drużyna w NBA. Była to druga co do wielkości przewaga ich porażek w tym sezonie. Tak niekonkurencyjny, że Curry zdobył wszystkie punkty w pierwszych trzech kwartach. Na początku ostatniej kwarty przegrywając 105-75, nie było sensu wywierać dodatkowego nacisku na 37-latka cierpiącego na zapalenie ścięgien w obu kolanach.

„Strata to strata, ale nie jest bardziej niepokojąca niż jakakolwiek inna strata” – powiedział Kerr. „To jest obecnie NBA. To tak szybka gra z tak dużą liczbą trójek, że będą takie noce, w których wszystko pójdzie po Twojej myśli lub wszystko pójdzie po myśli przeciwnej drużyny.

Curry odpoczywał po wczorajszym zwycięstwie nad Grizzlies i wydawało się, że Warriors otrząsnęli się z przewagi 3-12, która nękała ich początek 12-3. Wygrali razem po raz pierwszy od sześciu tygodni i nie mogli się doczekać łagodniejszego harmonogramu, a Curry będzie mógł odpocząć.

To okazało się trudniejsze, niż się wydawało.

Source link