BERKELEY – Stephena Curry’ego nie było w piątek wieczorem w budynku w Berkeley. Ale to też może się zdarzyć.
Któregoś wieczoru, kiedy Cal zdobył 18 punktów za trzy punkty, będący rekordem programu, Bears pokonali Stanforda 83–63 po raz pierwszy od pięciu lat w Big Game. Był to największy margines zwycięstwa Cala w serii od 1982 roku.
Czy zatem ta stara rywalizacja wkrótce się zmieni? Przynajmniej przez jedną noc wyglądało to jak wrogie przejęcie.
„Stanford był faworytem” – powiedział trener Cal, Charmin Smith. „Ludzie nie wiedzą. Nie martwię się tym, ponieważ nadal będziemy ich pokazywać i zdobędziemy to, na co zasługujemy. ”
Rozgrywając swój pierwszy mecz w rozgrywkach Atlantic Coast Conference, Bears (10-1, 1-0 ACC) wyglądali na pretendenta do nowej konferencji przeciwko znanemu przeciwnikowi. Zasypali boisko różnorodnymi zagrożeniami z dystansu za trzy punkty – czterech graczy wyczerpało co najmniej trzy rzuty za trzy punkty.
Natomiast Stanford, który również lubi grać długą piłką, zaliczył w sumie tylko dziewięć runów przy 17 posiadanych piłkach. Kardynał (7-3, 0-1 ACC), który ustanowił rekord programu z 18 trójkami w otwierającym sezon zwycięstwie nad Le Moyne, wyglądał na zaniepokojonego stałym naciskiem piłki przez Cala.
„Zagrała świetny mecz” – powiedziała trenerka Stanforda, Kate Peay. „Bardzo dobrze strzela piłką. Co więcej, myślę, że chcieli tego bardziej. Brakowało nam trenera, myślałem, że zostaliśmy pokonani. Widziałeś zespół Cala, który był niezwykle zmotywowany i bardzo ciężko pracował. Dobrze odbił piłkę. Byli bardzo agresywni w obronie. Zabrali nas z dużą ilością rzeczy i kosz najwyraźniej stał się dla nich za duży. To jego zasługa.
Pomimo kilku strat Stanforda na początku drugiej kwarty, Cardinalowi udało się utrzymać przewagę kilku punktów aż do połowy drugiej kwarty. Ale w końcu doskonałość Cala się opłaciła.
Trójka rzucających za trzy punkty: Lulu Twidale, Kayla Williams i Iona Crimilli szybko powiększyła prowadzenie Bears 19-16 do 28-16. To nadało ton pozostałej części gry, która została rozegrana na warunkach Cala.
„Wiemy, kim jesteśmy” – powiedział Twidale, który zakończył zawody z 20 punktami i sześcioma zdobytymi trójkami. „Wiemy, co możemy zrobić. Nie obchodzi nas, co jakikolwiek hałas z zewnątrz mówi nam, że nie możemy zrobić. Pojawiamy się i robimy to, co robimy.”
Niedźwiedzie to zespół, który potrafi zdobywać bramki z każdego miejsca na parkiecie. Napastnik Marta Suarez prowadziła Cala z 21 punktami i prowadziła 4-6 z głębi pola. Crimilli dodał 20 punktów za cztery trójki, a Williams dodał 13 punktów za trzy trójki.
Do przerwy mecz był nadal w zasięgu Stanforda, kiedy Cardinal prowadził 33-24.
W trzeciej kwarcie niedźwiedzie poniosły jednak porażkę. Prowadzili 52-30 do przerwy medialnej o 4:30, przygotowując grunt pod moment meczu.
Gdy czas dobiegł końca w trzeciej kwarcie, mierzący 6 stóp i 3 metry Suarez minął piłkę obok linii czasu, kozłował za plecami, wykonał uderzenie z dystansu 30 stóp w stylu Curry’ego i trafił, zadając Stanfordowi druzgocący cios. i dał Calowi prowadzenie 63-40 w czwartej kwarcie.
„Cieszyliśmy się całym meczem” – powiedział Suarez. „Po prostu uśmiechaliśmy się, patrzyliśmy na siebie i świętowaliśmy. Czasu było mało i pomyślałem: „Ech, może to mogłoby się wydarzyć”. W trakcie meczu wszystko płynęło. Pomyślałem więc: „Jeśli mam zdobyć jakąś grę, równie dobrze może to być dzisiaj”.
„Jednak kiedy świętowali, mocno mnie uderzyli. Mam tutaj kilka kontuzji.”
Smith był zdeterminowany, aby Cal nie zmarnował tej decydującej chwili dla programu. Smith, który podczas ich kariery grał w drużynie Peay na Uniwersytecie Stanforda, stale buduje program Bears aż do chwili obecnej, odkąd przejął obowiązki Lindsay Gottlieb w 2019 roku.
Po meczu poczuł, że atmosfera w Haas Pavilion nie dorównuje skali historycznemu zwycięstwu jego zespołu. Wziął więc mikrofon i poprowadził tłum w porywającym wykonaniu pieśni Cala „Bear Field”.
Podobnie jak jego zespół, obecni na widowni fani Bears stanęli na wysokości zadania i dorównali jego energii.
„Nie do końca zrozumiałem” – powiedział Smith. „Czułem, że jesteśmy fajni. Tłum był cichy. Kiedy pokonujesz Stanford na meczu piłki nożnej, mówisz tę skandację. To właśnie powinieneś zrobić jako fan Cala. Oni tego nie robili.
„Pomyślałem: «Nie, zrobimy to. Pokonamy Stanford. Nie zrujnuję tej chwili». Więc wiesz, to jest terytorium niedźwiedzia, nie będę ci kibicować, kiedy pokonasz Stanford Needed.
Jeśli Cal będzie nadal tak grał, fani Bears będą kibicować przez cały marzec.